Kitusia i Marysia {Maciuś za TM} Bytomskie Łobuzy :D

[mir.ka]

Hmm. czyli chyba tez problem z zatrzymywaniem wody w organiźmie. Żylaki to dziadostwo, kolezanka miała operację. Refluks też mi dokucza, oj dokucza.. Co bierzesz??

ja też mam i łyknęłam rano pantopraz, bo wybierałam się do ogródka, a ja mam refluks jak się schylam, po jedzeniu nie mam jak niektórzy


Klaudia wagi nie wasz złej , ważne żebys się z nią dobrze czuła
ale takie duże wahania są faktycznie niepokojące

Schylanie się przy tym to masakra! Trzeba się nauczyc chodzić wyprostowanym.
Pantoprazu nie znam. Mam polprazol, a najlepiej pomaga mi ortalon max.

też brałam obydwa, bo jak mi zaczyna dokuczać, albo planuję schylanie to łykam, ale bez przesady, czsami zamiast tabletek wypijam łyżke oleju lnianego, zdrowszy
raz byłam z tym u lekarza to dała mi to samo, co kupię bez recepty

[klaudiafj]

Oto Marysia i jej szelki, albo raczej i jej foch I myszeczki od Myszuni Wylizane i obwąchane już






Ale takie szelki to dobra rzecz

ps. co do wagi to w sumie jest po zimie i po świętach i nie na czczo. To może naturalnie spadnie choć 1 kg

[kalair]

ja też mam i łyknęłam rano pantopraz, bo wybierałam się do ogródka, a ja mam refluks jak się schylam, po jedzeniu nie mam jak niektórzy


Klaudia wagi nie wasz złej , ważne żebys się z nią dobrze czuła
ale takie duże wahania są faktycznie niepokojące

Schylanie się przy tym to masakra! Trzeba się nauczyc chodzić wyprostowanym.
Pantoprazu nie znam. Mam polprazol, a najlepiej pomaga mi ortalon max.

też brałam obydwa, bo jak mi zaczyna dokuczać, albo planuję schylanie to łykam, ale bez przesady, czsami zamiast tabletek wypijam łyżke oleju lnianego, zdrowszy
raz byłam z tym u lekarza to dała mi to samo, co kupię bez recepty

to nie warto iść. A ja łykam sodę.

[kalair]

Ale takie szelki to dobra rzecz

ps. co do wagi to w sumie jest po zimie i po świętach i nie na czczo. To może naturalnie spadnie choć 1 kg

Marynia niezbyt zadowolona..

[klaudiafj]

Niee I za mało tej Marysi w szelkach

[Gosiagosia]

Klaudio wagę masz dobrą, gorzej z puchnięciem nóg. To znaczy, że woda Ci się zatrzymuje w organizmie. Wcale to nie musi być krążenie, może to być coś z tarczycą lub krążeniem żylnym w nogach. Musisz odwiedzić lekarza bo jesteś za młoda na takie schorzenia. Zrób też badanie na hormony.
Zdrowia życzę.

[Moli25]

Cześć dziewczyny!
No Marysia jaki ogonek podkulony ślicznotko, mama Cie w to ubrała? Nakrzyczalas chociaż ?
Moja Moli ma 3 smycze, dostawała od rożnych osób i w żadnej chodzić nie potrafi stwierdziliśmy ze to nie pies i na smyczy chodzić nie bedzie c'nie

[mir.ka]

[quote="klaudiafj"]Oto Marysia i jej szelki, albo raczej i jej foch I myszeczki od Myszuni Wylizane i obwąchane już






biedna Marysia

[sistersy25]

163 cm - ważyłam przez parę lat 49 kg, ale to miałam ok 20 lat wtedy. Potem w pewnym czasie miałam 43 kg. Ale tak 49 najdłużej mi się utrzymywał tyle, że to była szkoła średnia wtedy i tak do 25 r. życia może, potem to już było tylko więcej. Obecnie obstawiam że mam 60 kg lub więcej, nawet nie wchodzę bo się boję, a moja waga odejmuje. Dlatego Fakt, ruchu mam mało. Mam nadzieje, że to się zmieni, kiedy będę miała studio. Jednak wydaje mi się, że jak się miało te 20 lat (mniej i więcej) to jakoś łatwiej to ciało pracowało, a teraz nic. Muszę ćwiczyć, ale jakoś z góry się boję, że nie schudnę tak jak wtedy. Wtedy to było i niejedzenie i ruch.
No dobra, weszłam na wagę i mam na niej nie na czczo 63 kg. Ogólnie ostatnio okropnie puchną mi nogi. Dlatego muszę iść do tego lekarza, bo nie raz mam banie. Ale to jest nie możliwe. To by znaczyło 5 kg w ostatnim czasie :/ W takim tempie nikt nie tyje. ((

Klaudia wagę masz dobra, jeśli chodzi o puchnięcie nóg ( tez mam żylaki ) - badałas tarczyce ? Tez mam problem z puchnięciem no i ogółem zbieraniem się wody w organizmie, dopiero po wielu badaniach ( nie samo TSH) wyszła niedoczynność , także jeśli o pchnięcie chodzi polecam zbadać wszystkie możliwe hormony

Marysienka jaka słodka w tych szelkach widać ewidentnie niezadowolenie małej

[Myszolandia]

Moje sliczności kochane,jak przecudownie CI w tych kolorkach
Klauduś,trochę źle te szelki założyliście.Te fioletowe paski mają byc na pleckach,a ten czerwony przez brzunia,odwrotnie jak ma Marysia

Spoko,moja Móchówka miała lepsiejszego wqrwa,bo nawet nie patrzyła na mnie
Zacieszam pyszcza,że cała reszta się zapodobała.A jak będziesz chciała jeszcze dodatku dla Ludziów,to pisz
Ten dodatek jest aktualny w produkcji,ze tak powiem.Tamte co CI o nich pisałam z tej drugiej firmy będą na Ciebie za duże

A tu moja gwiazda w szeleczkach do pokazania



A jak jeszcze będzie ten czerwony na brzuniu za luźny,to przy tych regulaczach są takie miejsca,gdzie mozesz ciut podwinąć pasek i zaczepić nitką ,ściaśnić po prostu

[Moli25]

Myszka to dopiero ma focha
Uwielbiam te pomysłowe koty!
Co im w głowie siedzi

[Myszolandia]

a miała je może ze 3 minuty na sobie,chciałam zdjęcie zrobic i pokazać Klaudii jak to wygląda na kocie
I cmokałam do Mychy tak jak lubi,chciałam popieścić pod bródką,gddzie tam,posąg ze stali

[Moli25]

Moja Moli takiego wścieku raz dostała ze sie z gracja z tysz szelek wyplatała. A jak juz drugi raz sie ubraliśmy to była niskopodłogowa i kurze brzuchem wycierała
Więcej męczyć jej nie bedzie,bo nie lubie jak sie focha na mnie

[Myszolandia]

Mycha potem jak zdjęłam,uciekła do drugiego pokoju
Podejrzewam,ze moze myślała,ze ją gdzieś wynoszę,np do weta
Ona wtedy palpitacji dostaje ,jak to czuje
Ale wziełam ją na ręce,najpierw się wyrywała,ale jak się do niej przyssałam,zaczełam się obcierać,buziaki dawać,ze nigdzie nie idziemy i pokazałam jej,że szeleczki sa w torebce zapakowane,uspokoiła sie

[barbarados]

Ładnie jej w tych szeleczkach