MaryLux pisze:Dorota pisze:Spadlem z tapczanu.
I zostalem pogoniony. I pobity.
Siedzialem sobie na tapczanie. Na Nornicy.
Ona chciala mnie zrzucic z siebie.
I spadlismy razem na moje plecy.
W Larew zle wstapilo. Dogonila mnie i kilka siarczystych
policzkow wymierzyla.
Mru ponizony i obolaly
Biedny Mruczuś... Ja bym Cię nie zrzuciła...
Inka
Bo by biedaka walnęła zanim by się na niej położył
Duża demaskatorka
