Ale to zdjęcie nie jest moje, Kitku. Duża pokazuje, po co się nosi saszetki w torebce
Pralciaano po to, jak się spotka kogoś na ulicy, miauczącego i znajdzie się w miarę ciche
i osłonięte przed deszczem miejsce

jak wracałam, po saszetce została plamka

kocina biedna, na Hauke-Bosaka, forumowicze z Wrocławia wiedzą, gdzie to jest