wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2011 12:06 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

emkamara, polecam Ci bardzo mocno na wzmocnienie odporności kurację sokiem z aloesu. Sok z aloesu, rozcieńczony wodą, pić rano i wieczorem, a w ciągu dnia jogurt naturalny, może byc dodatkowo z probiotykami. Ja brałam Trilac i Dicoflor 60. Kuracja aloesem trwa 2-3 tygodnie, poprawa zdrowia i samopoczucia jest już po kilku dniach.
Ja nie mam opryszczki już prawie 1,5 roku.
Ważne, żeby kupić dobry sok z aloesu, najlepiej eco i koniecznie bez sztucznych dodatków (żadnych dodatków smakowych, żadnych konserwantów). Ja kupowałam albo polski w aptece, albo eco w sklepie z ekologiczną żywnością. Oczywiście najlepszy jest sok świeżo wyciśnięty, jeżeli masz w domu aloes.

sky_fifi

 
Posty: 440
Od: Czw gru 09, 2010 10:19

Post » Nie wrz 04, 2011 13:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

sky_fifi pisze:emkamara, polecam Ci bardzo mocno na wzmocnienie odporności kurację sokiem z aloesu. Sok z aloesu, rozcieńczony wodą, pić rano i wieczorem, a w ciągu dnia jogurt naturalny, może byc dodatkowo z probiotykami. Ja brałam Trilac i Dicoflor 60. Kuracja aloesem trwa 2-3 tygodnie, poprawa zdrowia i samopoczucia jest już po kilku dniach.
Ja nie mam opryszczki już prawie 1,5 roku.
Ważne, żeby kupić dobry sok z aloesu, najlepiej eco i koniecznie bez sztucznych dodatków (żadnych dodatków smakowych, żadnych konserwantów). Ja kupowałam albo polski w aptece, albo eco w sklepie z ekologiczną żywnością. Oczywiście najlepszy jest sok świeżo wyciśnięty, jeżeli masz w domu aloes.


Koniecznie muszę spróbować tej kuracji. Ciekawe, czy koty mogą pić taki sok?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 04, 2011 13:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Kamari - wysłałam pw jeszcze raz :ok:

Tzu

 
Posty: 176
Od: Czw lip 21, 2011 21:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 13:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Tzu pisze:Kamari - wysłałam pw jeszcze raz :ok:


Mam :D

Boski drapak, mogę pokazać zdjęcie na wątku?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 04, 2011 13:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Marysiu, odbierz pw
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 13:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Czy koty mogą? Nie wiem, nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji na ten temat. Są karmy z aloesem, więc pewnie mogą, tylko ile tego im dać? Moje domowe zeżarły mi kiedyś aloes z doniczki i nic złego im nie było. Aloes ten dostałam w prezencie od koleżanki z pracy, która poleciła mi go na opryszczkę właśnie. Koleżanka miała duże doświadczenie z aloesem, bo wyleczyła nim z alergii swoich 2 synów. Hodowała własny aloes w doniczkach, albo brała od koleżanki, która hodowała aloes dla Herbapolu. Podobno kurowała aloesem dzieci przez 2 lata, aż alergia odpuściła. Tyle że trzeba uważać, bo nie można dawać aloesu małym dzieciom.
Ma ktoś doświadczenia z aloesem, podawanym kotom?

sky_fifi

 
Posty: 440
Od: Czw gru 09, 2010 10:19

Post » Nie wrz 04, 2011 13:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Podaje sie kotom sok z aloesu,szczególnie kotom białaczkowym na wzmocnienie...Ja nie podawałam,ale dziewczyny na watku białaczkowych bardzo polecają
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 13:45 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

BOZENAZWISNIEWA pisze:Podaje sie kotom sok z aloesu,szczególnie kotom białaczkowym na wzmocnienie...Ja nie podawałam,ale dziewczyny na watku białaczkowych bardzo polecają


:ok:
przeszukałam forum - dużo osób podaje to kotom, piszą, że lepsze niż beta glukan.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 04, 2011 14:03 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

kamari pisze:Boski drapak, mogę pokazać zdjęcie na wątku?


Tak jak napisaliśmy w pw - nie ma problemu :kotek:

Tzu

 
Posty: 176
Od: Czw lip 21, 2011 21:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 14:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Tzu pisze:
kamari pisze:Boski drapak, mogę pokazać zdjęcie na wątku?


Tak jak napisaliśmy w pw - nie ma problemu :kotek:


W takim razie - oto drapak zbudowany specjalnie dla Pumy http://img827.imageshack.us/img827/3715/drap.jpg Fantastyczny :1luvu:
Mam napisać, że jeszcze nie skończony - chociaż nie wiem, czego mu brakuje :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 04, 2011 14:35 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

:ok: :D
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 04, 2011 14:38 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Kamari, to może wklej jakieś nowe fotki Pumy - zobaczymy, czy pasuje do drapaka :ryk:

Tzu

 
Posty: 176
Od: Czw lip 21, 2011 21:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 14:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Nowe foty dziś - jutro będą na pewno :D :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 04, 2011 15:11 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Co do herpesa się wypowiem, bo jako nosicielka się doawiadywałam również u weta jak to wygląda. Otóż ludzki herpes i koci to dwa różne wirusy, nie ma możliwości zarażenia się nawzajem.

Kociego herpesa nie przerabiałam, za to w przypadku ludzkiego herpesa, jeśli umiejscowi się w oku można stracić wzrok :roll: Dlatego gdyby kot miał to bym była mocno zaniepokojona. Herpesa nie każdy ma - można się nim zarazić z zewnątrz ale można być nosicielem jak ja i herpes atakuje od wewnątrz na innej zasadzie - po prostu się budzi, najczęściej latem przy wysokich temperaturach (taki ewenement), szczególnie niefajne są zmiany temperatur - np. nagrzany opalaniem organizm ląduje w chłodniejszej wodzie morza/jeziora. Po takim czymś na 90% mnie wysypuje. Na herpesa jest szczepionka i uodparniacze oraz leki PO WARUNKIEM że ktoś nie jest nosicielem, bo u nosicieli herpes mutuje i dopasowuje się do organizmu, nie ma możliwości go wytępić. U nosiciela leczy się tylko objawy, co też jest ważne aby wirus nie miał nowych ognisk (u mnie jest to wnętrze nosa, obrzeża ust i dolna powieka prawego oka - to jest najbardziej niebezpieczne ognisko w moim przypadku). Najczęściej nosiciele nie zarażają, znacznie trudniej zarazić się od długotrwałego nosiciela niż od osoby która ma opryszczkę "z zewnątrz" bo wirus jest wtedy "pierwotny" u nosiciela jest on wtórny ("zmutowany" do organizmu). Ogólnie z herpesem można żyć normalnie ale trzeba mimo wszystko zaleczać jak się pojawią objawy aby się nie rozprzestrzenił. uodparnianie nie jest ochroną przed herpesem tylko zmniejszeniem prawdopodobieństwa wybudzenia wirusa (wysypuje mnie rzadziej). Właśnie po raz chyba piąty już w tym roku przerabiam herpesa na oku - z tym jest taki problem że leków nie można sobie ot tak kupić, bo są tylko na receptę. No i trzeba cholerstwo pilnować coby nie wlazło do środka oka, czyli upierdliwe wizyty u okulisty co 3 dni :| czego nie znoszę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 04, 2011 15:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ZAPRASZAMY

Kamari, jak wypadła dzisiejsza wizyta?
Czy dobrze doczytałam w innym miejscu, że Heniu już u Ciebie nie mieszka?

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 15 gości