Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty s.76

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2018 14:15 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Ziemosław pisze:Perełeczka chciała zamordować Vaderka :ryk:

Obrazek



i udało jej się? :mrgreen:

to ten nowy zakup?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 27, 2018 14:17 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Tak, ten nowy :) i jeszcze go nie unicestwiła :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lip 27, 2018 14:20 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Ziemosław pisze:Tak, ten nowy :) i jeszcze go nie unicestwiła :ryk:


nie boi się?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 27, 2018 14:38 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Nie, jest ciekawska. Oczywiście pacanie łapką jak najbardziej było :) Franek tylko się przygląda :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lip 27, 2018 14:59 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Druga część zakupu dziś dojechała :)
Obrazek

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lip 27, 2018 18:51 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Kocham takie odkurzacze, za to że ja nic robić nie muszę :smokin: :smokin:

Piękne zdjęcia Kotelow :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lip 30, 2018 11:07 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Przedostatni dzieeeeeń :201494

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pon lip 30, 2018 18:33 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Dopracowe ciacha na jutro :)

Drożdżowe ze śliwkami i fasolowe dla bezglutenowej koleżanki i reszty, co się skusi :)

ObrazekObrazek

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pon lip 30, 2018 18:36 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Kiedyś się wproszę na fasolowe. Jak upał minie.
BTW, w piątek miałam odebrać 2 spódnice z pogotowia krawieckiego w Twoim bloku. Do teraz nie dotarłam tam w godzinach pracy owego pogotowia

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 31, 2018 7:25 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Ziemosław pisze:Dopracowe ciacha na jutro :)

Drożdżowe ze śliwkami i fasolowe dla bezglutenowej koleżanki i reszty, co się skusi :)

ObrazekObrazek



należy im się?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 31, 2018 7:41 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Nie należy :( ale nie chciałam żeby znowu coś gadano. Poza tym, nikt jeszcze nie wziął ani kawałka. Ech...

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 31, 2018 9:23 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Ciasto pobrali, na spotkaniu codziennym powiedzieli tylko "dzisiaj ostatni dzień Magdy" i tyle. Ani "powodzenia", ani "pocałuj mnie w tyłek". Za to dostałam 2 czekolady od koleżanek :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 31, 2018 9:30 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Z cyklu: co kot robi jak jest gorąco :)

Puma może się do mnie zgłosić po projekt nowego logo - zdjęcie nr 1 :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 31, 2018 9:35 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Ziemosław pisze:Wiecie co, od wczoraj jestem taka irracjonalnie zła... trochę jak Harry Potter kiedy nosił magiczny amulet-horkruks.

O co chodzi. Do 15 pracowałam sobie w domu, następnie Michał pojechał na squasha a ja posiedziałam w grocie solnej. Potem pojechaliśmy do moich rodziców pozrywać brzoskwinie (przysięgam, na widok słoików i brzmienie słów: piwnica, kompot, dżem i ogórki mam ochotę coś rozwalić).

Na potem Michał wymyślił, że pojedziemy w końcu po tę pralkę z odkurzaczem. Mieliśmy zabrać jego mamę bo chciała kupić mikser koleżance z pracy, która dzisiaj ma urodziny - powodzenia w kupowaniu prezentu na dzień przed o godzinie 19... no i tu się chyba moje nerwy zaczęły.

Fakt nr 1: Michał ma w pracy taki system wewnętrznych punktów gdzie za odpowiednią ich ilość można wybrać sobie nagrodę - jedną z dostępnych jest bon na 50 zł do MediaMarktu, taka karta podarunkowa. Michał więc sam zbierał te talony, odkupował je od kolegów, wszystko po to aby jak najwięcej uzbierać. No i uzbierał 1050 zł, czyli 21 bonów po 50 zł.

Fakt nr 2: dzisiaj Michała ojciec ma urodziny. A jak urodziny to ciasto w pracy, a jak praca w Rossmanie to 2 ciasta... więc jadąc, teściowa postanowiła jedno, jeszcze ciepłe ciasto mu zawieźć żeby "już targać rano dwóch nie musiał"... no nic, pojechaliśmy do tego pasażu. Tylko, że w pasażu jest Saturn, a nie Mediamarkt. Ale to jest w sumie jedna marka, sklepy oferują to samo, ceny identyczne, więc poszliśmy zapytać w obsłudze klienta czy nam te bony przyjmą. Pan powiedział, że tak, oczywiście, bez problemu.

No dobra, to poszliśmy zamówić pralkę i wziąć odkurzacz. Miksera satysfakcjonującego teściową nie było, więc potem mieliśmy jechać jeszcze do innego sklepu. I tu zaczęły się problemy, bo na kasie kobieta zobaczyła te bony i mówi: "co to jest? ja tego w życiu nie widziałam?" i zawołała koleżankę. Ta wzięła jeden z bonów i poszła go sprawdzić, a w międzyczasie na jedynej otwartej kasie zrobiła się duża kolejka i trzeba było klientów obsłużyć. Po 15 minutach stania i patrzenia z boku kasy na sznureczek klientów (teściowa już poszła usiąść bo bolały ją nogi) Michał zapytał jak długo to jeszcze potrwa. Usłyszał "nie wiem" przez zaciśnięte zęby... "Koleżanka" przyszła z tym bonem i mówi że ok, oni nam zrabatują te 50 zł, ale muszą zabrać bon (serio? a do czego miałby nam służyć zużyty?). Na co ja mówię że my mamy tych bonów na 1050 zł, co wywołało u tej kobiety niemal panikę. Wróciła do swojego stanowiska, a ta na kasie dalej kasuje i kasuje i kasuje... Michał poprosił o wezwanie kierownika bo minęło już 40 minut a teściowa zaczęła marudzić o ten przeklęty mikser.

Kierownik przyszedł, powiedział że to są bony MediaMarktu i oni tego na oczy nie widzieli wcześniej, a poza tym - uwaga - na kartce jest wpisany adres strony sklepu z literówką i oni podejrzewają że to próba oszustwa, że co będzie jak jutro ktoś z takim samym przyjdzie... No to Michał mówi, weźcie mi to anulujcie, ja pojadę do Media i tam mi przyjmą bez problemu. Ale oni byli tak łasi na kasę (3,5 tysiąca piechotą nie chodzi), że nie pozwolili nam wyjść bo "usiłowali" ogarnąć te bony. W końcu jakaś babka przyszła i powiedziała, że one normalnie na kasę wchodzą jako karta podarunkowa, tylko do każdego zeskanowanego kodu trzeba wbić pin (również podany na karcie). Kasjerka, jak to usłyszała, to zaczęła się awanturować że jak to, już prawie 21 a ona ma jakieś karty skanować? No cóż, trudno. Wzięła się za to, kolejka klientów urosła chyba do 15 osób, a ona skanowała, wbijała PIN, i tak 20 razy. Przy ostatnim kodzie system wywalił jej błąd i wszystko poszło się... Okazało się, że maksymalnie można przyjąć 20 kart, a my mieliśmy 21. Toteż zabrała się do powtórnego skanowania, zrezygnowana teściowa poszła po ten mikser który jej nie pasował, koniec końców za pralkę i odkurzacz weszło 17 bonów, za mikser 2, a został nam 1. Poszliśmy jeszcze umówić datę dostawy pralki, wyszliśmy z pasażu równo o 21. Plecy i nogi bolały mnie jakbym była co najmniej 20 lat starsza...

Po przyjściu do domu okazało się, że w naszym pokoju jest duszno jak cholera. Otworzyliśmy okno szeroko na 10 minut wygoniwszy koty. Niestety nie przyniosło to efektu... Zasnęliśmy w 30 sekund oboje, ale budziłam się kilka razy cała mokra. O 4 rano Franek zaczął drzeć ryja, więc wstałam i nałożyłam im saszetkę. Po 20 minutach, jak już się nażarł, znowu zaczął miauczeć... Michał przez sen zaczął mnie szturchać, że mam coś z nim zrobić. Wstałam, położyłam go na drapak, uciekł, miauczy. Wstałam, przytuliłam go do siebie, uciekł, miauczy. Rzuciłam w niego poduszką. Miauczy. W końcu dałam mu kilka chrupek na szafę i tam został do 5 jak Michał wstawał do pracy...

Dzisiaj rano zaspałam, nie zjadłam śniadania. Zanim się ubrałam byłam już cała mokra. Wdepnęłam w rozlaną przez Franka wodę. Zapomniałam komputera, musiałam wrócić. Uciekł mi autobus. W biurze klima jest ustawiona chyba na 18 stopni bo zamarzam. Ekspres do kawy jest zepsuty... Mam wszystkiego dość, tej absurdalnej pozerskiej pracy, której zostały mi łącznie 3 dni. Mam dość upałów, dusznego pomieszczenia i teścia, który już tak działa mi na nerwy, że klnę na niego pod nosem.
Ech...

A ja nie rozumiem po co Twój mąż odkupywał te bony - co za różnica czy własne 50 zł czy w bonie? No chyba, że za mniejszą kaskę :)
Najważniejsze, że wszystko udało się załatwić :) I że można to było opisać i przeczytać :) Jakiś pożytek z tego dnia jest :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 31, 2018 9:49 Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

Za 80% odkupował, czyli za 40 zł ;)
W każdym razie tak jak mówisz, robocik na razie spisuje się całkiem nieźle, a pralka trochę postoi przed uruchomieniem :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 10 gości