
Wiem, że dobra, ma fajne wartości białka i węglowodanów i tauryny, jednak ludzie na forach (w tym na barfnym świecie, od którego czytania bolą mnie oczy) pisali, że w przypadku Applawsa stosunek wapnia do fosforu jest ok, natomiast jest jednostkowo za dużo i tego i tego.
W przyszłości zamierzam karmić Perełeczkę barfem, jak już będę miała swój dom i kasę. Jednak póki co chciałabym, żeby miała jak najlepsze żarełko, więc waham się z tym Applawsem. No i dostaje pół winstonka dziennie, tak w ramach przekąski bardziej.
A jutro Przyjaciele Perełki (czyli Jan & Chester & Frodo) będą mieli święto lasu, bo zawożę im resztę TotW (jakieś 2 kg)
