Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Karolek(ona) pisze:dobry
u mnie też cały rok gubią, Toffik mniej bo ma krótsze ale rude to sa wszędzie lącznie ze mną , Toffika czasem gdzieś tam wpadnie na stól jaksie gonia że aż kurz lata

bry bry

u mnie kurz lata ciągle, idzie wytrzymać jak nie ma słońca :mrgreen:

moje nie znają żadnych granic, że gdzieś nie wolno im wleźć, są wszędzie...
ich kłaki też :evil:

cześć Lidka :1luvu:

Witamy całe puszatkowo

Kłaki?Właśnie kilka godzin dziś je sprzątałam są wszędzie,a jak czeszę mało.

vailet pisze:Witamy całe puszatkowo Kłaki?Właśnie kilka godzin dziś je sprzątałam są wszędzie,a jak czeszę mało.

cześć dziewczynki :1luvu:

kłaki mam nawet w kubku od herbaty bo co poniektóre ją piją :mrgreen:

Witaj Figusiu :1luvu:

Nasze piękne footerko ma piękny kolor i nawet jak je czasami :roll:

gubimy to Duże powinny zostawiać sobie na pamiątke i się cieszyć że się z nimi dzielimy a nie narzekać :mrgreen:

Duffy

puszatek pisze:
vailet pisze:Witamy całe puszatkowo Kłaki?Właśnie kilka godzin dziś je sprzątałam są wszędzie,a jak czeszę mało.

cześć dziewczynki kłaki mam nawet w kubku od herbaty bo co poniektóre ją piją

Basieńko, nie psuj sobie opinii największej pijaczki piwa :mrgreen:

że niby co, że jak pijaczka to nie może herbatki :?:

czasami piję...
i to z imbirka :1luvu:

puszatek pisze:że niby co, że jak pijaczka to nie może herbatki czasami piję...
i to z imbirka

Przepraszam, zapomniałam o herbatce z imbirka

i o Lidce. A to przecież Lidka nam przoduje w spożyciu :ok:

puszatek pisze:
vailet pisze:Witamy całe puszatkowo Kłaki?Właśnie kilka godzin dziś je sprzątałam są wszędzie,a jak czeszę mało.

cześć dziewczynki kłaki mam nawet w kubku od herbaty bo co poniektóre ją piją

Ja też mam w piciu,dosłownie wszędzie.Nawet do nosa mi wpadają :mrgreen:

przodownica w piciu :piwa:

to Lidka, ja spożywam nieco mniej :mrgreen:

herbatkę parzę w imbirku a kłaki mam często w pysku :evil:

puszatek pisze:przodownica w piciu to Lidka, ja spożywam nieco mniej
herbatkę parzę w imbirku a kłaki mam często w pysku

Trzeba siteczko zamontować :roll:

co by kłaki zostały na siteczku :ok:

Codziennie budzę się z Jaśkiem na głowie i sierścią w oczach. Nie wiem, co usuwać pierwsze :mrgreen:

można by było zamontować siteczko ale Kropek jak przychodzi dać buzi to ociera się całym sobą, tak się mizia :mrgreen:

moja biedna głowa jest wolna od kotów...

Po co my wogóle mamy te koty? jeden wielki problem z nimi. Chorują, całują, linieją... Wszędzie ich pełno.
Komuś Magistra? Nocą się nawala, w dzień się nawala, cały czas daje buzi i się przylepia. Taki mały, obrzydliwy krówek. Bardzo chętnie się pozbędę. Bardzo. Chętnie.

kamari pisze:Po co my wogóle mamy te koty? jeden wielki problem z nimi. Chorują, całują, linieją... Wszędzie ich pełno.
Komuś Magistra? Nocą się nawala, w dzień się nawala, cały czas daje buzi i się przylepia. Taki mały, obrzydliwy krówek. Bardzo chętnie się pozbędę. Bardzo. Chętnie.

dobra...szukamy im domków :mrgreen:

mogę oddać złośliwą Kisię, krowiastą Kropkę, Melkę i Kubusia...ktoś chce :?:

No co ty, Basiu? serce byś oddała prędzej niż koty :mrgreen:

Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Kto przegląda forum