InkaPigulinka - teraz ja :) 24

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 14, 2011 19:36 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 14, 2011 20:15 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

MaryLux pisze:Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ


hm...
ciężka sprawa :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 14, 2011 20:17 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Duża naprawdę przesadziła. A nie mogła ze sklepu zamówić, tylko w dodatku sama nosi?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 15, 2011 8:41 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

QQ nie martw się, wiesz że ja jestem specjalista od robienia soo w różne pudełka, kartony itp.
Musiała byś widzieć jak Duży się pakuje na wyjazd, walizka jest zawsze pilnowana, raz mi się udało zrobić sioo do prawie spakowanej walizki. Mina Dużego bezcenna, coś narzekał, że mu na pewno zapewniłem szczegółową kontrole bagażu na lotnisku.
Haker

Nie ma mgły :ok:

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto lis 15, 2011 8:43 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Haker1 pisze:Duży się pakuje na wyjazd, walizka jest zawsze pilnowana, raz mi się udało zrobić sioo do prawie spakowanej walizki. Mina Dużego bezcenna, coś narzekał, że mu na pewno zapewniłem szczegółową kontrole bagażu na lotnisku.
Haker

Nie ma mgły :ok:

:ryk: :ryk: :ryk: U nas jest mgła
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 15, 2011 8:52 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Fasolko nie śmiej się, nasz znajomy leciał (wyjazd służbowy) do USA, na trasę do torby podręcznej zabrał kiełbasę. Mimo, że ją zjadł z kolegami w samolocie to na lotnisku w NY psy wychwyciły jego podręczny bagaż. Atrakcje szczegółowej kontroli bezcenne. Było to parę dni po 11 września. Pierwsza atrakcja to "położenie" właściciela torby na ziemi. Właściciel torby prezes poważnej giełdowej firmy. Miny współpracowników 8O
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto lis 15, 2011 10:08 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

cześc panienki :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 15, 2011 10:57 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

MaryLux pisze:Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ

Jak to? 8O Przecież żwirek jest po to, żeby do niego sikać?
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 15, 2011 12:01 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

MaryLux pisze:Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ

O MAMMAMIJA :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lis 15, 2011 18:41 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Danusia pisze:
MaryLux pisze:Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ


hm...
ciężka sprawa :mrgreen:

Na razie nie zabiła. Za to jakiś pajac zepsuł nam wodę, nie ma jej w kranie

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 18:43 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

MalgWroclaw pisze:Duża naprawdę przesadziła. A nie mogła ze sklepu zamówić, tylko w dodatku sama nosi?
Fasolka

Mogłaby, ale na przywiezienie trzeba by było dłużej czekać, a ja nie chciałam.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 18:44 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Haker1 pisze:QQ nie martw się, wiesz że ja jestem specjalista od robienia soo w różne pudełka, kartony itp.
Musiała byś widzieć jak Duży się pakuje na wyjazd, walizka jest zawsze pilnowana, raz mi się udało zrobić sioo do prawie spakowanej walizki. Mina Dużego bezcenna, coś narzekał, że mu na pewno zapewniłem szczegółową kontrole bagażu na lotnisku.
Haker

Nie ma mgły :ok:

U nas mgła była. Teraz nie ma ani mgły, ani wody w kranie.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 18:45 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Haker1 pisze:Fasolko nie śmiej się, nasz znajomy leciał (wyjazd służbowy) do USA, na trasę do torby podręcznej zabrał kiełbasę. Mimo, że ją zjadł z kolegami w samolocie to na lotnisku w NY psy wychwyciły jego podręczny bagaż. Atrakcje szczegółowej kontroli bezcenne. Było to parę dni po 11 września. Pierwsza atrakcja to "położenie" właściciela torby na ziemi. Właściciel torby prezes poważnej giełdowej firmy. Miny współpracowników 8O
Haker

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 18:46 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Danusia pisze:cześc panienki :1luvu: :1luvu:

Obrazek

Kto puszcza do mnie oczko?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 18:47 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 24

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Duża się wnerwiła na mnie. Bo przyniosła w plecaku żwirek dla nas. To ja wlazłam na plecak i go obsikałam. Nakrzyczała na mnie i od świń zwyzywała. Uciekłam. Jak myślicie, zabije mnie już dzisiaj czy jeszcze daruje?
QQ

Jak to? 8O Przecież żwirek jest po to, żeby do niego sikać?
Klakier

Ano tak to, za Dużymi nie trafisz...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości