VVu po pracy jednak zaszedł do domu i zmierzyliśmy Młodemu krew - 108

Zobaczymy co będzie wieczorem.
Udało mi się wreszcie zanurzyć pasek w moczu Młodego, ketonów nie ma, niestety glukozy jest na +++
Młody wybrał sobie świetny moment, przyjechała do mnie mama, byłyśmy właśnie w kuchni, chwila nieuwagi i Młody wskoczył na blat, po czym obsikał ścianę

A ja, zamiast spłukiwać i myć siki, rzuciłam się z paskiem do kropelek moczu spływających po kafelkach... Moja mama zachowała stoicki spokój. Nie skomentowała tego nawet słowem.