Postanowiła sobie sama w chwilach samotności zapewnić rozrywkę. Wchodzi na wersalkę, mirchota narzutę, pod narzutę chowa ogon i zawzięcie na niego poluje
Za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, ale po n-tym nie może być już wątpliwości, że to celowe Same zobaczcie!
http://www.youtube.com/watch?v=iBHgRITFkzY&feature=youtu.be













