
Wyspani byliśmy trochę, ale dzień był długi i męczący.
Wyniki Lili będą chyba jutro. Oczka po kropelkach ma lepsze, przedtem była ropa okropna. Na szczęście ona ma doskonały apetyt.
Dostałam wieści od Andrezjka i Haneczki - oboje kwitną!

Idę spać, bo jutro znowu ciężki dzień... No, trochę ciężki.
