pisiokot pisze:A Jasiek rozrabiak - słodki

Do rozrabiaki to jeszcze mu daleko

ale stara się, bo muszę go pilnować jak wchodzi na drapak, bo potem wchodzi na parapet i podchodzi za blisko do jego końca, a nie chcę aby spadł i jeszcze się połamał, a koniecznie chce za okno.
Teraz śpi grzecznie na posłanku pod kocykiem, i mam nadzieję, że jutro też będzie ''urzędował'' bo takie przypadki są sporadyczne i nie wiem od czego zależne.
Kupki już gęściejsze ale nie to co było wcześniej.
Jutro do jednej lecznicy z Jasiem a z Kubusiem do drugiej, i mam nadzieję, że już kapturek będzie można mu zdjąć, bo biedak tak bardzo by się chciał umyć a nie może niestety.