NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

[RAnia]

Waga aktualna Rambolka to 1,25 kg - wet go ważył osobiście

Alez z niego wielkolud!!!!

[Lilka Mrau]

Jak ja się cieszę z malucha
Rambo zrobił qpkę do kuwety, saaamooodzielnieeee!
I siu też tam było, zbudował wielki kopiec, mały ma CZUCIE
To dobra nowina dla weta....

super trzymamy kciukasy

[RAnia]

Jak ja się cieszę z malucha
Rambo zrobił qpkę do kuwety, saaamooodzielnieeee!
I siu też tam było, zbudował wielki kopiec, mały ma CZUCIE

Bohater!!!!!

[halinka1403]

Juz po wizycie u weta, wet o mało nie pękł ze śmiechu, jak usłyszał imię naszego kici i pogratulował wyboru
a Rambo popłakał się przy drugim zastrzyku, pierwszy przetrzymał z honorem....

Pojawił się cien szansy na pozostawienie ogonka, ale to tylko cień, nawet nie nadzieja...
Kociaczek po zastrzyku sam wszedł do kontenerka, a wet zauważył, że kocio odchylił górę ogonka leciutko na bok...ale mogło to być tylko złudzenie, bo Rambo przekręcił się pysiem do drzwiczek, mógł go oprzeć o ściankę...
Temperatura w normie, jutro na kolejną wizytę...

Po całym dniu obserwacji kociaka, wiem napewno, .nie jest dzikuskiem, wystarczy się pokazac, a on już miałkoli i to jak głośno, tuli się do stóp, cały czas ma wyciagniętą główkę w oczekiwaniu na głaski, mruczy i nie boi sie obcych ludzi, uszka czyste, wie do czego służy kuwetka, zrobił do niej siku, qpy nie spotkałam... Wczoraj się zmartwiłam moczem na jego tylnich łapach, umyłam go przed snem, wet dzisiaj go obejrzał i powiedział, że kot mógł popuścić z bólu, bo dzisiaj miał łapki czyste, dooopka czysta, posłanko po nocy suche....kocio nawet sam próbował się myć

Waga aktualna Rambolka to 1,25 kg - wet go ważył osobiście

A moje Kropkowo-Gapciowe towarzystwo...obrażone, po południu poszło spać do naszej sypialni, nawet odgłos sypanych chrupek do misek, nie wzruszył obrażalskich...nie przyszły na jedzonko...no jeszcze o małym nie wie Lunka, ale to tylko chwila nieuwagi i też się obrazi...

Szczotkowi jeszcze nie pokazaliśmy malucha...ma czas...

Rambo wygląda jak miniaturka mojego Czarnuszka.Śliczny jest I choc to dopiero waga piórkowa,ani się nie obejrzysz,jak wyrośnie na pieknego kota,wagi ciężkiej .Czarne koty są fascynujące.Mają w sobie coś takiego tajemniczego,magicznego. Może to przez te ich oczy

[rudy kociak]

szczęściara z ciebie dwóch brunetów no chyba,że szanowny małżonek też brunet to wtedy trzy fajny czarnulek

[AnnAArczyK]

Waga aktualna Rambolka to 1,25 kg - wet go ważył osobiście

Alez z niego wielkolud!!!!

He, he, a jakie ma długie nogi

[AnnAArczyK]

Jak ja się cieszę z malucha
Rambo zrobił qpkę do kuwety, saaamooodzielnieeee!
I siu też tam było, zbudował wielki kopiec, mały ma CZUCIE
To dobra nowina dla weta....

super trzymamy kciukasy

Dziękujemy za kciuki, będą potrzebne przez cały okres leczenia

[jasia0245]

Jak ja się cieszę z malucha
Rambo zrobił qpkę do kuwety, saaamooodzielnieeee!
I siu też tam było, zbudował wielki kopiec, mały ma CZUCIE
To dobra nowina dla weta....

super trzymamy kciukasy

Dziękujemy za kciuki, będą potrzebne przez cały okres leczenia

Dobrze, że ma czucie.

[AnnAArczyK]

Rambo wygląda jak miniaturka mojego Czarnuszka.Śliczny jest I choc to dopiero waga piórkowa,ani się nie obejrzysz,jak wyrośnie na pieknego kota,wagi ciężkiej .Czarne koty są fascynujące.Mają w sobie coś takiego tajemniczego,magicznego. Może to przez te ich oczy

Kocham czarne koty, masz racje Halinko, one mają w sobie to coś..zresztą moj pierwszy kot jakiego przyniosłam do domu mając lat 4, był właśnie czarny miał na imię Murzynek, i był kotką

[AnnAArczyK]

szczęściara z ciebie dwóch brunetów no chyba,że szanowny małżonek też brunet to wtedy trzy fajny czarnulek

nooo, mam dwóch brunetów...sama też jestem czarna, teraz tri małż to szatyn...

[AnnAArczyK]

Dobrze, że ma czucie.

Też się bardzo cieszę, będzie mu łatwiej żyć

[taizu]

Pozdrawiam
Czytałam o Rambusiu, życzę zdrowia! Jakby wet musiał amputować ogonek, to zwróćcie uwagę, żeby nie obciął go zbyt wysoko czyli zbyt blisko środka kota, bo kot może przestać kontrolować wydalanie, tak się zdarzyło z kotem, którego potem przygarnęła forumowa kamari

[puszatek]

Pozdrawiam
Czytałam o Rambusiu, życzę zdrowia! Jakby wet musiał amputować ogonek, to zwróćcie uwagę, żeby nie obciął go zbyt wysoko czyli zbyt blisko środka kota, bo kot może przestać kontrolować wydalanie, tak się zdarzyło z kotem, którego potem przygarnęła forumowa kamari

też pomyślałam o kamari warto się skontaktować z Marysią w sprawie przycięcia ogonka

[kamari]

Pozdrawiam
Czytałam o Rambusiu, życzę zdrowia! Jakby wet musiał amputować ogonek, to zwróćcie uwagę, żeby nie obciął go zbyt wysoko czyli zbyt blisko środka kota, bo kot może przestać kontrolować wydalanie, tak się zdarzyło z kotem, którego potem przygarnęła forumowa kamari

Zaraz sobie doczytam, ale zajojczę na wstępie - amputacja czasem jest konieczna, ale pliss, nie za wysoko. Warto zostawić nawet kilka martwych kręgów, byle kot zachował możliwość normalnego kuwetkowania

[Lidka]

Przejrzałam tylko trochę.
Nie śpieszcie sie zbytnio z amputacją.
Milutek wprawdzie nie miał wyrwanego ogonka ale za to miał po urazie kręgosłupa bezwładny tył i ogon. Też rozważany był wariant amputacji ogona gdyby były problemy. Ale udało się i Milutek potrafi ruszac ogonkiem. Choć długo zwisał mu smętnie.

Trzymam kciuki, żeby wszystko sie udało i żeby malec wyszedł z tego obronną łapą:))