Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 8:41 Re: Broszka & Company

kurde...
niech przestanie, niech przestanie...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto cze 25, 2013 8:54 Re: Broszka & Company

Doczytuję wątek od tyłu więc przepraszam że nie w kolejności odpowiadam i hurtem :lol:


morelowa pisze:Nie, nie przyjadę - nie mam nawet sensownego dojazdu, pociągami z przesiadkami.., a do Bolkowa to już w ogóle nie wiem czym?
Pociągiem do Wro a potem do Bolkowa autobusem lub busem, jeżdżą dość często i pośpieszne chyba nawet się po drodze nie zatrzymują tzn pierwszy przystanek to Bolków :) Bo zwykłe tułają się po każdej wsi po drodze i w pobliżu drogi :wink:

morelowa pisze:Broszka porobi zdjecia, prawda? Praaawda??
Nie obiecuję :wink: Zwykle tak jestem zaaferowana gośćmi że zupełnie zapominam o aparacie i robieniu zdjęć :mrgreen:

felin pisze:Nie masz ochoty na zrobienie sobie kopii bezpieczeństwa systemu na zewnętrznym dysku?
Mam taki dysk ale nie chce mi się często robić kopii więc jest mocno nieatualna :wink:

Beasia pisze:Jak się miewa Ziutek?

Szczerze to nie jest tak dobrze jak myśleliśmy że będzie :|
W domu musi siedzieć w klatce żeby nie oznaczył na śmierdząco różnych kątów bo nie sposób potem tego smrodku wywabić :evil: W klatce wydawało się że całkiem ładnie chodzi na tej łapce więc wzięłam go na dwór żeby trochę pochodził i niestety strasznie kuśtyka a łapka po spacerku spuchła :(

felin pisze:edit: Nie kwękajcie tak na pogodę - w końcu ile my tego lata mamy? :roll: Raptem parę tygodni i znowu jakaś jesień będzie :mrgreen:
Ale jakiego lata? Ulewy, nawałnice i jednego dnia ekstremalne upały 36 stopni a nazajutrz 12 jak np. dzisiaj u nas? :strach: Trudno nazwać to co się dzieje na dworze latem :?

fumcia pisze:łomatko<opciąć>
:lol: :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 25, 2013 9:38 Re: Broszka & Company

Wczoraj rano miałam taki piękny jaśminowiec pod oknem:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tyle wody spadło że gałęzie przygięło aż do ziemi i chyba połamało :?
Fotka nie oddaje obrazu nędzy i rozpaczy jaką teraz jaśminowec przedstawia swoim wyglądem :(
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 25, 2013 9:41 Re: Broszka & Company

Jakiś rozkład jazdy - nie wiem czy jedyny - pokazuje przed południem 4 i po poł. 4 autobusy powrotnie. Wszystkie czas przejazdu 1,20 bez względu na to czy pospieszny czy zwykły 8O .
Jakbym mieszkała we Wro to bym przyjechała - ale jak dodam do tego autobus w O. na dworzec i skorelowanie tego wszytkiego z pociągiem do/z Wro... , to mi się wydłuża tak, że mało co zostaje ... :roll:

W radiu cały czas mówią, że Dolny Śląsk ma przechlapane [ w sensie dosłownym chyba :o ] - pada i będzie padać. Jakieś ulice zalane, jakieś pod-wiadukty, i stan rzek bliski alarmowego.
U nas pewnie podobnie. Te kałuże co pokazywałam na zdjęciu, w ogóle nie wyschły przez upalne dni, a teraz znowu dom stoi jakby na wyspie :twisted:
Ta wilgoć mnie kiedyś wykończy. Po prostu.

Trzymajcie się Broszko, bo się Wam robi coraz trudniej zdaje się, zamiast odwrotnie :(
Ojej, może nie połamało :( Wszystko od tej wilgoci i ciężaru wody takie przygięte. Ale skoro nie suche to powinno być dość elastyczne..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25709
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 25, 2013 9:52 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Jakiś rozkład jazdy - nie wiem czy jedyny - pokazuje przed południem 4 i po poł. 4 autobusy powrotnie. Wszystkie czas przejazdu 1,20 bez względu na to czy pospieszny czy zwykły .
Zobacz tu ile jest z Bolkowa do Wro, w drugą stronę pewnie tyle samo bo Bolków jest na trasie do Jel.Góry, Karpacza itd :wink:
http://www.e-podroznik.pl/public/search ... oc%C5%82aw
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 25, 2013 10:14 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:W radiu cały czas mówią, że Dolny Śląsk ma przechlapane [ w sensie dosłownym chyba :o ] - pada i będzie padać. Jakieś ulice zalane, jakieś pod-wiadukty, i stan rzek bliski alarmowego.

Nasze budynki są położone na górce i w życiu nie spodziewałabym się zalania, zresztą przez tyle lat jak tu mieszkamy nie mieliśmy takiej sytuacji, owszem zdarzały się okresowo mokre podłogi i trochę wody w piwnicy głównie wiosną jak przychodziła gwałtowna odwilż - ale dziś nas normalnie zalało i to wodą opadową 8O :strach:
Daga u nas była i może poświadczyć że takie zalanie nas jest trochę surrealistyczne :roll:
I dalej leje jak z cebra :strach:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 25, 2013 10:39 Re: Broszka & Company

Właśnie na tego podróżnika patrzyłam , ale z zaznaczeniem soboty i zakresu godzin. Choć - w teorii - w soboty powinno być więcej... :roll:

Może Alienor i Ala, jadąc do Ciebie, powinny wziąć jakie stroje kąpielowe, kajak... bo jak tak dalej..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25709
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 25, 2013 12:01 Re: Broszka & Company

Współczuję tego potopu.... :( U nas lało porządnie całą noc, ale od rana jest sucho
Biedny Kaziutek, miałam nadzieję, że łapka będzie sprawna. Choć może z czasem będzie z nią coraz lepiej i już nie będzie puchła po spacerkach :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto cze 25, 2013 13:10 Re: Broszka & Company

U nas dalej leje i jeszcze solidnie wieje :evil: W budynkach wody przybywa :strach:


A kociaste mają to w nosie i śpią jak susły :wink:

Brosiaczek-Prosiaczek :P
Obrazek

Obrazek

i Bruster w wieży :) W sumie jest tam więcej miejsca niż w trójkątnej budce drapakowej :)
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 25, 2013 14:23 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:A kociaste mają to w nosie i śpią jak susły :wink:

I słusznie :D Co się będą martwić - jeść dostaną, nie muszą nic robić więc spokojnie sobie śpią.

Broszka pisze:U nas dalej leje i jeszcze solidnie wieje :evil: W budynkach wody przybywa :strach:

Niech już przestanie padać :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 25, 2013 19:55 Re: Broszka & Company

Broszka, wspólczuję serdecznie.
Ja już wolę te 35 stopni. Leje mi się do mieszkania przez zamknięte nieszczelne okna :evil: :evil:

Dajcie Kaziutkowej lapinie trochę czasu. Po takiej operacji tydzień czy dwa nie wystarczą na porządne wygojenie wszystkiego (a jeszcze te pazurki). Rehabilitacja może trwać nawet parę miesięcy. To, że ladnie chodzi po domu czy klatce, nie znaczy jeszcze, że już wszystko już jest ok.
A skoro mu lapka spuchla, oznacza, że nie powinien jeszcze jej tak bardzo obciążać.

Moje chlopaki też śpią i mają wszystko gdzieś 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 26, 2013 7:11 Re: Broszka & Company

Broszko, i jak u Was? Żyjecie w tej wodzie??

Mam pytanie do specjalistki od chleba :D
Czasem kupuję [choć upieram się, że tak w ogóle to nie jem] Jest piekarnia, jakaś prywatna, gdzie twierdzą, że oni tylko na zakwasie. Jest też taka, którą wszyscy chyba w Opolu znają i tam pani mi powiedziała, ze nie ma tak - musi być z drożdżami....blebleble... Ja kupuję w Almie na kromki też od innego znanego piekarza, podobno na zakwasie i ten chleb jako jedyny najbardziej mi smakuje i mam wrażenie nic nie robi.
Więc jak to jest - wystarczy zakwas czy tak jak pani się upierała muszą być drożdże coby urosło..?
A bywawszy w Krakowie, w Almie, kupowałam takie chleb, który wyglądał jakby w ogóle nie wyrósł - płaski z grubą, łamiąca się skórą. Bardzo dobry :D
Masz pojęcie co on mógł być?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25709
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 26, 2013 7:25 Re: Broszka & Company

Ah, jakże się cieszę, że wybrałam spanie pod dachem :D . Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zalewania czegokolwiek - przecież przyjeżdżają ludzie z Zielonej Góry a już jakiś czas zyskali ksywę "zielonogórska kriegsmarine" :mrgreen: jako że jeśli padało mocniej, to mieli basen w namiotach.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 26, 2013 8:45 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Ah, jakże się cieszę, że wybrałam spanie pod dachem :D . Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zalewania czegokolwiek - przecież przyjeżdżają ludzie z Zielonej Góry a już jakiś czas zyskali ksywę "zielonogórska kriegsmarine" :mrgreen: jako że jeśli padało mocniej, to mieli basen w namiotach.


:ryk:
U mnie lało calusieńką noc :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 26, 2013 10:01 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Broszko, i jak u Was? Żyjecie w tej wodzie??

Mam pytanie do specjalistki od chleba :D
Czasem kupuję [choć upieram się, że tak w ogóle to nie jem] Jest piekarnia, jakaś prywatna, gdzie twierdzą, że oni tylko na zakwasie. Jest też taka, którą wszyscy chyba w Opolu znają i tam pani mi powiedziała, ze nie ma tak - musi być z drożdżami....blebleble... Ja kupuję w Almie na kromki też od innego znanego piekarza, podobno na zakwasie i ten chleb jako jedyny najbardziej mi smakuje i mam wrażenie nic nie robi.
Więc jak to jest - wystarczy zakwas czy tak jak pani się upierała muszą być drożdże coby urosło..?
A bywawszy w Krakowie, w Almie, kupowałam takie chleb, który wyglądał jakby w ogóle nie wyrósł - płaski z grubą, łamiąca się skórą. Bardzo dobry :D
Masz pojęcie co on mógł być?

Oczywiście że da się na samym zakwasie :wink:
Ale ponieważ teraz jest moda na "nadmuchiwane" pieczywo czyli takie lekkie i mocno wyrośnięte to zawsze dodają spulchniaczy, drożdży i tylko trochę zakwasu a pieczywo ciemne wcale nie jest z mąki razowej czy graham tylko z białej mąki farbowanej chemicznie lub kakao czy melasą :|
Na pewno można kupić pieczywo wyłącznie na zakwasie oraz takie prawdziwe razowe ale pewnie jest droższe więc np. sprzedawane na kromki.
Generalnie radzę czytać metki ze składem, można nieźle się zdziwić czytając czego dodają :strach:
Chleba składającego się z mąki, wody, zakwasu lub drożdży +sól chyba nikt już nie produkuje...
W składzie pełno chemii i polepszaczy żeby wizualnie oszukać klienta że chleb zdrowy i tradycyjny a mało kto czyta skład :?

Alienor pisze:Ah, jakże się cieszę, że wybrałam spanie pod dachem :D . Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zalewania czegokolwiek - przecież przyjeżdżają ludzie z Zielonej Góry a już jakiś czas zyskali ksywę "zielonogórska kriegsmarine" :mrgreen: jako że jeśli padało mocniej, to mieli basen w namiotach.

Na szczęście na weekend zapowiadają dość ładną pogodę :ok:


U nas niewesoło...
Nadal pada, na szczęście trochę słabiej ale nie bardzo można na razie sprzątać bo woda wciąż napływa :evil:
Ze stajni i ze składziku słomy i siana będzie chyba ze sto taczek do wywiezienia :? Wczoraj wieczorem jeszcze nawaliłam do boksów jak najwięcej słomy w nadziei że wciągnie choć część tej wody - niestety i tak konie nie mogły się położyć w nocy bo cała ściółka pływa i aż chlupie pod kopytami... :|
Najgorzej z tymi kobyłkami co mają kłopoty ze stawami bo jeszcze dodatkowo wilgoć i strasznie zimno się zrobiło - dzisiaj bidule mają nogi popuchnięte i ledwo stoją :(
Od rana próbuję ratować choć odrobinę zalanego siana i słomy... muszę choć trochę wrzucić na strych nad stajnią bo teraz to już mam nóż na gardle - nadal nie znalazłam tegorocznego siana i został nam tylko ten dwutygodniowy zapas który właśnie nasiąka wodą :(
Uratuję z tego może na kilka dni i co potem? :strach:

edit. dodam jeszcze tylko że u nas dzisiaj jest tylko 9 stopni i nie dość że leje to jeszcze wieje silny lodowaty wiatr :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości