Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

Mam nadzieję :ok:

Wszystkie kotki Duszkowe są wspaniałe, wspaniałe, ale Karmelek to jest cud, miód, malina chłopak :1luvu:

Jakie to jest słoneczko kochane, słodkie, miłe, cudne :1luvu:

Opisać się nie da, roztapia człowiekowi serce w mig :1luvu:

.
Lakuś wygląda super, po jego niegdysiejszych dolegliwościach nie ma śladu, zmężniał, wrócił do formy i powala urodą, urokiem i siłą spokoju :1luvu:

Boski

Miki bidusia, nie ma lekkiego życia za przyczyną Takiego (co mnie niestety z lekka nastawiło z dystansem do tego futrzastego agresora :oops:

). Ładna z niej dziewuszka, ale znerwicowana

.
Tako jest prześlicznym kotem, ma zarąbiste czarne skarpety na tylnych łapach

, szkoda, że tak utruwa życie tej biduli

.

Oj, bo się zacznę w ich imieniu czerwienić :oops:

Kotulce po kolacji.
Miki po kolacji popiła trochę wody prosto z kranu w łazience, odwiedziła kuwetę - jednak najpierw ją na chwilkę odizolowałam od reszty, a teraz usnęła w wiklinowym koszyczku w małym pokoju. Moja kochana kotunia :love:

Tako śpi zwinięty w kłębek na kanapie w włóczkowym posłanku i wygląda na totalne niewiniątko... :twisted:

Laki - mimo, że po kolacji - nasłuchuje odgłosów z kuchni i na dźwięk otwieranej lodówki robi sprint w tamta stronę :roll:

Karmelek... - właśnie zorał mi do krwi nogę pazurami, bo startował do rzuconej papierowej kulki... :twisted:

Dominik u mamy goi się bardzo ładnie od momentu wyjęcia mu ze środka kolejnego szwu...
Mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze :ok:

Dominik odżył po zdjęciu kubraczka i ciągle chce się bawić :lol:

Największą ochotę na zabawę wykazuje między 2 a 6 nad ranem :twisted:

Normalnie sielanka

Duszek686 pisze:Dominik odżył po zdjęciu kubraczka i ciągle chce się bawić Największą ochotę na zabawę wykazuje między 2 a 6 nad ranem

To się mama zapewne cieszy

właśnie byłam ciekawa co u Dominika.
Cieszę się, że ma się coraz lepiej :ok:

No to parę fotek młodzieży...
Karmel i Tako w akcji "polowanie na ptaszka"

Miki patrzyła na nich z lekkim niepokojem, ale i trochę z ulgą, że nie jest w centrum zainteresowania Tako...

Laki patrzył na młodzieńców z nieskrywanym zdziwieniem...

Anetko, obróżka działa? Gdzie można nabyć takie cudo?

Spektakularnych efektów tej obróżki nie widzę, ale myślę, że coś tam jednak daje.
Ale moje są w ogóle oporne na feliwaya... :roll:

W tej chwili ciężko te obróżki dostać...

Miki w nielicznych chwilach względnego relaksu...

Jakie oni mają cudne niewinne minki :1luvu:

a te błękitne oczy :roll:

aż trudno uwierzyć ,że ten aniołeczek gnębi Miki

Duszek686 pisze:

Ale piękny profil delikatnej damy :1luvu:

Rudzielca nie będę "cytować", bo za często to robię - ale cóż począć, jak się ma słabość

Ostatnio jestem na etapie... odwracania Takusiowej uwagi...
Piórka na patyku sprawdzaja się rewelacyjnie, choć ich "żywotość" przy tych dwóch młodych głupkach jestwyjątkowo krótka... - jakieś... 10 minut przy dobrej zabawie... :roll:

Nie zarobię na te piórka, nie ma szans... :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=WOjPUFG6-bc