» Pt paź 22, 2010 22:53
Re: Nasza kocia rodzinka.Niunia i Gagusia (FeLV+) MIECIU ['];(((
Możliwe pewnie tak jak u ludzi. Ja tez mam niskie - nie na tyle żeby to była choroba ale mam zawsze poniżej normy, mój brat też. Tak mamy genetycznie. Hematolog w klinice nam tłumaczył, że te "normy" to się robi tak, ze się bierze 1000 zdrowych osób i się im bada np. płytki i odrzuca się najbardziej skrajne a z reszty robi się normy "od" - "do". Ale czasem zdarzają się ludzie którzy są zdrowi ogólnie ale maja tak genetycznie obniżone niż "próba kontrolna" (te 1000 osób). Jeśli nie mają te osoby obniżonych mocno płytek, tak że się to łapie na chorobę, to jest OK. Ja miałam z bratem badania w klinice hematologii bo jak są niskie płytki to może być białaczka ale my nie mamy aż tak niskich, zawsze ten poziom jest wyższy niż to co na białaczkę wskazuje ale jednocześnie niższy od normy. I to jest normalne, tzn taki odstęp od normy jest dopuszczalny u zdrowych ludzi. Podobnie mi wet mówił jak moje koty mają białe krwinki wyższe od normy. Ale są zdrowe i na testach nie wychodzi białaczka (na PCR czyli tych 100% pewnych) ani tez nie mają stanu zapalnego żadnego. Po prostu taka "cecha osobnicza". Choć jak są mocno niskie płytki to trzeba szukać przyczyny, przy lekko obniżonych to nie ma się co za bardzo martwic. Tylko trzeba uważać na dziąsła i inne śluzówki bo mogą krwawić. Płytki też są rozbijane na pewnych składnikach chemicznych. Ja nie mogę pic ICE TEA bo tam jest cytrynian sodu a mi się na tym płytki rozbijają albo sklejają i nie pełnią już wtedy swojej funkcji tamującej krew. Także to niekoniecznie musi świadczyć o jakiejś poważnej chorobie, bo krwinki tez mogą być "uczulone" na jakieś składniki (rozpadać się pod ich wpływem) lub "upośledzone" (np. sklejają się i aparat odczytuje że jest ich mniej, bo są posklejane i czyta je jako jedną)