No i znow mamy grudzien, dziecki w czwartek zaczynaja egzaminy, Tz jak zwykle o tej porze roku wykonczony, a ja bardzo, bardzo chce do Polski

Koty sa dla nas prawdziwym wytchnieniem. Tz porozdzielal nowe stanowiska pracy: Chanelle zostala glownym nadzorca i wykonawca robot juz wykonanych, Mikeline pracuje w recepcji, napada z krzykiem na wchodzacych do domu czlonkow rodziny, a Mimil zostal zwiazkowcem: nikt tak jak on nie negocjuje zarcia

Tz znajduje nawet pochowane sprytnie cukierki whiskasa, ktore sa przeznaczone do skapego wydzielania w ramach nagrody za grzeczny powrot do domu z ogrodka

Jest to o tyle niezwykle, ze TZ z reguly nie znajduje niczego i w tym swietle Mimil jawi sie naprawde jako bardzo zdolny i motywujacy negocjator

Mikeline czuwa na recepcji

Jest to zajecie w pelni odpowiadajace jej temperamentowi
Od czasu do czasu, niestety, zwiazkowiec ucieka sie do lapowkarstwa, co jest wysoce niepokojacym zjawiskiem:

Niepokoic moga rowniez dziwne koszachty pani z recepcji z glownym nadzorca

A moze szykuja sie jakies zmiany na szczeblu?
Najwyrazniej zwiazkowiec nie widzi powodow do niepokoju. Czyzby byl naiwny?

I to by bylo na tyle z najswiezszych wiadomosci z panstwa dunskiego
