MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.5

Milena_MK pisze:mi wszelakie kominy i szaliczki robi mamusia

Ja se szaliczek sama zrobilam ale go nie lubie i nie noszę :twisted:

To ja dość chętnie korzystam z tego, co zrobi mamusia. Ona sama została i każde zajęcie daje jej dodatkową frajdę, nie musi myśleć o smutnych rzeczach. Więc ja chętnie przeyjmuję

MonikaMroz pisze:
Milena_MK pisze:mi wszelakie kominy i szaliczki robi mamusia

Ja se szaliczek sama zrobilam ale go nie lubie i nie noszę

a ja umiem robić tylko mi się nie chce, dawno nie robiłam, a jak ktoś to lubi to niech sobie zarobi

i koty skorzystają

Moja mama kiedyś robila mi super swetry na maszynie. Ale maszyna jest starsza ode mnie i juz nie funkcjonuje za dobrze niestety. Ale stoi. Już teraz raczej nie produkuje sie maszyn do robienia swetrów. A szkoda

Nooo mama miała taką maszynę dziewiarską, super rzeczy robiła. No ale niestety, potem nie można było dokupić części...

To sobie miałaś Monia sama zrobić czapusię i rękawiczki!

Cześć

Dziewczynki :1luvu:

Uwielbiam je oglądać :1luvu:

Cmokam w słodkie nóżki i brzuszki :1luvu:

Dzieńdoberek Monia i dziewuszki śliczne

zapomniałam wam napisać ze w sobotę jadę na wystawę kociastych. juz nie mogę się doczekać

hej Monia, gdzie na tą wystawę jedziesz?

Milena_MK pisze:hej Monia, gdzie na tą wystawę jedziesz?

W Skierniewicach jest

Niecała godzinkę od Kutna. Jadę z koleżanka która kotkę swoją wystawia. Więc jedziemy z samego rańca i bedziemy do samego wieczorka. I wejście za free mam

Lliczę że kupię jakieś fajne jedzonko.

Ale mi zamula to forum dzisiaj :/

Fajnie

Dla mnie za daleko, ale dla Ciebie na pewno fajna przygoda! Może uda się coś fajnego kupić dla koteczek.

Byłam już kiedyś w Łodzi. Ale prócz kotów były tam tez inne zwierzorki (gady,plazy). I w sumie tylko Bozitę mokra kupiłam dla Mili i ją ofc wyrzucilam do śmieci bo hrabina nie chciała jej jeść. Ale nacieszyłam oczy drapakami z RUFI. Chyba nigdy nie będzie mnie na taki stać ;(

MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.5

Kto przegląda forum