Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 9:31 Re: Tillibulkowy harem 3

Ja robiłam badanie moczu po miesiącu - tak chciałam i też okazało się, ze wet tak sądzi. karmy lecznicze to leki i trzeba uważać z zakwaszaniem moczu, aby nie przekwasić i nie zafundować kotu tych drugich kamieni (chyba szczawianów), które są znacznie trudniejsze do wyeliminowania.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 10, 2010 10:02 Re: Tillibulkowy harem 3

joluka pisze:Majorka jest w tej chwili na Hillsie struwitowym i Animondzie Integra Protect - nie wiem, czy to nie pomaga - ale jeszcze mamy miesiąc specjalistycznej karmy przed sobą (dostaliśmy prikaz na 3 miesiące i potem ponowne badanie moczu)....

a sika duze ilosci, czy male?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 10:06 Re: Tillibulkowy harem 3

tillibulek pisze:
joluka pisze:Majorka jest w tej chwili na Hillsie struwitowym i Animondzie Integra Protect - nie wiem, czy to nie pomaga - ale jeszcze mamy miesiąc specjalistycznej karmy przed sobą (dostaliśmy prikaz na 3 miesiące i potem ponowne badanie moczu)....

a sika duze ilosci, czy male?


Ale duże jednorazowo, czy duże jeśli chodzi o ilość razy w ciągu dnia?

Do kuwety to nie mam pojęcia - nie ma nas w domu prawie cały dzień, kuwety trzy, kotów w tej chwili tyleż samo.... Nawet jak Majorka wchodzi przy mnie rano do kuwety to i tak jej nie podejrzę, bo ona preferuje te zakryte...... :wink:

Natomiast jak sika poza kuwetą, tak jak przedwczoraj na ścianę :evil: - to całkiem spore to siknięcie - wodospad, a nie pokapywanie........ :evil: :roll:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 10, 2010 10:12 Re: Tillibulkowy harem 3

Marzenia11 pisze:Ja robiłam badanie moczu po miesiącu - tak chciałam i też okazało się, ze wet tak sądzi. karmy lecznicze to leki i trzeba uważać z zakwaszaniem moczu, aby nie przekwasić i nie zafundować kotu tych drugich kamieni (chyba szczawianów), które są znacznie trudniejsze do wyeliminowania.

no pewnie, lepiej szybciej skontrolowac, bo tych drugich nie da sie rozpuscic, wiec w ogole masakra :?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 10:18 Re: Tillibulkowy harem 3

Marzenia11 pisze:Kup karmę. Ja naprawdę wyprowadziłam na karmie kicie ze struwitów. I to na długi czas. Teraz mają dość liczne, a nie bardzo liczne. Wszystko kwestia karmienia. Myślę, ze po przeleczeniu możesz spokojnie pozostać na barfie i powinno wystarczeć. Z drugiej strony skoro Rubka je suchą to na siłę jej wciskać barfa? Ja wiem, też bym chciała, ale patzrę zawsze z perspektywy kota, a nie swojej (wyjątek: leczenie i dawanie tabletek :D ).

wiesz, Marzenia, ja chcialam Rubce oszczedzic tej chemii, nie jestem za karmami weterynaryjnymi, Dagnes to moje guru zdrowego odzywiania kota, poza tym Ruby ma pojedyncze kryształki i od kilku miesiecy ten stan jej sie nie zmienil - dostaje BARFa, bo uwazam, ze to najzdrowsze dla kota, poza tym na BARFie ładnie uksztaltowala jej sie sylwetka, bo juz troche tluszczyku nabierala, a do tego w miesie jest co najmniej 80% wody, w mieszankach woda dodatkowa, no i jeszcze ten cytrynian, ktory zakwasza - uznalam, ze to idealne rozwiazanie - poza tym na miesku moje koty robia duzo ladniejsze kupy, a wczesniej ciagle byly z tym problemy, bo co jakas mokra karma, to gorsza kupa....

tylko inna sprawa, ze BARF lezy w 3 miskach i najwiecej go zjada Freya, wiec balam sie, zeby nie przekwasic malolaty i dawalam jeden tydzien barf z cytrynianem, a drugi tydzien barf normalny ze skorupkami - no i moze to nawet dziala, ale Ruby je tego za malo, zeby odnioslo efekt wyplukujacy kryształki, moze tez za malo pije... ja nie umiem jej podawac wody do pysia, ona nienawidzi wszelkich lekarstw i strasznie sie wyrywa jak tylko sie ja wezmie na rece, czy przytrzyma do podania leku - dlatego tak wszystko dziwnie wyszlo...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 10:33 Re: Tillibulkowy harem 3

Tillku - ale barf na pewno zdecydowanie najlepszy - nie tylko dla struwitowców! I podziwiam Cię, że zdecydowałaś się na niego oraz nauczyłaś się to robić - zawsze to dodatkowy czas i wysiłek, tak przy nauce jak i przy stosowaniu.

tyle, że Rubka nie do końca wie, że to dla niej najlepsze.... :( - i cóż zrobisz... Majorka też nigdy nie chce do pyska nawet odrobiny surowizny wziąć - jak na złość, bo Murek każdą ilość wciągnie, czy indyka, czy wołowinki - a Majorka nawet nie tknie, nawet jak super głodna jest.... (ona nawet takich kocich "smakołyków" jak szyneczka czy kaszanka nie uznaje i nie jest zainteresowana, jak w kuchni coś takiego zapachnie - a Murek obłędu wtedy dostaje... :roll: )

to już chyba tak złośliwie jest, że te co powinny nie chcą, a te co nie powinny a i owszem... - dlatego poszłam na łatwiznę i dałam Majorce gotowca... - ale teraz chyba poproszę o badanie moczu wcześniej, bo mnie przestraszyłyście... 8O (tyle, że Majorce trzeba będzie pobrać mocz prosto z pęcherza, więc mi się do tego niespecjalnie spieszyło...)

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 10, 2010 10:43 Re: Tillibulkowy harem 3

Ja tez się zgadzam że barf jest lepszy, ale odpowiedź co jest dla twojego kota dobre w danym momencie daje Ci Twój kot. Jeżeli sika to znaczy, ze to co robisz nie jest skuteczne. Upierać się przy barfie w takiej sytuacji- jak wolisz. Moim zdaniem albo rygorystycznie przestrzegasz podawania barfa z cytrynianem (na ile jest to u Ciebie możliwe przy innych kotach i ukladzie mieszkania?) albo zaczynasz leczyć i po zakończeniu ustalasz podtrzymującą zdrowie barfową dietę. Inaczej to wygląda tak jakbyś się uparła leczyć zapalenie płuc herbatą z miodem i cytryną. Możesz też oczywiście zostać przy przekonaniu, ze ma nieliczne kryształy i taka jej uroda, ale wtedy musisz się liczyć z niespodziankami podobnymi do wczorajszej. Skoro ma je już długi czas mimo barfowania to też dla mnie by znaczyło, ze w jej sytuacji i przypadku barf nie jest skuteczny. Specjalnie pytam teraz każdego weta z ktorym rozmawiam i jak na razie wszyscy (już czterech) mi potwierdzają, ze w moczu kota nie może być żadnych kryształów, nawet pojedynczych.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 10, 2010 11:03 Re: Tillibulkowy harem 3

tak, Marzenia, w przypadku Ruby BARF nie jest skuteczny, bo ona nie je tyle ile powinna, tak samo mokre karmy + woda - czeka az inne koty wyliza wode, a potem idzie i po nich dojada to co zostanie - ona kocha chrupki, dlatego sie zdecyduje na tą kuracje, moze pomoze, oby!!

Joluka, ten barf, ktorego ja stosuje, na podstawowym przepisie jest bardzo prosty - wystarczy zamowic kilka suplementow w sklepie AnimalCare i mieszasz suplementy z wodą, mieso tniesz, robisz sosik, zalewasz i gotowe - moge pomoc jakbys chciala sprobowac ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 11:14 Re: Tillibulkowy harem 3

Ja spróbuję na pewno :ok: :ok: :ok: tylko muszę skompletować suplementy.
[size=50]Mam nadzieję, ze ton mojego wcześniejszegoi postu nie był zbyt ostry i oschły, ale pisałam tuż po rozmwoei z karmicielką.. sorry, na wszelki wypadek :wink: [/size]
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 10, 2010 11:19 Re: Tillibulkowy harem 3

jak dla mnie wcale nie byl ostry, zwlaszcza, ze napisalas to samo co ja napisalam pare postow wczesniej i w pelni sie z Toba zgadzam ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 11:38 Re: Tillibulkowy harem 3

tillibulek pisze:Joluka, ten barf, ktorego ja stosuje, na podstawowym przepisie jest bardzo prosty - wystarczy zamowic kilka suplementow w sklepie AnimalCare i mieszasz suplementy z wodą, mieso tniesz, robisz sosik, zalewasz i gotowe - moge pomoc jakbys chciala sprobowac ;)


Tillku - pamiętam o Twojej propozycji i nieustannie wdzięczna jestem! ale właśnie z powodu Majorki nie przestawiam się na barfa, bo ona nie cierpi niestety surowego mięsa..... :( - nigdy jeszcze nie zjadła.....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 10, 2010 11:43 Re: Tillibulkowy harem 3

joluka pisze:
tillibulek pisze:Joluka, ten barf, ktorego ja stosuje, na podstawowym przepisie jest bardzo prosty - wystarczy zamowic kilka suplementow w sklepie AnimalCare i mieszasz suplementy z wodą, mieso tniesz, robisz sosik, zalewasz i gotowe - moge pomoc jakbys chciala sprobowac ;)


Tillku - pamiętam o Twojej propozycji i nieustannie wdzięczna jestem! ale właśnie z powodu Majorki nie przestawiam się na barfa, bo ona nie cierpi niestety surowego mięsa..... :( - nigdy jeszcze nie zjadła.....

a reszcie koteckow nie nalezy sie dobre jedzonko? ;) w koncu nie masz tylko jednej Majorki :)

zreszta... Tatoo od OKI tez nie jadla surowizny, ale OKI robila panierki z suchego, czyli kruszyla suche i posypywala tym surowe mieso i Tacia w koncu zalapala, ze nie chca jej otruc ;)

ale nie namawiam, jakbys chciala cos prostego o BARFie to pisz :)

edit: literowka :oops:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 13:28 Re: Tillibulkowy harem 3

tillibulek pisze:a reszcie koteckow nie nalezy sie dobre jedzonko? ;) w koncu nie masz tylko jednej Majorki :)


no od jutra oprócz Majorki będzie jeszcze tylko Murek...... :(

dziękuję za propozycję - będę pamiętała! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 10, 2010 13:32 Re: Tillibulkowy harem 3

ciekawe jak dlugo tylko Murek :wink: :lol:
z drugiej strony ja tez mam teraz takie mysli, ze w mieszkaniu max 2 koty - wlasnie ze wzgledu na rozne perypetie zdrowotne i to sikanie z piekla rodem :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt wrz 10, 2010 15:20 Re: Tillibulkowy harem 3

Z piekla rodem? 8O 8O 8O Smola sikaja? :roll: :wink:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości