Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Bazyl detektyw :ok:

Kociaki poszukujące skarbów

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Madzialena kawę robieeeeeeeeem!
Zachodź!

A właśnie sama piję kawkę :piwa:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

NatjaSNB pisze:A właśnie sama piję kawkę

No to chlup :piwa:

Piekę właśnie muffinki pizzowe :ok:

A mnie naszło na nowe kolczyki, których nie ma oczywiście już w sklepie :roll:

Niebieski kotek na lewym uchu, niebieski na prawym... ech, głupia męża posłuchałam i nie kupiłam jak były :roll:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

NatjaSNB pisze:8-O

A mnie naszło na nowe kolczyki, których nie ma oczywiście już w sklepie
Niebieski kotek na lewym uchu, niebieski na prawym... ech, głupia męża posłuchałam i nie kupiłam jak były

Dlatego ja w kwestii zakupów nigdy żadnego chłopa nie słucham :roll:

Muffinki pizzowe pyszna sprawa -> http://www.youtube.com/watch?v=TN0Jl_COWS8
Ja niestety nie miałam mąki pszennej, co okazało się już niestety w momencie gdy miałam gotowy zaczyn i wszystkie składniki pokrojone, więc z braku laku używał razowej, do wypieku chleba, oby to jakoś wyszło..

A Ty to nie miałaś się w łóżku wygrzewać? :evil:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

NatjaSNB pisze:A Ty to nie miałaś się w łóżku wygrzewać?

A daj spokój, wyleżę to? Wysprzatam dziś sobie cały pokój a teraz się zabrałam za pieczenie. Jak się żyje w takim tempie, to jeden dzień bezczynności dosłownie zabija

czuję, że szare komórki mi pękają jak bańki mydlane :oops:

serio, nie umiem odpoczywać, oficjalnie się do tego przyznaję.

Ale wygrzewam się, nie martw się! :mrgreen:

Przy piekarniku jest mega ciepło, a teraz z kawką pod kocykiem czekam na efekty mojej pracy :mrgreen:

Jesteś nieuleczalnym przypadkiem...

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

A tak na serio...wiem :oops:

Ale lata samodyscypliny, nauki i intensywnej pracy zrobiły swoje. Najtrudniej mi walczyć z tymi wyrzutami sumienia, że ja tu sobie choruję a tyle rzeczy mam do zrobienia..

A ja już się nauczyłam, że jak nie odpocznę i nie zaleczę do końca to wyjdę na tym 2 razy gorzej, bo zaraz znowu choroba wróci. Wtedy to już w ogóle robota przez palce ucieka :evil:

Bazyl musiał sprawdzić, czy wysyłamy Beniowi i Elishce dobry gatunkowo towar :roll:

Więcej zdjęć z inspekcji nie pokażę :ryk:

Pokaż pokaż bo mina Bazylka bezcenna

Był dość zdziwiony, że zwinięto w rulon jego osobisty kocyk (który jednak pachniał nieco nieswojo) i planowano to wysłać daleko gdzieś :roll:

Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Kto przegląda forum