MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Współczuję tej niewiedzy :/

Przesyłam głaski dla Dziewczynek

MonikaMroz pisze:Za tydzień kończy mi sie umowa a ja nadal w nieświadomości. Wg Kodeksu Pracy nawet jak mam umowę na okres próbny to okres wypowiedzeńia jest 2 tygodnie. A oni sobie z nas żarty robią

chyba od początku tak nieciekawie układa się ta współpraca

U nas dobrze. Mili śpi w łożku a Amy obok mnie na kocyku :ok:

Jutro w pracy wszystko sie wyjaśni. Menager przyjedzie sie z nami rozmówić :roll:

Byłam na badaniu Diacom (nie wiem czy ktoś z was słyszał). Mam rozwalona wątrobę od antybiotyków, wirusa w drogach oddechowych który powoduje astmę i inne g...na. Teraz chodzę na prądy które wewnątrz organizmu maja to wszystko wyńiszczyc. Zobaczymy... Za miesiac na kontrole.

Z Amy sikaniem jest ok. Choc ńie mam czasu złapać jej moczu. A powinnam juz dawno zanieść na badanie

Ma juz resztkę RC Urinary i nie wiem czy kupować druga paczkę. Nie zbyt chętnie juz je Amy je bo Mili ma Pronature z indykiem i żurawina i wcina bardziej tego indyka.

I wreszcie kupiłam sobie granatowa pikowke, materiał. Obszylam i mam narzuty na łóżko i pokrowiec na krzesło i turkusowe poduchy. Po pół roku mam wymarzone dodatki w pokoju :1luvu:

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Za tydzień kończy mi sie umowa a ja nadal w nieświadomości. Wg Kodeksu Pracy nawet jak mam umowę na okres próbny to okres wypowiedzeńia jest 2 tygodnie. A oni sobie z nas żarty robią

chyba od początku tak nieciekawie układa się ta współpraca

Firma beznadziejna ogólnie. Choc jak Menager przyjeżdża to jest to dobra wiadomość chyba. Bo gdyby zamykali to myśle ze by tylko nas przez telefon poinformował o tym i kazał zrobić wyprzedaż. No ale okaże sie jutro.

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Za tydzień kończy mi sie umowa a ja nadal w nieświadomości. Wg Kodeksu Pracy nawet jak mam umowę na okres próbny to okres wypowiedzeńia jest 2 tygodnie. A oni sobie z nas żarty robią

chyba od początku tak nieciekawie układa się ta współpraca

Firma beznadziejna ogólnie. Choc jak Menager przyjeżdża to jest to dobra wiadomość chyba. Bo gdyby zamykali to myśle ze by tylko nas przez telefon poinformował o tym i kazał zrobić wyprzedaż. No ale okaże sie jutro.

no to powodzenia :ok:

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Za tydzień kończy mi sie umowa a ja nadal w nieświadomości. Wg Kodeksu Pracy nawet jak mam umowę na okres próbny to okres wypowiedzeńia jest 2 tygodnie. A oni sobie z nas żarty robią

chyba od początku tak nieciekawie układa się ta współpraca

Firma beznadziejna ogólnie. Choc jak Menager przyjeżdża to jest to dobra wiadomość chyba. Bo gdyby zamykali to myśle ze by tylko nas przez telefon poinformował o tym i kazał zrobić wyprzedaż. No ale okaże sie jutro.

no to powodzenia

Dzięki. Jak będę jutro na siłach wieczorem to dam znać :ok:

To czekamy na wieści i trzymamy kciuki!

Czee Monik!

Co u Ciebie Moniś?

Może być. Choc koniec już pracy.
Na sam koniec jestem chora i zaraz ide do lekarza. pewnie jeszcze dostane zwoolnienie. tak dycham ze zaraz płuca wypluje. jakiś koszmar.

Wyprałam kurtke z pierza w pralce. Ktoś ma jakis pomysł co zrobić zeby to naprawić :roll:

hah

Nie mam pomysłu - może jak wyschnie i trochę potrzepiesz kurtką to się naprawi

Słyszałaś o karmie Over-Baked? Zamówiłam kotom próbki. To karma holistyczna ze świeżych produktów i nie ma wiele białka około 33% i ma odpowiedni poziom pierwiastków, tak, że w opisie pisze że dba o pęcherz

(koty nie bardzo zachwycone... ale były po śniadaniu a karma zmrożona przez kuriera)

klaudiafj pisze:
Słyszałaś o karmie Over-Baked? Zamówiłam kotom próbki. To karma holistyczna ze świeżych produktów i nie ma wiele białka około 33% i ma odpowiedni poziom pierwiastków, tak, że w opisie pisze że dba o pęcherz (koty nie bardzo zachwycone... ale były po śniadaniu a karma zmrożona przez kuriera)

Nie znam karmy. Jakiś link mi podaj proszę. Poczytam opis i zerkne na ceny.

MonikaMroz pisze:Może być. Choc koniec już pracy.
Na sam koniec jestem chora i zaraz ide do lekarza. pewnie jeszcze dostane zwoolnienie. tak dycham ze zaraz płuca wypluje. jakiś koszmar.

Wyprałam kurtke z pierza w pralce. Ktoś ma jakis pomysł co zrobić zeby to naprawić

tak jak Klaudia pisze, jak wyschnie mocno potrzepać i porozbijać kulki pierza, mam zimowy płaszcz tak ocieplany i piorę normalnie, ma już chyba 10 lat, ponadto jest jasny i trzeba go często prać, mozesz dodatkowe jeszcze ze dwa razy odwirować

MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Kto przegląda forum