PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 16, 2013 21:58 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Jutro jej to mięcho zmiksuję i wymieszam z PONem tak, że nawet się nie zczai :twisted:

Zauważyłam, że Lunka przy uszku trochę przyrudziała... Nie wiem, czy to efekt jej ostatniego wygrzewania się na słońcu na parapecie (czarne koty się odbarwiają od słońca), czy coś się dzieje, np. problemy z nerkami mogą objawiać się w taki sposób, czasami spadek odporności... W przyszłym miesiącu zaplanowałam profilaktyczne badania krwi, a tu takie coś... Za taki komplet badań z profilami nerkowymi i wątrobowymi muszę zapłacić ponad 100zł, a ja teraz nie mam nawet 1/3 tej kwoty...
Mam nadzieję, że do grudnia nic się nie stanie :(
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 16, 2013 22:38 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Nie martw się na zapas... Sama piszesz, że to może byc odbarwienie. Badania zrobisz jak już będziesz mieć pieniądze. Trzymam kciuki, sprawdzić trzeba, ale myślimy pozytywnie :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 16, 2013 22:39 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bellemere pisze:Jutro jej to mięcho zmiksuję i wymieszam z PONem tak, że nawet się nie zczai :twisted:

Zauważyłam, że Lunka przy uszku trochę przyrudziała... Nie wiem, czy to efekt jej ostatniego wygrzewania się na słońcu na parapecie (czarne koty się odbarwiają od słońca), czy coś się dzieje, np. problemy z nerkami mogą objawiać się w taki sposób, czasami spadek odporności... W przyszłym miesiącu zaplanowałam profilaktyczne badania krwi, a tu takie coś... Za taki komplet badań z profilami nerkowymi i wątrobowymi muszę zapłacić ponad 100zł, a ja teraz nie mam nawet 1/3 tej kwoty...
Mam nadzieję, że do grudnia nic się nie stanie :(


No bez przesady, tak o nią dbasz że nie może być chora! Obstawiam sunbathing, mój Jasio w lecie też brązowieje :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 16, 2013 22:46 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

A, bo ja się wszystkim martwię, zresztą tak jak i Ty :D
W takich sytuacjach chciałabym mieć od razu pewność, co się dzieje, ale muszę z tym poczekać te dwa tygodnie...

Te nerki są niby mało prawdopodobne, bo to młody kot, ale nigdy nic nie wiadomo. Trzeba sprawdzić, jak będzie możliwość ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 16, 2013 22:49 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bellemere pisze:A, bo ja się wszystkim martwię, zresztą tak jak i Ty :D
W takich sytuacjach chciałabym mieć od razu pewność, co się dzieje, ale muszę z tym poczekać te dwa tygodnie...

Te nerki są niby mało prawdopodobne, bo to młody kot, ale nigdy nic nie wiadomo. Trzeba sprawdzić, jak będzie możliwość ;)


Dokładnie! Najlepsze jest to, że sama wszystkich chciałabym pocieszyć, a przy jakimkolwiek nawet błachym problemie z moimi kotami się zamartwiam ... No ale to już chyba tak jest z nami. Wiesz co, tak myślę że chyba lepiej się martwić, czasem nawet na zapas, niż nie martwić w ogóle :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 16, 2013 22:52 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No właśnie... Wszystkim by się chciało pomóc, ale samemu sobie już jest trudniej :D
Cóż, w tej chwili nic nie zmienię, muszę czekać na początek grudnia.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 16, 2013 22:55 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Uszy do góry! Tak o nią dbasz, że na pewno to nic jej nie jest. Sprawdzisz w gruniu i się uspokoisz.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 16, 2013 22:57 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Na pewno wszystko ok :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 16, 2013 23:18 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Taką mam nadzieję ;)

I co jak co, ale sprawozdanie musi być: miska nadal nietknięta. Jak się wkurzę, to nie dostanie suchego na noc, tylko to, co ma w misce i tyle z tego będzie!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 16, 2013 23:21 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Na pewno będzie wsio dobrze! :) :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie lis 17, 2013 10:57 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

I jak kolacja Luny? Zjadła?

Dzisiaj moja Elisha też wybrzydza od rana, niby skubnęła tej wczorajszej mieszanki, ale nawet 1/3 nie zjadła...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 17, 2013 11:51 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Luna też zjadła około 1/3...
Śniadanie dostała dosłownie przed chwilą, bo od 9 do 11 rano leżała mi na brzuchu, spała i mruczała :1luvu: nie miałam serca jej zrzucać, żeby dać jej jeść :D
Tym razem dałam o połowę mniej mięsa, niestety, nadal miska stoi, postawiłam Lunę przed nią, poniuchała i zwiała. I zajęła się wydłubywaniem piór z pościeli i ich konsumpcją (a raczej usiłowaniem, bo wszystkie pióra po kolei jej zabierałam)...
Powiedziałam jej, że jak tak lubi jeść pióra, to ja jej Royala tylko będę kupować, bo ich ulubionym składnikiem karm jest mączka z piór... :D niezbyt się przejęła, skubaniec jeden.

Na kolację dostanie filetówkę z Moonlighta z dodatkiem mięsa - może jej bardziej posmakuje, niż z PONem?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 17, 2013 12:36 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Szajka też jest rudawa.
To od śliny i słońca tak powiedział weterynarz.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lis 17, 2013 12:43 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No też słyszałam, że może być od śliny, a Luna się zawsze bardzo intensywnie myje. Jednak sprawdzić nie zaszkodzi, mam nadzieję, że grudzień też mnie nie zmiażdży finansowo i będę mogła sobie pozwolić na zrobienie tych badań krwi.

I dobra wieść - z moją niewielką zachętą Luna zdecydowała się zjeść około 1/3 śniadania. Zawsze coś ;) zauważyłam, że wyciągała sobie kawałki na podłogę i jadła stamtąd, więc przełożyłam karmę z mięsem na płaski talerzyk. Stamtąd już chętniej jadła. No to będzie dostawać na talerzyku, nie ma problemu :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 17, 2013 14:19 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Przechlapane masz z tym jej niejedzeniem

Stefa35

 
Posty: 1172
Od: Pt sie 23, 2013 0:18
Lokalizacja: Kuj-Pom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości