Burasy w akcji!

[MonikaMroz]

Ale macie fajnie
Po kolderką.
Ja jestem mega nie wyspana i sama chętnie bym wlazla pod koldre spać.
Bagi niestety tak nie przychodzi do miziania

[PixieDixie]

No ja w sumie też ostatnie dni dały mi w 4 litery. Korzystam póki mogę... Bo w czwartek to chyba w gacie zrobię. Będę musiała chyba wsiąść ciuchy na zmianę hahaha.

Ale mam kawusie ... i siedzę w łóżeczku.

Pixiasty właśnie pije mleczko z lakcidem.
Udało nam się w niedzielę w końcu dostać lakcid. Bo tak nigdzie nie było...

Samego lakcidu nie chce ale z mleczkiem wyliżę co do ostatniego grama



Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[MonikaMroz]

A BAgi jak tylko wyczuje Lakcid to sama aż strzykwe łapie
Jej jak każdy kot jest inny.

[PixieDixie]

Ah te koty
Bez nich było by nudno

Ale nic nie mówię żeby nie zapraszać odnośnie Pixiego.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[PixieDixie]

Ale sie wkrecilam. Musze w czwartek sama jechac do GL. i jestem posrana ze strachu.
Trase znam, czesto nia jezdzilam ale praktycznie nigdy jako kierowca DO GL.
Z GL to juz czesciej.
Ale nigdy nie sama....
Niby wiem co i jak ale... jem laćki ze stresu.
Wiem ze najlepiej sie uczyc wlasnie z nozem na gardle ale...

Boje sie 1 momentu jak bede musiala zmienic pas... i jestem posrana co bedzie jak bedzie duzo aut na tym pasie
Rondek się nie boje, a mam ich kilka po drodze (tam i spowrotem chyba 10).
Ale włączania sie do ruchu pt wjazd na autostrade i potem w 1 momencie gdy dwa zjazdy łączą się w 1.

Siedze i wlaczyl mi sie tryb analizatora ... juz mam serce w gardle a gdzie tam czwartek.

[MB&Ofelia]

Eeee... Co jesz ze stresu? Co to są laćki?

[PixieDixie]

Laćki - kapcie, papucie, bambosze to co sie nosi na nogach w domu Ewentualnie można mówić na klapki - laćki
Naleciałość śląska

[MB&Ofelia]

Aaaaa... Bo już zaczęłam przypominać sobie nazwy różnych dziwnych słodyczy, cukierków, batoników... I ni chu chu nazwa mi s=do niczego nie pasowała

[PixieDixie]

za duzo z moim mezm przebywam

[Ewa L.]

Będzie dobrze - wierzymy w ciebie.

[klaudiafj]

U nas tez się mówi na kogoś od niedawna "Ty laciu"

[PixieDixie]

No ale dalej jestem posrana że strachu na myśl i jutrze. Jestem podekscytowana i przerażona za razem.
Lubię jeździć ale jakoś tak... Pewniej się czuje ktoś jest obok. Jeździłam jak sama ale na krótsze trasy.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[PixieDixie]

Pixiasty je ladnie lakcid. Przemycam w mleczku.
Koncza mi sie mleczka z animodny ale mamy mleko bez laktozy ktore chetnie pije. Wiec w tym przemycam

[PixieDixie]

Nie wytrzymałam...
po prostu nie wytrzymałam... i zwyzywałam kotka.
Dostał zj**ę jak sie patrzy....
A wie ze zawalił...

M. Woła mi z pokoju - Pixior będzie rzygać, nie zdążyłam się uzbroić w ręcznik papierowy i psikacz a doszło do tego.
Bełt jak bełt nikomu nie dziwny. Szczególnie ostatnio
Na panelach, nie na tekstyliach. Super

Ale ten osioł, wyżygał... gumkę recepturkę! Nie iwem jak, nie wiem skąd, bo wiemy że koty lubią gumki receptuki i je chowamy przed nimi. I pilnujemy.
Ale ten żezarł gumkę. A wydawało nam się wcześniej ze coś podjadł. Ale mówimy może coś z talerza spadło jak nieśliśmy do kuchni!
To musiała być ta recepturka!

To my tu walczymy o dzień bez bełta (ostatnio było pare dni spokoju)
A ten futrzasty, pluszowy ćwok żeby go nie obrażać
zzera gumke i potem żyga

Znaczy wiem że dobrze że ją zwrócił... ale....
Nerwy mi puściły...
Powiedziałam mu co myślę o tym i poszłam do pokoju

Po 5 minutach przyszedł, wlazł mi na kolana i zaczął tak mruczeć, tak sie tulić i barankować że odbieram to jako przeprosiny
W mruczeniu wszedł na najwyzsze tony, głośno słyszalne ze aż cały wibrował.
To mu się czetso nie zdarza...
To było przepraszam

ale mnie kiedys zamkną w wariatkowie... mam wrażenie że jestem blizej niż dalej tego momentu

[Gosiagosia]

No ale dalej jestem posrana że strachu na myśl i jutrze. Jestem podekscytowana i przerażona za razem.
Lubię jeździć ale jakoś tak... Pewniej się czuje ktoś jest obok. Jeździłam jak sama ale na krótsze trasy.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Współczuję ja też bym się stresowala ale na szczęście nie prowadzę, bo za kierownicą jestem blondynka i odporna na wiedzę