Słodziaczek Zuzia (*)i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 49

Miau Ciociu, to jest bardzo trudny czas, bardzo, to jest czas dla silnych Rambo...
Trzymam łapki za Ciebie i za Koteczki
Zunia

Ewciu, na poprawę humoru:
https://demotywatory.pl/4992832/Jez-poczul-ser

Ewciu śmiało ewizyta w takiej sprawie daje rade. Wiem z autopsji.
W dobie e recept wszystko idzie sprawie i i konkretnie.

Nie ma się co męczyć. Takie leki powinno się jeść przez dłuższy czas.

Trzymaj się.

My trzymamy kciuki.

Zuzia. Miałaś dzisiaj apetyta? Pamiątaj coby amciać ile w pyś wlezie a najlepsiej kurczoczka albo indyczku to będziesz ładmnie kupkać.
Ja dzisiaj nie za bardzo mam apetyta, za to mię się ziiiiew! pusiać chce. Chyba se poamciam wieczorkię.
Książniczka Ofelja senna

Ewa L. pisze:Nie wchodzę , nie piszę bo znów mam doła . Po środowej nocce gdy wróciłam rano do domu nie mogę sobie miejsca znaleźć. Wszystko mi przeszkadza i wszyscy , płaczę bez powodu i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Chyba znów potrzebuję wizyty u pani doktor i chyba zamówię ją sobie onlaine w przyszłym tygodniu. Potrzebuję leków by przetrwać ten czas. Po lekach naprawdę czułam się świetnie a bez nich moje nerwy znów siadają.

Ewuś zamów leki, teraz jest ciężki czas dla nas wszystkich, musimy dbać o komfort psychiczny. Może weź zwolnienie lekarskie i poczekaj aż leki zaczną działać.

Ciociu Ewo musieliśmy przypomnieć Dużej bo całkiem zapomniała przekazać że
dziękujemy za pieniądze na mięsko - Boss i reszta ferajny
:1luvu:

Ewciu, nawet się nie zastanawiaj tylko zamawiaj wizytę i bierz leki, żebyś przetrwała ten trudny czas: dla Siebie, dla Mamy, dla kotek i dla nas
strasznie żałuję, że nie mam jak Cię zaprosić do Rewala, żebyś odetchnęła od tego wszystkiego - u nas spokój, piękna pogoda, nie ma nagonki, wirusów i dziadostwa (no, wyjątkiem jest jedna koleżanka z pracy - hipochondryczka ale ja ją olewam)