Koty Patmola

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 22, 2016 10:38 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:kupiłam takie najzwyklejsze -takie same jak mam już kilka lat tą 25 metrów http://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_ob ... wki/135482


ja kupiłam Sweetie szelki Manmatt -takie dla szczeniaka huskiego, są naprawdę mocne
bo ona potrafi szarpnąć znienacka i niespodzianie
a Caillou ma szelki jasnozielone z dogstyle ,któreś kolejne, jestem z nich bardzo zadowolone, zamawiam takie z dwoma kólkami, i w lesie przypinam smycz dwustronnie, czyli podwójnie


Heim nie jest zbyt dobrą firmą (w sensie jakości) - z Zoo+ już lepszy (ciut) Hunter.
ManMat polecam, mam szelki z wilczymi łapkami (zresztą cały komplet z obrożą i smyczą) - uwielbiałam kupować psie akcesoria.
Albo zlecać ich wykonanie rymarzowi.
Dobry jest internetowy IPO-Sklep, tam robiłam zakupy, przy smyczach/linkach zawsze patrz na karabińczyki to z reguły (zaraz po nitach) słaby punkt. Oraz na jakość nici (jeśli szyte).

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Pt kwi 22, 2016 10:43 Re: Koty wsród szeptów

Przy kaliciwirozie są nadżerki w paszczy.
Wet powinien to sprawdzić.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt kwi 22, 2016 10:43 Re: Koty wsród szeptów

koniecznie zrób zdjęcie Garfiemu oraz mocznik i krea
dlaczego - ząb w paszczy może wyglądac dobrze, w korzeniu moze byc problem, bądź w kości np. liza się zaczęła i boli

mocznik i krea - wiadomo, daje mdłości

zrób jak najszybciej jestes w stanie

do rtg nie potrzeba w zasadzie usypiać gdy kot jest w miarę spokojny a wet kompetentny


co do dyskusji
Koniczynko - z mojej perspektywy, to Ty już dawno powinnaś dostać bana stałego
to co piszesz na forum jest momentami przerażające i porażające
jak mówiłam już - traktujesz bardzo przedmiotowo Braci mniejszych, nie masz szacunku do ludzi
pokazujesz zatrważający stopień poczucia omnipotencji w formie wcisku, agresywnie, z elementami przemocy
i co straszne - łazisz z tym po całym forum obrażając i irytując ludzi
często takich, od których mogłabyś się wiele nauczyć
również pokory

nie wiem kim jesteś w realnym świecie, ale nie chciałabym spotkać Cię na swojej drodze
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt kwi 22, 2016 10:49 Re: Koty wsród szeptów

Patmol - nie znalazłam odpowiedzi (lub mi uciekła w radosnych pomysłach na wywożenie w nieznane kotów wolnożyjących/wychodzących oraz rozjeżdżania agresywnych psów) - jest pewne że to nie eozynofilowe zapalenie dziąseł? Bo objawy by pasowały...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 22, 2016 10:54 Re: Koty wsród szeptów

a jak się robi praktycznie mocznik i kreę? z moczu?
nie zdążę moczu pobrać przed wizytą

vet jest kompetentny, a Garfi grzeczny -zobaczymy

a moim zdaniem. każdy ma swoje, to co pisze Koniczynka jest ciekawe, nawet jeśli przerażające, bo pisze bezpośrednio
czasami nie jest źle popatrzeć na różne rzeczy z innej perspektywy


Alienor -vet mówił, że to zapalenie dziąseł jak byłam tydzień temu i dął antybiotyk i przeciwbólowy
i jest lepiej
ale nie do końca
ale nie wiem czy to eozynofilowe zapalenie czy nie

kilka dni temu wyglądało, że już koniec i wystarczy zastrzyków
ale następnego dnia kot się zaczął bardziej ślinić



patrzę na szycie i karabińczyki, ale tez na cenę
Caillou tez chciałam kupić szelki Manmatt i przymierzałam jej te Sweetie -ale źle się w nich czuła, za grube/twarde/ciężkie dla niej były
te z dogstyle sa idealne
w poprzednich chodziła dwa lata i po prostu zrobiły się brzydkie, bo to były jasne szelki, prane wiele razy
ale karabińczyk i szycie bez zrzutu -więc kupiłam jej nowe, tez jasne

smycz taka
przypięta pojedynczo/ w mieście
i podwójnie w lesie
Obrazek
Obrazek

i mam tez normalną krótka smycz, ale rzadko ją używam
jak idę na lody w mieście czy do kawiarni ogródkowej z psem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28658
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 22, 2016 11:08 Re: Koty wsród szeptów

taki kaganiec jest fizjologicznmy ? http://ipo-sklep.pl/p2479,akita-inu-pie ... 60276.html

muszę kupić dla Sweetie jakiś
wolałabym jej przymierzyć w sklepie, ale może lepiej kupić przez internet jednak


fajne linki http://ipo-sklep.pl/p2232,linka-nylonow ... 99973.html
ale drogie

Garfie oczy ma czyste (poczytałam o tej kalcywirozie)
a ta ślina z pyska, to zwykła ślina,
wycieram mu pysk i patrze w oczy z bliska (wąchałam go wczoraj i rano). nie śmierdzi mu z pyska, ani ta ślina nie śmierdzi -nie ma zapachu żadnego
tylko jest taki zapluty nieestetycznie

eozynowofilowe to to autoagresywne i niewyleczalne?
ale on nie ma czerwonych dziąseł, ma takie zwyczajne

Szapo miał kiedyś problemy z dziąsłami -to miał wściekle czerwone
ale jadł za 4 koty, i ślina mu nie ciekła
Ostatnio edytowano Pt kwi 22, 2016 11:33 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28658
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 22, 2016 11:31 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:taki kaganiec jest fizjologicznmy ? http://ipo-sklep.pl/p2479,akita-inu-pie ... 60276.html

wolałabym jej przymierzyć w sklepie, ale może lepiej kupić przez internet jednak

fajne linki http://ipo-sklep.pl/p2232,linka-nylonow ... 99973.html
ale drogie

Hermann Sprenger ma rzeczy naprawdę dobrej jakości, szczególnie karabińczyki dlatego drogi.
Dla jeździectwa też produkują i są cenieni też za nierdzewne elementy, podczas gdy konkurencja ma niklowane i rdzewieją.
Co do kagańców fizjologicznych, to rzadko bywają w zoologach (ale podobno gdzieś w Wawie były słyszałam), częściej na wystawach psów, w ostateczności, jak będziesz w Poznaniu (to możesz podejść do Ipo sklepu) i mierzyć.
Na Prodogu też są - zawsze można odesłać, jak nie pasuje.

Kinnia pisze:Koniczynko - z mojej perspektywy, to Ty już dawno powinnaś dostać bana stałego
to co piszesz na forum jest momentami przerażające i porażające


Propagowanie postępowania zgodnego z obowiązującym prawem? No , cóż banuj ustawodawcę (i uchwałodawcę), że nakazuje właścicielom sprawować nadzór. Tu też poślij bana:
http://lexplay.pl/artykul/Prawo-Umow/od ... _zwierzeta

Jedna z moderatorek uważa podobnie jak ja:

alix76 pisze:Twoje koty nie powinny łazić po cudzym terenie, szczególnie jeśli ktoś sobie tego nie życzy. Sąsiad nie powinien strzelać petardami ani znęcać się nad Twoimi kotami, ale to Ty odpowiadasz za to, by nie były dla niego uciążliwe.
Myślę, że jeśli zrobisz coś w tej sprawie - woliera, ogrodzenie - to łatwiej będzie nakłonić sąsiada do rezygnacji z nagannych zachowań.
Nie możesz dyktować komuś jak ma zabezpieczać donice, choć to pewnie nie tylko Twoje koty tam brudzą, wiec rada nie jest głupia :wink: .

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Pt kwi 22, 2016 11:39 Re: Koty wsród szeptów

ludzie o tym zapominają (ten link do artykułu powyżej)
. kodeks cywilny
Art. 431
§ 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
§ 2. Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.
Art. 432.
§ 1. Posiadacz gruntu może zająć cudze zwierzę, które wyrządza szkodę na gruncie, jeżeli zajęcie jest potrzebne do zabezpieczenia roszczenia o naprawienie szkody.
§ 2. Na zajętym zwierzęciu posiadacz gruntu uzyskuje ustawowe prawo zastawu dla zabezpieczenia należnego mu naprawienia szkody oraz kosztów żywienia i utrzymania zwierzęcia.

sąsiad może po prostu, zgodnie z prawem, zająć cudzego kota, którego spotka na swoim terenie
i jeszcze żądać potem kasy za jego przechowanie
wiadomo -musze być spełnione warunki z art. powyżej http://lexplay.pl/artykul/Prawo-Nieruch ... zwierzeciu

tyle, że rozsądniej byłoby zająć rasowego kota czy konia
wiec rzadko ktoś kota zajmuje

lubię kodeks cywilny

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28658
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 22, 2016 11:46 Re: Koty wsród szeptów

A widzisz gdzie biegające wolno rasowe koty, takie Championy kupione z 2 tys euro?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Pt kwi 22, 2016 11:53 Re: Koty wsród szeptów

Ale przecież w tej dyskusji nikt nie krytykuje "postępowania zgodnego z obowiązującym prawem".

Oburzenie budzi właśnie niezgodne z prawem (ustawa o ochronie zwierząt) wywożenie kotów z ich terenu,
nie mówiąc już o pomyśle z rozjeżdżaniem agresywnych psów :roll:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt kwi 22, 2016 12:00 Re: Koty wsród szeptów

i takie zachowanie jest właśnie krytykowane na wątku
absolutnie nikt na tym wątku tego nie pochwala
po prostu wspominamy idiotyczne pomysły ludzi na pozbycie się kotów czy psów -którzy to ludzie zamiast działać zgodnie z prawem, stosują metody zadziwiające i przerażające , niezgodne z prawem
i absolutnie naganne

tylko jednocześnie zastanawiamy się dlaczego tak jest
skoro jest tyle przepisów prawnych, które można zastosować
ale ludzie zamiast je stosować przechodzą od razu do działań drastycznych

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28658
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 22, 2016 12:02 Re: Koty wsród szeptów

Zawsze preferowałam kagańce skórzane. Takie jak ten
Obrazek

Lekkie, miękkie i chyba najbardziej fizjologiczne. Zwłaszcza dla moich kolan. :wink: Axi chętnie go zakładała i chodziła w nim bez problemów. tyle, że jak tylko weszła na klatkę schodową to chciała go natychmiast zdjąć i upominała się o to uderzając mnie pyskiem po nogach.
Kupowałam zawsze w sklepie bo można przymierzyć. Nie każdy kaganiec pasuje.Nawet jak teoretycznie jest zrobiony dla danej rasy czy wielkości psa.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pt kwi 22, 2016 12:06 Re: Koty i Casus belli

Jaka ładna mordka.
Ale ten kaganiec nie jest za dobry- pies nie może w nim swobodnie otworzyć pyska i dyszeć,
a jak kupisz za luźny to da radę ugryźć. Poza tym skóra pod wpływem wilgoci, śliny robi się szorstka i twarda i zaczyna uwierać, głównie nos psa.
Nie mam ani jednego takiego kagańca i nie polecam.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Pt kwi 22, 2016 12:09 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:ludzie o tym zapominają (ten link do artykułu powyżej)
. kodeks cywilny
Art. 431
§ 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
§ 2. Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.
Art. 432.
§ 1. Posiadacz gruntu może zająć cudze zwierzę, które wyrządza szkodę na gruncie, jeżeli zajęcie jest potrzebne do zabezpieczenia roszczenia o naprawienie szkody.
§ 2. Na zajętym zwierzęciu posiadacz gruntu uzyskuje ustawowe prawo zastawu dla zabezpieczenia należnego mu naprawienia szkody oraz kosztów żywienia i utrzymania zwierzęcia.

sąsiad może po prostu, zgodnie z prawem, zająć cudzego kota, którego spotka na swoim terenie
i jeszcze żądać potem kasy za jego przechowanie
wiadomo -musze być spełnione warunki z art. powyżej http://lexplay.pl/artykul/Prawo-Nieruch ... zwierzeciu

tyle, że rozsądniej byłoby zająć rasowego kota czy konia
wiec rzadko ktoś kota zajmuje

lubię kodeks cywilny

I dlatego moja psina a właściwie to ja miałam wykupione ubezpieczenie OC.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pt kwi 22, 2016 12:10 Re: Koty i Casus belli

cudny biszkopcik

napisz więcej o tym ubezpieczeniu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28658
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 26 gości