Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

Teraz siedzą grzecznie w posłanku, ciekawe, kiedy się zacznie bitwa.

Hańka, pamiętasz, jak pisałam o Człowieku z Psem?
viewtopic.php?f=8&t=152213&p=10501171&hilit=psem#p10501171
Wczoraj mnie zamurowało. Jadę do pracy, deszcze pada, ciemno jak w nosie, mgła do kolan. Wjeżdżam na poligon - ktoś idzie w tym deszczu chodnikiem, za żywopłotkiem - w sztormiaku i z parasolem.
Wychodzi zza żywopłotu - najpierw Człowiek, a za nim... Pies

Nie ma przebacz - deszcz, śnieg, o ósmej rano jest spacer

dlatego nie mam psa
wychodzić musiałabym o 4 rano :strach:

koty sa zdecydowanie lepsze dla takich leniów jak ja

Fortunka przecudnym dziecięciem była :1luvu:

evanka pisze:dlatego nie mam psa
wychodzić musiałabym o 4 rano

Ja też. Zresztą zawsze jak mnie ludzie o dzieci pytają, to mówię - zgodnie z prawdą - że jestem za leniwa nawet na psa.
A jakby tak, pardon my french - sraczki dostał w nocy :?:

Ale podziwiam tego człowieka, bo robi co rano, wyliczyłam, minimum 6 km

Koty pobiły się jakieś dwie minuty po tym, jak skończyłam pisać posta :lol:

Bryska4 pisze:A jakby tak, pardon my french - sraczki dostał w nocy

mój znajomy nieraz z pięter z psem sraczkowym latał
i ze szmatą coby schody ścierać
a jak pies chorował, to z pracy urlop brał

Bryska4 pisze:Teraz siedzą grzecznie w posłanku, ciekawe, kiedy się zacznie bitwa.

Hańka, pamiętasz, jak pisałam o Człowieku z Psem?
viewtopic.php?f=8&t=152213&p=10501171&hilit=psem#p10501171
Wczoraj mnie zamurowało. Jadę do pracy, deszcze pada, ciemno jak w nosie, mgła do kolan. Wjeżdżam na poligon - ktoś idzie w tym deszczu chodnikiem, za żywopłotkiem - w sztormiaku i z parasolem.
Wychodzi zza żywopłotu - najpierw Człowiek, a za nim... Pies
Nie ma przebacz - deszcz, śnieg, o ósmej rano jest spacer

Wiesz, ja tam przez większość życia miałam psa, więc znam takie klimaty.

Bryska4 pisze:Sprzątając u TŻta znalazłam zachomikowany worek zioła
Najpierw się zmartwiłam.
Potem ucieszyłam
Potem powąchałam. Nie, marycha nie.

A potem przybiegł mały kotek, porwał woreczek i uciekł z nim do tunelu - wtedy przypomniałam sobie, że to kocimiętka, która była w zestawie z drapakiem.
I tak oto Fortuna po raz pierwszy sobie przyćpała
https://www.youtube.com/watch?v=zKzdcJgxelo

Padłam, leżę i kwiczę :ryk:

Cudna jest!

Mnie najbardziej rozbroiło jak ona ten woreczek powąchała, powąchała... i cap w ząbki i dyskretnie się ulotniła, łypiąc na mnie, czy aby nie widzę :lol:

z taką samą miną ucieka zawsze jak coś ukradnie.

Wyglada na bardzo ekspresywnego kotka, moze by sie nadawala na gwiazde filmowa? :mrgreen:

No ma tych minek trochę, trzeba jej przyznać.
O - takie na przykład natchnione "Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech gołębia w zęby złapię, kundla zagonię do budy "

P.S: zaserwowałam znów kocimiętkę. Najpierw ćpały obie, teraz mam wojnę narkotykową i machanie ogonami. Gupia jestem, jeszcze mi się Tosia posika z emocji w łóżku. Nie powinnam im dawać opiatów na noc.

Poeta romantyczny plus opiaty-zrobilas z Fortunki lorda Byrona, nawet ma podobna mine :ryk:

Chociaz z tymi natchnionymi zielonymi oczyskami bardziej przypomina wieszcza Adama, ale on chyba nie cpal :lol:

Frak i mankiety od koszuli mają podobne :ryk:

Byron długich białych wąsów nie ma :twisted:

Birfanka pisze:Poeta romantyczny plus opiaty-zrobilas z Fortunki lorda Byrona, nawet ma podobna mine

Chociaz z tymi natchnionymi zielonymi oczyskami bardziej przypomina wieszcza Adama, ale on chyba nie cpal

fajne zestawienie :kotek:

Na portrecie jest AM, nie Byron :lol:

Podobniejszy do Fortunki, tez mial zielone oczy. Ten frak i mankiety rzeczywiscie podobne, nawet nie zwrocilam uwagi :ryk:

Uff, dwa dni się głowiłam, aż w końcu ktoś mię łąskawie obspamował i się dowiedziałam. Jak nie lubię łańcuszków (więc wysłałam PW dalej tylko jednej, zaufanej osobie), tak pomysł jako taki mnie rozbawił.

To lecę i cytuję:

Dostałam taką wiadomość, przesyłam dalej:

Moja koleżanka zasugerowała abyśmy my, kobiety zrobiły coś specjalnego na FACEBOOK-u w celu zwiększenia świadomości na temat walki z rakiem piersi. Jak wiecie październik to miesiąc poświęcony walce z rakiem piersi...Pomysł jest bardzo prosty i zabawny. Proszę Was, abyście włączyły się wszystkie do tej akcji. W ubiegłym roku pomysłem był post o ulubionym kolorze stanika... Ta zwariowana akcja zaskoczyła wszystkich mężczyzn, którzy oczywiście nie mieli pojęcia o co chodzi!.Tegoroczny pomysł dotyczy Waszej TOREBKI. Musicie wpisać w Wasz status gdzie stawiacie lub wieszacie torbę zaraz po wejściu do domu w formie: LUBIE NA STOLE W JADALNI, LUBIE NA KRZEŚLE W KUCHNI itp. Dwuznaczność możne być zabawna Wpiszcie odpowiedz w miejsce Waszego statusu, nie w "odpowiedz na wiadomosc". Oprocz tego wyslijcie te widomosc do Waszych kolezanek, przyjaciolek, mam, cioc, babc, sasiadek, nauczycielek, szefowych itd.W ubiegłym roku wiadomość o zabawie w "kolor stanika" pojawiła się nawet w wiadomościach telewizyjnych! Może także w tym roku zdołamy pokazać nasza silę i jedność?Do dzieła!PAMIĘTAJCIE - WPISZCIE ODPOWIEDŹ W WASZ STATUS

Za stanikiem to bym nie poszalała, ale torebek mam trochę

A jak już przy babskich akcesoriach jesteśmy, to pochwalę się i tu, że dopadłam promocję "dwie pary okularów w cenie jednej" i za kilka dni będę właścicielką trzech par bryli

Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

Kto przegląda forum