Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2015 17:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziękujemy za pozdrowienia Marysiu - pozdrawiamy równie ciepło :) W mieszkaniu 31 st :(
Aniu zobaczymy co to wyrośnie z tej Tosi, ale faktycznie ona jest już prawie czarno-siwa :)

Wszyscy żeśmy popadali jak muchy popołudniu. Nie da się żyć w takich temp. A gdybym nie miała wentylatora sufitowego to bym nie dała rady już całkiem.
Tosia nie odstępuje mnie na krok. Ciągle mam ją uczepioną ręki, nogi, spódnicy, na kompie, na kolanach, śpi ze mną i wszędzie ze mną chodzi. Jestem jej 100% mamusią ;) Jestem też jak kangur - zawijam kiecę i siedzę z nią w takiej torbie, żeby mi nie spadła.

Nie mogę dodać zdjęć, bo stronka nie działa :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sie 07, 2015 17:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Tamte zdjęcia chyba przegapiłam 8O
Fantastyczne ujęcie "koziołka" Atomówki :D
Zasiwienia dobrze widoczne.

U mnie temperatura w mieszkaniu podobna. Choć teraz pewnie sporo większa, bo właśnie skończyłam piec kurczaka... Nie było tak źle.

Uwielbiam takie przytulanki. Czuję, że wtedy jestem dla kogoś taka ważna i potrzebna :oops: Ucałuj Tosie :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt sie 07, 2015 17:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

No ja mam to samo z Coco :D to chyba ten wiek :D

No temperatury sa tropikalne.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sie 07, 2015 17:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

klaudiafj pisze:Gosiu jak bakłażany wyszły gorzkie to znaczy, że ich nie posoliłaś. Trzeba zawsze posolić bakłażana, on wtedy wypuszcza sok, czyli charakterystyczną gorczkę. Ja nie wiem jak ona to robi, ale tak na oko - osoli i daje na patelnie grilowaną i to się przypieka. Potem zalewa w słoiku oliwą, dodaje czosnek i cytrynę i pewnie jakieś przyprawy i to się marynuje i na drugi dzień jest gotowe. Uwielbiam to :D Dowiem się w sobotę jak to robi - przepis przywiozła z Włoch.****************************************************./;;;;;;;;;;;'|uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu548po52;'we

Ok dowiedz się, faktycznie ja ogólnie mało solę więc masz rację, czekam na dokładny przepis. Dzieki :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 18:04 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Tosieńka - mały kangurek a ty kangurkowa mama :ryk: :ryk: A co na to Kitusia i Marysia nie są zazdrosne ?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 18:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Aia :) ale zrobię lepsze zdjęcia jak będzie jasno :)
Gosiu jak mało solisz to możesz spłukać sól z bakłażana i go osuszyć ręcznikiem papierowym. Mi si tego nie chce robić więc ja takie osolone wykorzystuję. Trzeba poczekac ze 30 min na wypuszczenie soku odpowiadającego za goryczkę. Jak tego nie wiedziałam, to też mi bakłażany nie wychodziły :)
JAninko, ale Coco ma mamę, a moja Tosia nie ma, więc we mnie znalazła zastępczą całkowicie.

Wczoraj się zlękłam, że zagłodziłam Tosię. Dawałam jej chyba za dużo jedzenia i zostawało jej w miseczce. Do tego wyjadała od dziewczyn i suchy Purizon ma w miseczce. A wczoraj taki głod ją złapał, że szukała po wszystkich miskach jedzenia i nie znalazła nic co by chciała zjeść. A ja miałam kurczaka jej zrobić, ale nie zdążyłam, a że kurczak już rozmrożony to musiała poczekać. W końcu zjadła kurczaka, potem animondą dogryzła i Feliksem od dziewczyn. I potem ciągle biegała do animondy. Tak się zmartwiłam że szok. To takie chude a ja sobie wmówiłam, że jeszcze schudła przeze mnie :/ No ale jakby była bardzo głodna to mogła chrupać purizona, a już go jadła. Ale potem się uspokoiłam, bo w sumie ona urosła. To może mi się wydaje że mi schudła, bo poszło na wzrost. Pilnuję teraz bardziej posiłków, ale to znowu nie dojada, jedzenie wyrzucam. Praktycznie dla trzech kotów porcja dzienna idzie do kosza, bo koty przyjdą, dwa razy lizną a to w godzinę się zeschnie. Potem łażą po miskach to tamto wyrzucam, daje nowe i ten sam scenariusz. Musiałam dziś zrobić duże zamówienie dla kotów, bo mi przez to już brakuje jedzenia dla nich :/
Nie dość że upał, to jeszcze po dokoceniu, to jeszcze koty starsze i młody i to jedzenie się marnuje okropnie :( To się ustabilizuje dopiero po roku, jak Tosia zacznie jeść normalne jedzenie. Otworzę wtedy jedną saszetkę i któraś doje do końca, bo teraz to Marysia jeszcze humorki pokazuje, nie tknie się wszystkiego. Kitusia bardziej, ale mało je. A Tosia zaś wszystkiego kosztuje, więc w jednym posiłku ma teraz Bozite, gurmet i feliska. Dziś ugotuje jej rosół z nogi kurczaka, bo ona nie pije wody, a rosół pije. I mięso je takie tłuste.

Wczoraj Tosia przyłożyła nosek do nosa Kituni. Potem poszła na drugą stronę drzwi i patrzyły na siebie przez kocie drzwiczki. Tosia wsadziła głowę w te drzwiczki i Kitusia jej przywaliła po głowie :D Ale tak że chyba nawet jej nie dotknęła :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sie 07, 2015 18:40 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Nie martw się, że zagłodzisz Tosię. Ja się tak martwiłam że zagłodzę Hugunia jak był mały a teraz nie mogę go odchudzić :ryk: :ryk: Obrazek
Moje też wybrzydzają chyba przez ten upał nam też się nie chce jeść tylko pić.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2015 18:44 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

hahaha :ryk: ale nawet wczoraj mąż mi powiedział, że Tosia jest bardzo głodna, że nie ma co jeść :( I racja, bo długo jej nie dawałam. ale jedzenie leżało, jadła mało. a potem taki głod ją chwycił, że pędzlowała do nocy ciągle :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sie 07, 2015 19:31 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Ona nie schudła tylko rosnie . :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt sie 07, 2015 20:09 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziendoberek:)
Choć nic nie piszę to codziennie czytam :) i tak mi sie przypomniało że mój Gucio jak był mały tez był brązowy :) a teraz czarnuszek jak malowany
Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 07, 2015 20:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Cześć Kochane :D :D :D
Klaudia no to Twój TZ ma teraz same baby w domu :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt sie 07, 2015 20:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

CatAngel ale Twój Gucio bul cały brązowy a Tosia była dwukolorowa ala syjam ale w odcieniach brązu - jasny i ciemny :)
Agusiu:) on na to mówi ze jak mu się urodzi córka to będzie miał pięć bab :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sie 07, 2015 20:39 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Tosia po prostu rośnie. Dlatego je, jak smok i jest często głodna. A że żołądeczek ma mały, to potrzebuje jeść częściej. No i sylwetka też jej się zmienia. Jak ma dostęp do suchego, to o pladze głodu nie ma mowy.
Ta Tosina miłość musi być słodkim zjawiskiem. Też bym tak chciała, żeby moje łobuzięta tak się do mnie ciągle czuliły. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt sie 07, 2015 20:44 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

źle napisałam :) był czarny z większą przewagą brązowego :)
tutaj lepiej widać :)
Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 07, 2015 21:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Lilianaj mam Tosie ciągle przyklejoną do brzucha :) myślę że to minie, wiec nie protestuje :)
Tosia wylizywala mi talerz po jogurcie wiec dałam jej serka homogenizowanwgo twarogowego naturalnego. Wylizala całą miseczkę, wiec dołożylam dokładkę.
Ona mi wylizuje talerz po obiedzie i do kanapki z serem pleśniowy i pomidorem i cebula się odbierała. Poznaje smaki. A wetka mówiła żeby jej nie dawać różnych rzeczy tylko sama animonde :/ niea sensacji a poznaje coraz to nowe smaki :)
CatAngel jutro zobaczę dokładnie bo m rozładowany tel i przyciemniony ekran ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], januszek, Lifter i 40 gości