Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

[vega29]

Dziewczyny, czy jest tu, na miau jakiś wątek na ciekawe i śmieszne (co nie znaczy, że głupie) powiedzonka?

Właśnie znalazłam coś takiego:

nie polemizuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

Rozwaliło mnie na łopatki

[bubor]

Wielbłądziu , Dranie , co słychać w pięknym świecie ?

[Alyaa]

Kasiu, pobudka

[Wielbłądzio]

Około 20 godzin. Chyba kolejny rekord
Nie pytajcie, co przez ten czas szarańcza zdążyła tu zrobić
Między innymi: stłukły mi mój nowiutki, śliczny kubek w kwiatki lawendy

Łeb napieprza jak wściekły. Katar trzyma się dzielnie.

Biorę się do roboty.

[dorcia44]

a ja w druga stronę ,może ze 3 godziny spałam

[Wielbłądzio]

O ludzie. Ten durny wielbłądzi łeb boli mnie coraz bardziej makabrycznie Właśnie starłam podłogę (musiałam, cała była w 'stemplach' uroczych kocich łapek , albowiem kocie uwielbiają wchodzić do mokrej wanny i zlewu... nie wspominając już o takim np. Maciusiu, który zwykł 'pić' wodę wyłącznie poprzez zamaczanie łapki w poidełku/misce i następnie metodyczne wysysanie tejże łapki ) - na klęczkach oczywiście, albowiem mopów nie uznaję - i zaczął boleć jeszcze bardziej, dosłownie rozsadza mi całą mózgownicę Wczoraj pani doktorka, zamiast wypisać mi skierowanie do neurologa, o które ją poprosiłam, sama przepisała mi jakieś proszki na migrenę - ale tylko takie do podawania doraźnego (czyli zwalczające skutek, a nie przyczynę) - nie do końca o to mi chodziło , więc chyba będę musiała zapisać się do kogoś innego i jednak spróbować wydębić to skierowanie

Jedyne, na co mam teraz ochotę, to powrót do wyrka. Czyżby nie wystarczyło mi te 20 godzin ...?
Dołek.
Dlaczego te pieprzone uczucia tak cholernie bolą i nie chcą przestać ...?
Momentami chciałabym być jakimś cyborgiem, ścianą albo butem z lewej nogi.

[bubor]

Jakoś wcale Ci się nie dziwię że masz się ochotę wypoziomować z powodu migreny , jeśli jeszcze przy okazji zrobisz sobie okład z Drańskich futer to powinno to przynieść zdecydowaną poprawę

[Wielbłądzio]

Na tę pierniczoną migrenę nic mi ostatnio nie pomaga Chciałabym trafić do tej samej neurolożki, u której byłam kilka lat temu: może przepisałaby mi ten sam lek, co poprzednio (brałam go b. długo, ale w końcu przegonił ataki tego cholerstwa na dobre kilka lat).
Na razie obżarłam się tostami z takim cytrynowym smarowidłem z Marksa&Spencera (ubóstwiam je, do naleśników też jest przepyszne, mniammm ), zżarłam całe 4 , brawo , pyszne białe pszenne pieczywko, wielbłądzie doopsko znowu urośnie

A teraz naprawdę wracam spać

[Wielbłądzio]

Wstałam. Boli dalej

A poza tym: niezmiennie parszywie smutno. Nie mam pomysłu ani na siebie, ani na całe to swoje przepitolone 30-letnie życie Gdyby nie koty, na 100% znów próbowałabym się stąd ewakuować.

[Nemi]

No to dobrze, że są Nie smuć się Wielbłądziu Wyjrzyj i zobacz, jak pięknie jest ma M'street ... tak bajkowo

[charm]

Na tę pierniczoną migrenę nic mi ostatnio nie pomaga Chciałabym trafić do tej samej neurolożki, u której byłam kilka lat temu: może przepisałaby mi ten sam lek, co poprzednio (brałam go b. długo, ale w końcu przegonił ataki tego cholerstwa na dobre kilka lat).

Dihydroergotamina...?

Migrena to niestety jest paskudztwo...

[Wielbłądzio]

Jeśli chodzi o nazwę tego leku, to niestety za Chiny jej nie pamiętam Ale liczę na to, że jeśli pójdę do tej samej lekarki (której nazwiska też zresztą nie pamiętam, poza tym nie jest powiedziane, że nadal pracuje w tej samej przychodni ) z tym samym, to lek też dostanę ten sam.

[charm]

Dihydroergotamina to kropelki, w małej buteleczce, paskudne w smaku, daje się 15-20 kropel do pół szklanki wody i pije... dość skuteczny lek na migrenę, wypróbowany przez wiele lat...

[Wielbłądzio]

To w takim razie nie - bo ja brałam jakieś małe tabletki koloru pomarańczowego, w opakowaniu - szklanej fiolce.

[bubor]

Wstałam. Boli dalej

A poza tym: niezmiennie parszywie smutno. Nie mam pomysłu ani na siebie, ani na całe to swoje przepitolone 30-letnie życie Gdyby nie koty, na 100% znów próbowałabym się stąd ewakuować.

Na szczęście masz całe to kochające Cie Drańskie stadko więc choćby dlatego ewakuację odłóż na czas bliżej nieokreślony .
A ja niedawno miałem okazję przekonać się jak bardzo kochana jest nakrapiana księżniczka , jej radość z faktu że poszli sobie od nas obcy dla niej goście była bardzo wyraźna ,
jak nic jesteśmy skazani na siebie aż po horyzont i ciszę zza której się listów nie pisze...