Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
casica pisze:Aniada, witaj![]()
Żeby nie było - ja lubię grube koty, żadne tam szczupłe inaczej, żadne tam poprawności - ot miłe kuliste kotki. Natomiast nie kocham kotów, które leją. Tzn kocham, ale nie w chwili gdy w to wchodzę, albo gdy wabi mnie smród dobiegający z przedpokoju. Rysia tak ma![]()
Rysia ma tak odkąd wzięłam ją ze schroniska i była moją wykopaliskową tymczaską. Lubi sobie podlać od czasu do czasu i już. I tak jest damą, więc sika tylko w przedpokoju na te epoksydowe fugiufff, nie pod sekreterę, nie pod ważące tonę biurko, nie w garderobie. No dama
![]()
Amica, nie wierzę w obróżki, feromony i felliway'e.
Poza tym tak sobie tylko narzekam, niech leje koteńka![]()
Wyszłam na chwilkę z kuchni, na moment, pasztet był już pięknie w formie ułożony. Wróciłam inad pasztetem siedział Druid i pożerał wierzch
Nic to, wygładziłam, wypiecze się
casica pisze:Tzn kocham, ale nie w chwili gdy w to wchodzę, albo gdy wabi mnie smród dobiegający z przedpokoju. Rysia tak ma![]()
Rysia ma tak odkąd wzięłam ją ze schroniska i była moją wykopaliskową tymczaską. Lubi sobie podlać od czasu do czasu i już. I tak jest damą, więc sika tylko w przedpokoju na te epoksydowe fugiufff, nie pod sekreterę, nie pod ważące tonę biurko, nie w garderobie. No dama
![]()
A dalas Jego Kocistosci porcyjke pasztetowej masy do przetestowania i zaaprobowania, czy wszystko wlozylas do formy?casica pisze:Pożałowałam??? No nie, straszne oszczerstwo to jestJa bym jak pelikan go własną piersią karmiła, potwora, ciałem własnym.
Zapomniałam dodać, że ujadł tego pasztetu bezpośrednio po obfitej kolacji, dlatego poczułam się jakoś bezpieczna![]()
Złudne to było poczucie.
casica pisze:... jak podrośnie będzie polował - mam nadzieję, że będzie się też dzielił
casica pisze:ŚlicznieRzucić podejrzenie, że chowam sobie w domu Januszka, albo też inną żmiję hoduję ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 61 gości