vailet pisze:ruda32 pisze:lepiej żeby kot czekał i cierpiał bez domu?
nie rozumiem
czyli jak chce się dokocić to trzeba łapać na ulicy?
TAK.albo poszukać po całej Polsce hodowcy z kotem do adopcjii lub jakąś wadą nie przeszkadzającą w życiu.U nas były w Bydgoszczy piękne MCO tri color.Zrobiły swoje i do adopcjii.Czy są całkiem za darmo nie wiem,ale pisało do adopcjii.Może nie dogadywały się?Były dwie.Kilkuletnie wiadomo.Miały rodowody.
Właśnie tak to nie raz wygląda...Ja nie bała bym się dać swojego kota komuś kto ma już koty i bym je widziała , raczej bym się obawiała domku który bierze pierwszego kota ......bo to nie raz jest różnie skoczy tu , skoczy tam na stół jak tak można i takie tam......