Będzie, albo nie będzie.
Moja pierwsza kocina, Hrabulka, była zabrana przez nas z działek. Miała wg weta ok. 2 lat wtedy.
Za swobodą nie tęskniła.
Każde wyjście z domu było dla niej traumą i stresem.
Naprawdę, niektóre koty, znające dobrze niebezpieczeństwa zewnętrznego świata stają się najwierniejszymi przyjacielami kanapy i 4 ścian.
Czitko, porozwieszaj jego ogłoszenia po necie.. na naszej adopcyjnej, na adopcjach.org. Dom musi go zobaczyć.!.