Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...malusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 21, 2012 18:24 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

O czarnym to mniej więcej wiem :ok: ale bura informacja mi gdzieś umknęła :roll:

Basiu, ja do ciebie z niecną prywatą, bo masz rękę do domków. Jakbyś mogła przy okazji pamiętać o moich Cfaniarach, może by znalazły domki w stolicy :oops: Dziewczynki są obrzydliwie zresocjalizowane, młode, piękne...
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 21, 2012 18:43 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Kasiu...to ja tak troszkę filozoficznie...Przemyślenia ku pokrzepieniu serc...Czytając pewien wątek....nasunęły mi się takie spostrzeżenia...Dziewczyny,które tymczasują koty....po 1-nigdy się nie zestarzeją...Wszak dzieci odmładzają,a one ciągle mają małe dzieci...
Po 2-Skleroza też im nie grozi...Ciągle muszą pamiętać kiedy szczepienie,odrobaczenie,wizyta u weta.
Po 3-Zesztywnienie stawów też im nie straszne..Biegają za malcami,żeby czegoś nie zwaliły,nie zrobiły sobie krzywdy...Biegają do weta ,bo brzuszek za duży,albo za mały...smarcze,kicha.kupki nie było....tak więc...

Pusiu przekleję to co napisałam do Kasi,czyli Kropki...,bo wspaniale pasuje również do Ciebie.. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2012 21:00 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

może coś w tym jest :ok: o tylu rzeczach trzeba pamiętać...........
przy kilku kotach :lol:
malutek śliczny bawi się w klatce piłeczką, myszką, zabawką uwiązaną na sznurku
takie malutki koci dzieciaczek :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2012 21:12 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

puszatek pisze:może coś w tym jest :ok: o tylu rzeczach trzeba pamiętać...........
przy kilku kotach :lol:
malutek śliczny bawi się w klatce piłeczką, myszką, zabawką uwiązaną na sznurku
takie malutki koci dzieciaczek :lol: :lol:

:ok:

lidka02

 
Posty: 15920
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 22, 2012 23:20 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Obrazek

Obrazek

kurcze no...załatwia się do transporterka, to mniejsze :evil:
na łóżko...to większe - porażka na całej linii :evil:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 5:13 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

puszatku, to nie jest porażka na całej linii. Czasu potrzeba, przyzwyczajenia. Współczuję Ci, bo czasu nie masz, a cierpliwość jest tu potrzebna :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 23, 2012 9:02 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Figusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bry dzionek :D
Figusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: naucz maluchy korzystać z kuwety :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto paź 23, 2012 9:28 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Basiu, zaglądam, pozdrawiam :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 23, 2012 10:12 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Kiedy moje małe robiły poza kuwetą, wkładałam to "drugie" do kuwety i jakoś szybko załapały o co chodzi. Powodzenia :1luvu: :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 23, 2012 10:45 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Podpowiem może jak pewna pani - znawczyni kotów instruowała mnie jak nauczyć kota korzystania z kuwety. Wprawdzie dorosłego, ale może uda się w ten sam sposób nauczyć i malucha. Ja wtedy o byciu posiadaczką kota i postępowaniu z nim nie miałam zielonego pojęcia.
Było to w 2000 roku gdy zabrałam z podwórka Piglunię, dzikuskę. Przez dwa czy trzy dni nie załatwiała się, aż w końcu zasiusiała cały pokój, kupę zrobiła na dywan (Ogrynia, może pamiętacie, zrobiła w kocyk na szafie). A kuweta stała sobie w kącie, wypełniona żwirkiem, który dostałam od sąsiadki.
Wtedy zgodnie z instrukcją, wymieniłam żwirek w kuwecie na zwykły piasek, wrzuciłam do środka papier toaletowy, którym wycierałam zasiusianą podłogę. Gdy Pigletka zachęcona zapachem swojego moczu (lepiej jest unikać zapachu moczu innego kota) załatwiła się do kuwety, zebrałam trochę tego zasiusianego przez nią piasku, a resztę wyrzuciłam. Napełniłam ponownie kuwetę żwirkiem, dosypałam zasiusiany piasek i dalej poszło gładko. Kotka elegancko załatwiała się do kuwety.
Kuweta nie została odstawiona do łazienki, tylko stała sobie w kącie w pokoju, w którym ukrywała się Piglusia (bo jak wspomniałam była kotką najdzikszą z dzikich), bo chodziło o to aby miała ją stale "pod łapką" :wink:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2012 11:18 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Iwonami pisze:Podpowiem może jak pewna pani - znawczyni kotów instruowała mnie jak nauczyć kota korzystania z kuwety. Wprawdzie dorosłego, ale może uda się w ten sam sposób nauczyć i malucha. Ja wtedy o byciu posiadaczką kota i postępowaniu z nim nie miałam zielonego pojęcia.
Było to w 2000 roku gdy zabrałam z podwórka Piglunię, dzikuskę. Przez dwa czy trzy dni nie załatwiała się, aż w końcu zasiusiała cały pokój, kupę zrobiła na dywan (Ogrynia, może pamiętacie, zrobiła w kocyk na szafie). A kuweta stała sobie w kącie, wypełniona żwirkiem, który dostałam od sąsiadki.
Wtedy zgodnie z instrukcją, wymieniłam żwirek w kuwecie na zwykły piasek, wrzuciłam do środka papier toaletowy, którym wycierałam zasiusianą podłogę. Gdy Pigletka zachęcona zapachem swojego moczu (lepiej jest unikać zapachu moczu innego kota) załatwiła się do kuwety, zebrałam trochę tego zasiusianego przez nią piasku, a resztę wyrzuciłam. Napełniłam ponownie kuwetę żwirkiem, dosypałam zasiusiany piasek i dalej poszło gładko. Kotka elegancko załatwiała się do kuwety.
Kuweta nie została odstawiona do łazienki, tylko stała sobie w kącie w pokoju, w którym ukrywała się Piglusia (bo jak wspomniałam była kotką najdzikszą z dzikich), bo chodziło o to aby miała ją stale "pod łapką" :wink:


No właśnie, to jest to :ok:
Również brałam piasek z dworu, potem pomału mieszałam ze żwirkiem, aż przeszłam na żwirek całkowicie. To dla kotów z dworu zawsze mi się sprawdzało. Tylko nieco chrzęścił piasek na panelach, ale to było jedyne, doskonałe wyjście dla takich kotów z dworu, które piasek kojarzą z tym co mieli na dworze.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 23, 2012 11:20 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

spróbuję z piaskiem, przecież on nie zna żwirku ale zrobił do kuwetki 2 razy siusiu
to co znajduję w transporterku przerzucam do kuwetki ale ostatnio tam nie zagląda :wink:
dziękuję dziewczyny za podpowiedzi :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 11:23 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

Obrazek

komu Basia znów pozazdrościłaś kociaka?
ja wiem, że się mam już nie zachwycać maluchami, bo ostatnio się zachwycałam i se znalazłam :mrgreen:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto paź 23, 2012 11:34 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

po oddaniu moich maluszków zapadłam na depresję odstawienną :wink: nie miałam nawet do kogo się spieszyć po pracy...no i znalazłam 2 sztuki kota :lol: :lol:
stara i nadal głupia, Karolinko a mówią, że mądrość przychodzi z wiekiem :mrgreen:

Figusia nie cierpi maluchów :evil:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 11:53 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec...mały dzikus

puszatek pisze:po oddaniu moich maluszków zapadłam na depresję odstawienną :wink: nie miałam nawet do kogo się spieszyć po pracy...no i znalazłam 2 sztuki kota :lol: :lol:
stara i nadal głupia, Karolinko a mówią, że mądrość przychodzi z wiekiem :mrgreen:

Figusia nie cierpi maluchów :evil:


Z wiekiem najczęściej przychodzi...........skleroza....... :wink:
Witamy się pięknie :1luvu:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 973 gości