SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4 pisze:Nooo, największe sięgają chyba do połowy łydki, ale rzadko je się spotyka

bo są w nogawce ?

mamaGiny pisze:
Bianka 4 pisze:Nooo, największe sięgają chyba do połowy łydki, ale rzadko je się spotyka

bo są w nogawce ?

Cześć Puś

Fajny kot jesteś, wiesz? Duża mówi, że mógłbym być taki jak Ty- Pusiowy - okrągły, a jestem suchy. Ja suchy nie jestem :!:

Jestem szczupłym kotem, o.
Ryszard :kotek:

Aleście ciotki naprodukowały

juana pisze:Jestem szczupłym kotem, o.
Ryszard

No Rys to ma sylwetke kota orientalnego, zwłaszcza na tym zdjęciu u kamari. Natomiast moje rude, od tyłu , to chyba nawet Punia przebije

Bianka 4 pisze:Ludzie nie wiedzą, lub zapominają, że yorki to teriery, czyli psy myśliwskie - w prawdzie na szczury, ale zawsze. Biorą takiego yorka dla dziecka jako żywą zabawkę, a później są problemy. Jak traktuje się yorka jak psa a nie pluszaka, to naprawdę są super, ale przyznam szczerze, że jak do tej pory tylko jednego takiego poznałam i to w dodatku miniaturkę

Pelna nazwa to przecież yorkshire terrier :ok:

To rzeczywiscie kiedys były psy użytkowe, podobnie jak jamniki, o których również zapomniano, że polują i zamieniono w tłuste , pokojowe kluchy.
Yorki - miniaturki, to sztucznie wyselekcjonowane zabawki, z waga bodaj do 1,2 kg

i wzrostem do kostki dorosłego człowieka. Często o bardzo wrednym charakterze.
Nie rozumiem, jak coś takiego chce się mieć, bo z TYM na spacer się nie wychodzi, to trzeba nosić i ubierac - i to jak ubierać

A jak toto hałasuje :evil:

Gosiu , fotki Zofiji są przepiękne, nie, zeby reszta była nie taka, ale Zośka ma ten kobiecy wdzięk i czar :1luvu:

A reszta to chłopy :mrgreen:

/ mówię tylko o kotach, bo grzywka Michaśki jest zabójcza /

Gosia, a propos pieca, to ja sobie przypominam z dawnych lat, ze na początku, po przestawieniu / czyli regeneracji / należało przepalać przez kilka dni tak tylko ciut-ciut, dopiero jak szamot wysechł, to do wiwatu :piwa:

Przy takiej zimie , te dwie tony węgla powinny wystarczyć, u mnie kiedyś szły trzy tony na dwa piece pokojowe plus piec kuchenny, a chata była nawet nieotynkowana, budowana przed wojną

Witamy się z rana

Wczoraj padłam po ósmej i już wstałam.
Zaraz zniknę na chwilkę, żeby dać kociastym jeść i kawkę zrobić.
Ale wrócę

MPusie nakarmione, kawka wypita, a Was nie ma

Bo w sobotę trzeba się dobrze wyspać. :mrgreen:

Ale śpioch :mrgreen:

Ja robię pierogi z kapustą i grzybami :ok:

alab108 pisze:Ja robię pierogi z kapustą i grzybami

Uwielbiam

w zamian za pierogi oferuję michę makówek

Już robicie pierogi?
I potem co, mrozicie?

Tak robię już od dawna. Kiedyś robiłam w wigilię, ale teraz już nie wyrabiam i trochę mi się nie chce ( może raczej to drugie). Zresztą są tak samo dobre to po co się męczyć. Robię z kapustą i grzybami i z ziemniaczkami ze smażoną cebulką i mrożę. Bigos już mam w słoikach. Kupuję za to paszteciki z kapustą i grzybami do barszczu z ciasta francuskiego.

mamaGiny co to są makówki?

SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kto przegląda forum