Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2016 13:49 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

klaudiafj pisze:
Aia pisze:Świetna wiadomość! Mam nadzieję że reszta badań również będzie na 5+
Enio to gwiazda :smokin:

8) Nie wątpię, ale nie umiem go znaleźć na kartach tego wątku - czy on istnieje, czy Tosia nie jest już jedynaczką? :)


Enio to kot przyjaciółki Emee, kiedyś samej Emee. Piękny rudo-biały długowłosy jegomość. Jak znajdę zdjęcie, gdzie był, to wstawię linka
edit: nawet lepiej bo filmik viewtopic.php?f=46&t=174031&p=11609313&hilit=enio#p11609313

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro gru 28, 2016 13:55 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Kiedyś miałam inne życie (brzmi dziwnie, ale dosłownie tak było) i miałam Enia. Na skutek wielkiej burzy w tym moim życiu, dałam Enia mojej przyjaciółce na "przechowanie". No ale unormowało się dopiero po ok. roku, kiedy to Enio już na tyle się zadomowił z rezydentem i całą rodziną, że nie byłam w stanie go zabierać znowu w nowe miejsce. Stwierdziłyśmy, że ja sobie z tym emocjonalnie poradzę, ale Enio właśnie wtedy zachorował, więc nie chciałam go narażać na dodatkowe zło.
I tak został sobie na Mazurach, ok 200km ode mnie. Przepłakałam wiele nocy, ale jest mu dobrze i odwiedzam go średnio raz w miesiącu. Nadal mnie kocha, wiem to! Tarza się w moich butach i śpi w mojej torbie :D
Jest kotem norweskim leśnym. Mam go trochę na instagramie :)
Jeśli komuś będzie się chciało, to jest na stronie hodowli kotonland, pod miotem na E :) (hodowla już nie działa, ale Enio, jako małe kocię, nadal tam widnieje :D )



Aia, dziękuję :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro gru 28, 2016 14:02 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Dziękuję za wyjaśnienie :) Ale kochany i puchaty kocio! Faktycznie, jeżeli Enio zadomowił się w nowym domu, a tam do tego jeszcze ma kocie towarzystwo to po roku nie warto było mu burzyć jego nowego życia..
Ja też kiedyś miałam "inne zycie"- także rozumiem 'te' słowa :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro gru 28, 2016 14:34 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Enio jest wspaniałym kociszczem <3
Tak, wiedziałam, że zabierając go w nowe miejsce zrobię mu więcej krzywdy, i byłoby to egoistyczne z mojej strony.
klaudiafj pisze:Ja też kiedyś miałam "inne zycie"- także rozumiem 'te' słowa

No właśnie...
:201461

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro gru 28, 2016 15:26 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Wniki są.
Enio ma lekki obrzęk wątroby, ale ogólnie jest dobrze - dostanie leki regeneracyjne :) Cukrzyca wykluczona.
Trochę podniesiony mocznik, ale kreatynina w porządku - więc dieta nerkowa. Poza tym wyniki dobre :D
Uf.....

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro gru 28, 2016 15:46 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Problemy z watroba u bialaczkowcow chyba sa na porzadku dzienny, Dokladnie leki i wyjdzie chlopak na prosta!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt gru 30, 2016 14:02 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

PixieDixie pisze:Problemy z watroba u bialaczkowcow chyba sa na porzadku dzienny

A widzisz, nawet nie wiedziałam..
Ale Enio jest niezły twardziel. Daje radę :)



My przygotowujemy się do Sylwka. To znaczy kupimy nachosy, zrobię sos serowy do nich, a do tego chcę zrobić koreczki, takie klasyczne :D No i jakiś jim beam albo może wino, jeszcze zobaczymy.
Dziś jedziemy do empiku jakąś grę planszową kupić. Nie wiem jeszcze, co tam dorwiemy, ale mam nadzieję, że spodoba się M., bo on już kombinuje, żeby do znajomych na noc jechać :strach: Muszę zrobić wszystko, żeby tylko zapomniał o wszelkich znajomych i innych towarzyskich spędach. W razie gdyby sytuacja była już napięta, wyciągnę moją tajną babską broń :ryk:
Poza tym to będzie pierwszy Sylwek Tosi u nas, nie wiem nawet, czy petard się boi, czy nie...


Przedwczoraj miałam jazdę na 20 w Gdyni. Tak więc wróciłam z pracy i jakieś 2h posiedziałam w domu. Tosia, gdy weszłam do domu, leżała na kocyku. Wpatrywała się we mnie zaspanymi oczyma, ziewała. W końcu zeskoczyła do mnie i zaczęła gadać, ocierając się o wszystko naokoło. Dawała się głaskać dość swobodnie. Tak fajnie przekręca wtedy główkę, kiedy ją po niej głaszczę :1luvu: Dałam jej pastę, później, kiedy jadłam, łasiła się do mnie po głaski. Zaczęła się bawić myszką, poszła do kuwety zrzucić trochę balastu i zaczęła się torpeda ;)
Niestety, musiałam już wychodzić, więc zaczęłam się ubierać. Tosia potulnie położyła się na kocyku i obserwowała, jak się ubieram. Biedula :( Zostawiłam jej zapalone światło.


A wróciłam o 22:00. Już nie chcę tak późno jeździć. Nie szło mi super, momentami byłam bardzo zła na siebie. Ale ja naprawdę byłam już zmęczona, kiedy wracaliśmy.
Następna jazda 4 stycznia i zostanie mi jakieś 15h jazd, czyli połowa. No i później już... Egzamin :strach:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt gru 30, 2016 14:28 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Jak robisz sos serowy?
Znam 2 rodzaje - z pleśniowego na zimno i z żółtego topionego, z tym że jego najlepiej było by trzymać w cieple, bo jak ostygnie i się "zsiądzie" to jest bleehh

Na zmęczonego to i starzy kierowcy popełniają błędy, więc nie bądź dla siebie surowa. Podejrzewam, że i to nawet frajdy z jazdy nie ma.
Czuję że egzamin to będzie dla Ciebie pikuś. Łapiesz o co w tym chodzi, więc będzie tylko proforma :wink:

Dziś w lecznicy multum ludzi po "pakiet Sylwestrowy". Ja się dziwnie czuję, że nie stałam z nimi w kolejce :roll: ale Krowa szczęśliwie olewus kompletny.
Oby po Tosi to też spłynęło. U Nas już wczoraj dzieci się "bawiły" :evil: :evil:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt gru 30, 2016 16:03 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ommommmommomomommmmmhmmmm

http://www.wilksyty.pl/2016/02/najlepsz ... a.html?m=1

naklepszy sos serowy jaki jadłam omomommm :201443 :201443 :201443 :201443

Nie lubiałam jeździć nocami. Nie szło mi tak jak Tobie. Ale od kiedy mam plastik w portfelu, lubie noce, deszcz i wszelkie inne pogodowe anomalia :mrgreen:

Tosia <3
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt gru 30, 2016 16:09 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

U nas też już się "bawią", ale coś czuję, że Tosia da radę. Enio zawsze zlewał totalnie ;) a Toffee panikowała. Jej musieliśmy kupować tabletki.

A sos robię z serków topionych, mleka i słodkiej papryki. Gęstnieje trochę, ale nie aż tak :)



A ja czuję, że obleję, chociaż M. też twierdzi, że zdam za pierwszym, bo - jak to powiedział - "nasłuchał się tyle dobrego" na mój temat ;)
Niestety, ja siebie znam i wiem, jak stres na mnie działa.
Ale nie nastawiam się na pierwszy raz.
Powiem tak.
Jak nie zdam za trzecim, zacznę się denerwować ;)
Szczerze mówiąc boję się trochę, że na teorii polegnę :oops: :oops: :oops:


Edit: ten sos, który robię, to właśnie ten, który Marta wrzuciła :D Na zimno też mi smakuje :)

Ja też chcę plastik w portfelu!!! :placz: :placz: :placz:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt gru 30, 2016 16:11 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

ja kiedys byłam nerwus...
Przed egzaminem na prawojazdy piłam nerwosol :ryk:
Zdałam za 1 razem :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt gru 30, 2016 16:17 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Za którym razem zdasz, nie jest przepowiednią jak będziesz jeździć. Zdasz. Może i za trzecim. Stres niestety potrafi odmóżdżyć :roll:

A sos nie gęstnieje na zimno na skałę? Bo mój (którego przepis własnie szukam) to tylko nożem kroić... choć też był pyszny.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 31, 2016 16:57 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie nie gęstnieje,Jest tam dość duzo mleka, wiec pozostaje w akuratnej formie :wink:

Dla Ciebie Emee i dla Twoich najbliższych składam najlepsze zyczenia Noworoczne. Przede wszystkim Duzo Zdrowia, zdania prawojazdy :mrgreen: Oraz by Tosia zaległa na Twych Kolanach :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sty 01, 2017 12:01 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Kontrola noworoczna. Proszecdo raportu wystąp :mrgreen:

Zrobiłam. Nie zachwycił mnie sos serowy. Za mdly i ciężki, ja lubię by dipy były ożywcze , aby wciągnąć na raz całą miseczkę :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie sty 01, 2017 13:17 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Sukcesow, zdania prawka i bezpiecznej jazdy.
Żeby Tosia stala sie nakolankowym miziakiem az do dretwienia kolan :)
I przede wszystkim zdrowia dla Was wszystkich :)
I milosci i korzystania z tajnej broni kobiecej czesto ;)
I super gier planszowych i swietnej przy nich zabawy :)

A jaka gre kupilas?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 20 gości