MANIEK (FIV+) nareszcie w DS u zaneta22 w W-wie! :) :) :) :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 14, 2012 20:53 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

jakby jednak sie dalo wizyte przedadopcyjna przeprowadzic wczesniej... zeby Maniek mogl 20 tego razem z kolega z DT - Teodorem jechac tym samym transportem to by bylo fajnie. Obu by razniej bylo.

No coz, jesli kogos nie przerazaja pozne spacery i codzienne spacery, to na pewno ulatwi to nawiazanie kontaktu z Mankiem :) Jednak to co wspolne to laczy :) Fochy Manius strzela nieraz, taki juz jest i tyle :) Ale tu strzeli focha a za chwile jak sie go pomizia to bedzie lizal po rekach :1luvu:
Swietnie reaguje na swoje imie, zwlaszcza, kiedy zaczepia (niestety on jest prowokatorem w DT) inne koty, kiedy je zaczyna tluc (mysle, ze on uwaza je za konkurencje, ktora trzeba jakos wyeliminowac, podporzadkowac sobie).

Np.wczoraj, gdy Justy nie bylo a ja zostalam z kociarstwem sama. Po Manku juz widac, co zamierza, kiedy intensywnie wpatruje sie w jakiegos kota. No i wczoraj tez bylo podobnie. Jeden kot na stole, Maniek siedzial sobie na ziemi obok stolu i nastapila grozna wymiana spojrzen. Ale bez sykow itp. Zadnych dzwiekow, bynajmniej zadnych slyszalnych dla ludzi. Tylko intensywne wzajemne patrzenie sobie w oczy. To juz znak, ze zamierza zaatakowac danego kota. Ale jak sie zdecydowanie, stanowczo i tonem oznajmiajacym sprzeciw krzyknie: "Maniek!" on natychmiast odwraca lepek w strone wolajacego z minka: "no co znow chcesz ode mnie?!" :ryk: :ryk: Uwielbia glaskanie po pysiu, po policzkach :1luvu: Wowczas sie rozplywa zadowolony i odwzajemnia te czulosc lizaniem po rekach :)
To typowy koci charakter: owszem, miziac sie lubi, jak ma ochote to przyjdzie, usiadzie obok czlowieka i da sie nawet po brzuszku troszke pomiziac. Wszystko oczywiscie na tyle na ile sam pozwoli. A jesli nie ma ochoty to sie go nie zmusi i tyle. Strzeli focha poprostu, co sie przejmowal bedzie :D Kiedy czuje sie gorzej, np.kiedy powraca bol kregoslupa to lubi pobyc sam ze soba. Trzeba to uszanowac. W koncu kot tez ma prawo miec gorszy dzien, miec ochote na odrobine samotnosci. Mysle, ze szybko znajdziecie wspolny jezyk, zwlaszcza, ze Manius lubi sobie pomiaukolic do czlowieka :)


Co do fochow Gucia... Kilka miesiecy temu bylam na wizycie poadopcyjnej u jednego z bylych podopiecznych Justy. Kicius ma bardzo fajne imie: Demon :D Jego Duza opowiedziala mi pewna historie z udzialem Demonka. Otoz byl u nich ktos z rodziny w odwiedzinach. Ten ktos nie przepada za kotami, a Demon pcha sie wszystkim na kolana, lubi mizianki i wogole bardzo kontaktowy kotek jest :) No wiec wszedl temu panu na kolana raz...
...zostal z nich migiem zrzucony.
Ale coz... koti wyznaje zasade: wyrzuca drzwiami to wejde oknem :D
wszedl temu panu na kolana drugi raz...
...znow zostal zrzucony....
Po trzecim razie kot wkurzony, pokazal kto tu rzadzi! :ryk: Poszedl do przedpokoju, odnalazl buty tegoz czlowieka i zemscil sie :D Nasikal do tych butow :D To miala byc kara za to, ze nie pomiziano kotka, no bo przeciez jakim prawem sie kotu odmawia, zwlaszcza, gdy tak sie tego domaga? :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 21:15 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Jak dla mnie to wizyta może być nawet teraz. :) Ale po prostu jeszcze nie mam zabezpieczenia w oknie, Damork zrobił już wycenę i będzie instalował w przyszłym tygodniu (wtorek, środa) siatkę w oknie. Mówi, że utrzyma nie jednego takiego Maniusia. :ryk:

Nie dość, że potrafią strzelić focha to są jeszcze myśliwymi. A domowy myśliwy poluje często na lodówkę. :) I właśnie Mysza (drugi kot moich rodziców) jest specjalistką w złodziejskim fachu. Dlatego na drzwiach lodówki jest wkręcony metalowy haczyk. Pominę już fakt otwierania szuflad i przetrząsania garnków na kuchni (kuchenka z gazowej wymieniona na indukcyjną, żeby się nie daj Boże Mysi wąs albo ogon ogniem nie zajął).

A co do bólu kręgosłupa to będę jeszcze raz próbować badania. Mam niedaleko do kliniki Marcel2 i tam mają naprawdę dobrych lekarzy. Może coś poradzą, żeby nie cierpiał.

A pogadać każdy lubi. Często kot lepiej zrozumie niż drugi człowiek. :kotek:
Ostatnio edytowano Sob kwi 14, 2012 21:19 przez zaneta22, łącznie edytowano 1 raz

zaneta22

 
Posty: 185
Od: Pt kwi 13, 2012 14:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2012 21:17 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Za domek :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob kwi 14, 2012 21:56 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Justa pare razy sie klocila z Mankiem :D np ostatnio, gdy po kryzysie zdrowotnym niewiadomego pochodzenia, podczas ktorego koti mial przymusowa glodowke. Z reszta on sam nawet mieskiem sie nie interesowal, wiec to zaniepokoilo bardzo. Po tej glodowce "zarlacz wielki" mial ochote pozrec przyslowiowego konia z kopytami :mrgreen: ale Justa mu na to nie pozwalala. On sie wkurzal o to i popyskowal troszke do niej, ona do niego tez, ze nie dostanie wiecej miesa... :D

Jeszcze w kwestii spacerow: Polecamy brac ze soba jakis nieduzy transporter zawsze na spacery. Manius, kiedy czuje sie niepewny, bo np widzi z daleka psa, kiedy czuje zblizajace sie potencjalne zagrozenie lubi sie w tym transporterku schowac i przeczekac chwilke lub dwie, az zagrozenie minie. Gdy poczuje sie bezpieczny sam sobie wyjdzie. Sam wchodzi, sam wychodzi, ale oczywiscie mimo tego nadal jest na szelkach i smyczy. Wystarczy tylko transporter postawic na ziemi, przymknac drzwiczki i przeczekac najgorsze. Taki z niego inteligencik :D

jeszcze jedno mi sie przypomnialo: radze na wszelki wypadek wszelkie wieszaki itp albo dodatkowo wzmocnic albo zdjac od razu, bo Maniek zrobi z tego demolke :D Juscie zarwal oczywiscie garderobe, do tego stopnia, ze ta wypadla z hakiem 8O Cale szczescie nic sie nikomu nie stalo, zaden kot nie ucierpial. Maniek jest poprostu szalony, czasem niczym male dziecko niesforny, ma czasem takie pomysly na zabawy, ze glowa portafi rozbolec. Jest poprostu rozpieszczonym do granic mozliwosci typowym jedynakiem :D Szkoda, ze nie znamy jego wczesniejszej historii. Probowalam podpytac w kwiaciarni, pod ktora go znalazlam (czesto tam byl dokarmiany), czy cos o nim wiedza wiecej, czy to czyjs kot, czy ktos wyrzucil go itp. Po raz pierwszy widzialam go tam juz z pol roku wczesniej. Niedaleko sa dzialki, domki jednorodzinne w zabudowie szeregowej, za kosciolem tez kilka domkow jednorodzinnych, tak wiec nie zdziwilabym sie, jakby sie okazalo, ze on gdzies z tych terenow wlasnie pochodzi.
Krotko po tym, jak go Justa przygarnela do siebie na tymczas specjalnie przez jakis czas czesto chodzilam na rynek i w okolice rynku w poszukiwaniu ew.ogloszen pt: "zaginal kot", ale niestety nie bylo nic takiego. Wiec nawet jesli byl czyjs a byl wychodzacy, to nikogo nie obchodzilo jego znikniecie, nikt sie nie zainteresowal, nie szukal go.... :roll: A on tak sie garnal do ludzia... Za jedna znajoma pania ktora mieszka niedaleko mnie, raptem ok.2-3 minuty piechota, tyle co przejsc 2 przecznice... Manius szedl za ta pania kiedys az pod jej blok, az do klatki. Nie tylko pewnie w poszukiwaniu jedzenia, ale pewnie i w nadziei, ze go ktos przygarnie, pokocha, ze bedzie czyims kotkiem, ze bedzie wazny dla kogos... A ludzie tylko przechodzili, popatrzyli, pozachwycali sie, jaki to sliczny kotek, byly "ochy" "achy" itp.... i na tym sie skonczylo. Moze jedna czy dwie osoby go pomizialy troszke... Straz miejska z daleka stwierdzila, ze to dziki kot.... :roll: A on chcial tylko byc kochanym.... A tak nim poniewierano.... :x
Tymbardziej podziwiam go, ze jest taki ufny, taki lagodny, ze tak kochac potrafi po tym co przeszedl :1luvu: Najwyzsza wiec pora na odwrocenie karty losu na te lepsza strone :) Jeszcze wiele lat przed nim wspanialego zycia, jeszcze zdazy pogwiazdorzyc bardziej, bo mu sie pewnie od tej milosci i rozpieszczania w DS poprzewraca w lepeczku jeszcze bardziej :D A niech zadziera nosa, a co! :ok: :piwa: Na zdrowie :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 22:06 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

zaneta22 pisze:Na spacery chodzę min. 5 dni w tygodniu. Rano biegam po Łazienkach Królewskich a wieczorami po pracy ok.23 (pracuję w restauracji) też lubię się przejść, niestety bieganie ostatnio obciąża mi staw biodrowy :cry: , więc pozostaję przy spacerkach :P . Idzie lato w dzień gorąco, ale wieczorny spacer jest świetny :). Okolicę mam bardzo bezpieczną i zieloną, więc ani mnie ani tym bardziej Maniusiowi nic absolutnie nie grozi.

Co do obrażania się to coś na ten temat może powiedzieć moja mama, która przegoniła Gucia (jej kocurek z padaczką) w czasie świąt ze stołu, a ten obrażony poszedł do holu i nasikał jej do buta. :ryk: :ryk:

Balkonu nie mam. A co do osiatkowania to napisałam do użytkownika Damork, który w Warszawie zajmuje się siatkowaniem okien dla kociaków i poprosiłam o pomoc w przygotowaniu okien na 7 kg miłości Maniusia.:) Juste baaardzo proszę o listę ulubionych pyszności Maniusia i jeśli to możliwe o jakiś kocyk albo podusię, która jest jego żeby łatwiej było mu się oswoić. I koniecznie adres i namiary na konto bankowe, bo chociaż mogę wziąć jednego tylko Maniusia to innym chętnie pomogę.

Myślę, że w przyszłym tygodniu będę już gotowa na wizytę przedadopcyjną jak założę siatkę i przygotuję wyprawkę dla Maniusia a potem to już pozostaje nam tylko leżenie, jedzenie i mruczenie. :1luvu:

aa i jeszcze coś... Wstyd się przyznać ale lubię tatara z wołowiny. :roll:

Super :ok: :ok: :ok:
A karme to on uwielbia dwie , sanabell urinary ( zmniejsza ryzyko zachorowania na S.U.K.) inne sanabell też no i royala też no i mięsko surowe :lol:
zaraz napisze pw z numerem konta i bardzo dziękuje :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 14, 2012 22:13 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Tak, czytałam jego historię pojawienia się u Justy i tą o jego ostatnim załamaniu zdrowotnym. Jestem nastawiona pozytywnie, ale też przygotowana na wszelkie problemy ze zdrowiem, to że wymaga specjalnej karmy i że będziemy z Panem Doktorem regularnie się widzieć. Ale to nie jest wielka rzecz przygarnąć małego, słodkiego koteczka, który ma kilka DS do wyboru. Wzięcie na siebie odpowiedzialności za Maniusia, który tyle przeszedł i zrobienie wszystkiego żeby był szczęśliwy i otoczony miłością do końca swoich kocich dni, to najlepsze co można dla niego zrobić. A każdemu trzeba dać szansę. Szczególnie jeśli tyle przeszedł. Jeśli wszystko dobrze pójdzie będzie miał u mnie jak u mamy. :1luvu:

Transporterek: Maniuś swoje waży. I jest sporych gabarytów jak na lwa przystało. I ciekawa jestem jaki rozmiar transporterka wybrać. Zazwyczaj są 3 i chciałabym wiedzieć jaki wybrać żeby nie musiał wciągać brzuchalka przy wchodzeniu. :ryk:

A niech zadziera:) Będzie Gwiazdą w Swoim Domu.

Świetnie, więc robię listę zakupów i ruszam po wyprawkę dla naszego Króla. A w przyszłym tygodniu nadam paczkę z kocami dla reszty pieszczochów i wspomogę jak mogę resztę zwierzaków Justy, niech i one mają szansę na DS.

zaneta22

 
Posty: 185
Od: Pt kwi 13, 2012 14:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2012 22:38 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

to prawda, ze trzeba kazdemu szanse dac. Tak samo maly kociaczek jak i koci senior schorowany po przejsciach pragna milosci. Jest jeszcze wiele innych kotow np wlasnie z FIV + ktore szukaja swojego miejsca na ziemi. Pewnie gdyby nie ten plusik, juz dawno wiekszosc by miala swoje kolana, ale wielu ludzi przeraza ten plus, zwlaszcza, jak ktos sie dowie z kadkolwiek, ze to jest taka sama choroba jak u ludzi HIV. Zwykle nawet nie chca sluchac tlumaczen, ani innych dowodow do wiadomosci nie przyjmuja na to, ze kocia odmiana wogole nie zagraza czlowiekowi. Innym kotom owszem. Coz... stereotypy.... A niestety sa ludzie, ktorzy nie tyle nie lubia, czy tez moze boja sie, ale dla zasady nie lamia stereotypow, nawet nie probuja, bo tak. Bez konkretnego powodu. Trudno sie mowi. Ich strata :D A mogliby miec taka fajna kocia gwiazde pod swoim dachem jak np Maniek :D

Króla powiadasz? Czy ty, kobieto jesteś pewna tego i świadoma, że dożywotnio już będziesz moim sługą uniżonym? ;)
Maniek wdzięczny za docenienie jego indywidualności :D


Maniusiu, przyjacielu moj kochany! :1luvu: Wreszcie bedziesz mogl sie poczuc panem na wlosciach :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 22:43 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Maniuś warto było czekać :wink: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 14, 2012 22:47 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Troszkę to trwało, ale to nie ważne, to nie ma znaczenia :) Na TEN domek ZAWSZE warto czekać, nie ważne, jak długo :)
Maniek cieszący się na taki fajny domek i taka mądrą Dużą :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 22:48 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Tak, ludzie mają małe pojęcie i dyskryminują. Nie mogę słuchać opinii typu: Skoro chory to do uśpienia! :evil: Przecież to tak jakby powiedzieć o dziecku, że skoro chore to nie ma szans. Paranoja... Ale chociaż jeden kotek będzie miał dom i opiekę.

I tak, ja sługa uniżony... :roll:

Takiego pieszczocha adoptować i dać mu trochę miłości w zamian za trochę w zamian. Ale Maniuś, Ty się opanuj i pamiętaj: Ja! śpię po lewej stronie łóżka.

Kurczę, chciałabym już go poznać, pokazać mu co i jak i usłyszeć mruczenie na znak, że akceptuje dom. :)

zaneta22

 
Posty: 185
Od: Pt kwi 13, 2012 14:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2012 23:06 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

cierpliwosci :) juz niedlugo :)

zycze powodzenia we wspolnym scieleniu lozka :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Maniek kocha pomagac przy tej jakze ciezkiej czynnosci :D :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 23:14 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Znam ten typ: budzik dzwoni i trzeba wstać to leniwie przeciąga łapą i przytrzymuje. Co tam praca, Co tam budzik jak Pan i Władca śpi. :)

O, w poniedziałek o 9:00 Damkor przyjdzie zobaczyć okno, wziąć wymiar i napisał, że postara się jak najszybciej zrobić. Złoty Człowiek, bo mówi, że zamówienia ma do czerwca, ale da radę w tym tygodniu. :)
Ostatnio edytowano Sob kwi 14, 2012 23:21 przez zaneta22, łącznie edytowano 1 raz

zaneta22

 
Posty: 185
Od: Pt kwi 13, 2012 14:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2012 23:20 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

nie to mialam na mysli, ale jego zabawy :D narzuta, przescieradlo, posciel.... nie wazne, byle cos lezalo na lozku, Maniek pod to sie schowa i zaczepia ludzia do zabawy :D

Raz tak sobie siedze na kanapie, Maniek pod narzuta oczywiscie dostaje glupawki. Nagle ta narzuta mnie atakuje 8O bije mnie, kluje pazurkiem.... :strach: a kot zadowolony z siebie i dumny :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 23:45 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

ok, ziomalu, pora isc spac :) ty pewnie nie bedziesz spal i bedziesz odliczal dni, co? Jeszcze tylko wizyta przedadopcyjna :ok:
aha, obiecalam kiedys przy swiadku, ze jak Manius znajdzie dom, to mu cos na nowa droge zycia kupie :D Ale w tej chwili jestem bezrobotna i bez $$, wiec troszke sie to opozni. Ewentualnie jak juz bede mogla to przesle odpowiednia ilosc $$ na zakup.... i tu niespodzianka, nie zdradze co to :D Ale tak jak obiecalam-moj chrzesniak dostanie cos zajefajnego na nowa droge zycia :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 14, 2012 23:52 Re: MANIEK(FIV+) kandydatka na Dużą na horyzoncie! :)

Trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, PanPawel i 53 gości