Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Mnie któregoś popołudnia powalił przy wejściu do mieszkania smród - Behemot też nie miał 7 miesięcy :twisted:

Stefan zaszczepiony i... ma zapalenie dziąseł :evil:

osiwieję przez te koty...
Wet powiedział, że najważniejsze żeby go zaszczepić, potem będziemy leczyć dziąsła... Więc znowu za 2 tygodnie do weta, chyba z nim przejdę na Ty :ryk:

Częściej się z nim widuję niż z własnymi przyjaciółmi

Tabletki dla Cyra odebrane, lecimy z leczeniem dalej :roll:

Dzisiaj się dowiedziałam, że szykuję się nam super wyposażony gabinet weterynaryjny :ok:

, nasz wet remontuje dom, w którym będzie również lecznica :piwa:

Stefan ma z pewnością skończone 5 miesięcy, więc jeszcze chwilę musimy poczekać :roll:

jajka się dopiero wykluwają

U Behemotha jajka poszły precz jak miał jakieś 7-8 miesięcy. Było znaczenie, gryzienie, waleczność. A propos kołdry- kot B opracował technikę samozadowalania języczkiem... Teraz juz wiem że to nie była zwykła higiena tylko autoerotyzm pełną gębą

jejus biedna jestes z tymi chorubskami..ale bedzie dobrze :ok:

halo, dzień doberek już środa, co słychać, jak zdrówka ekipy :?:

witamy

Cyrek już skończył antybiotyk, dziąsła wyglądają łądnie, zobaczymy na jak długo...
Szelka po sterylce jest okropna

Ona była kotem miziakiem, ale teraz to ona przechodzi samą siebie

Codziennie mam masaż ugniatany w jej wykonaniu i ona tak może i może

i gada, cały czas gada. Wystarczy tylko na nią popatrzeć to już zaczyna gadać :roll:

Jedną z nowych rzeczy jest, zasypianie między nami pod kołdrą

.

Stefek rośnie jak na drożdżach, nadal chudy, długi, rozrabiający i srebrny :mrgreen:

to macie z alexem nowy środek antykoncepcyjny w postaci szelki pod kołdrą :mrgreen:

agul-la pisze:to macie z alexem nowy środek antykoncepcyjny w postaci szelki pod kołdrą

no

i zapomniałam dodać, że Szelka uwielbia dawać całusy :ryk:

u nas od całowania jest rysiek, kluska natomiast robi piling twarzy i ciumka szyje :mrgreen:

czyli kosmetyczka nie potrzebna :ryk:

no chociaż na tym mogę zaoszczędzić :mrgreen:

to co zaoszczędzisz wydasz na puszeczki i koło się zamyka :ryk:

u mnie Neska sie mizia, grucha, ociera i całuje, czasem włosy mi myje :roll:

a Banshee śpi ze mną w łóżku ale na kołdrze :wink:

Stefanek

Stefcio ma ogon pożyczony od innego kota :ryk:

I to jest prawdziwy gentleman, bo ostatnio mojej siostrze chciał zrobić śniadanie do łóżka, więc ukradł pierożka z kuchni i jej zaniósł, taki mądry koteczek, nie wiem czemu mówią, że on jest bandyta :roll:

jaki piekny :1luvu:

pamiętam jak rysiek był taki długi i chudy :mrgreen:

Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Kto przegląda forum