Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 29, 2011 17:21 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Witajcie koteczki!! :1luvu:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Sob sty 29, 2011 18:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze::ryk: Zatargałam 3 w niedzielę i 3 dzisiaj. :mrgreen:
Nawet z połową stada w jednym transporterze stanowię ciekawy widok. :ryk:

Trzy nieważne które to i tak znaczny ciężar :wink: jestem pęłna podziwu dla twojej krzepy :lol:
ale w jaki sposób wciskasz pół stada do jednego transportera 8O
to na prawdę nie potrafię pojąć :roll:
Kaszmirek 2900 to już kawał kota :1luvu: z maleństwa wyrosło :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 29, 2011 20:05 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ha! Wpycham 3 koty i jeszcze kocyk!!!! :ryk:
Nim powtórzę dzisiejszy wyczyn targania 3 kotów, to sobie walizę na kółkach sprawię. :wink: :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 16:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:Ha! Wpycham 3 koty i jeszcze kocyk!!!! :ryk:
Nim powtórzę dzisiejszy wyczyn targania 3 kotów, to sobie walizę na kółkach sprawię. :wink: :lol:

Przyznaj, najpierw je hipnotyzujesz :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 31, 2011 0:15 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Kika wróciła!!!! :D Hurraaa!!!! :D
Koty szczęśliwe, że skład stada wrócił do normy. :mrgreen:
O sobie nie wspomnę. :wink:
Najbardziej stęskniona jest oczywiście Silence i Miód.

Obrazek Obrazek Obrazek
Miodek jak się dopadł Kiki, to wyleguje ją cały wieczór. Cały czas mruczy, aż się martwię że ochrypnie. :wink:

Wszyscy domownicy dostali prezenty z podróży. Dla kotków przyjechała świeża dostawa piłeczek z piórkami i kocimiętką. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę! :mrgreen: :ok:
Dostały też nową wędkę, która również przypadła im do gustu. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 0:17 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Wszyscy szczęśliwi :) to wreszcie wszystko wróci do normy :piwa:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 8:40 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Czyli znowu po staremu :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 9:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

no super, że stado jest znowu pełne :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 15:51 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Z tej pseudo radości Silence zajszczała mi dziś rano świeżo wyprane spodnie. :evil:
Zastanawiam się, czy obecność Kiki stymuluje jakoś jej procesy wydalnicze. :roll:
Nie mogę pisać, bo Kaszmir mnie całuje. :D :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 16:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:Nie mogę pisać, bo Kaszmir mnie całuje. :D :1luvu:

Mmmm... to strasznie słodko u Was ;)

Pozdrowienia z Podlasia :kotek:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon sty 31, 2011 20:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

No nie, to Silence też ma takie akcje 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 0:08 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

My na nią mówimy - Lady Szczajlens. :lol:
Ma fazy od zawsze, tylko że ona preferuje dziwne miejsca, które czasem z trudem udaje mi się zlokalizować. :roll:
Bawimy się w "ciepło - zimno". Zabawa w wersji mojej kotki oznacza - podążaj za smrodkiem. :lol:
Czasem, aż się sama sobie dziwię, że po takiej Szczajlensi, która była pierwsza, wzięłam jeszcze 5 innych przedstawicieli kociego gatunku. :roll:
Na szczęście pozostała 5 nie sika po kątach, wliczając w to Astusia, który bez prowokacji :wink: z mojej strony, grzecznie pilnuje kuwetki. Taaaa..... spania pod kołderką, to ja już chyba nie doświadczę. :?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 0:18 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze: Taaaa..... spania pod kołderką, to ja już chyba nie doświadczę. :?

Może kiedyś jej przejdzie :roll:
u mnie żaden kot nie leje na ubrania czy pościel,ale Yuki jak ją za bardzo pogonią
i zdenerwują chłopaki potrafi narobić gdzieś po kątach :evil:
No cóż kochamy te nasze potworki i co na to poradzić :wink:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 7:59 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Całe szczęście nie wiem o czym mówicie. Nasze Dziewczyny nawet jak miały problem z przewodem moczowym, Helga nawet częstomocz z krwią, nigdy nie nasikały nigdzie poza kuwetą. I oby tak zostało :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 15:40 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Wczoraj stwierdziłam, że posiadanie czarnej maści przez kota zagraża jego życiu!
A było to tak.
selene00 pisze:
Podpaliłam piekarnik, odwróciłam się by wziąć naczynie z kiełbachą, chciałam je wstawić, a tam kot! 8O
Dobrze, że to nie było ciasto ani pizza, bo piekarnik bym nagrzewała!
Jezu!!!!!
I tak cud, że zobaczyłam czarne w czarnym!

Jak myślicie, który koteczek był taki zmyślny?
Nie to nie quiz! W tutejszych quizach nagrodą jest zazwyczaj pierwszeństwo w adopcji :wink: , a ja nie mam nic do oddania. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 64 gości