Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 9.

Ja też się martwię o ciebie, Fasolko.
Klakier

Bazyliszkowa pisze:Ja też się martwię o ciebie, Fasolko.
Klakier

Duża nie umie nawet porządnie podzielić tabletki, jak pan doktor kazał, miauczę Ci.
Fasolka

Nie umiem. Jedna trzecia z koła. Nie mogliby robić tych tabletek podłużnych, przecież wiadomo, że weterynaryjne tabletki prawie zawsze trzeba dzielić

duża

A tu małe czarne w łazience, już bez klatki.
Dzisiaj mu tłumaczyłam, że jest bezpieczny i ma ciepło, a jego mama nie przyszła zjeść i się o nią martwię.

Uploaded with ImageShack.us

ojojoj, Fasolka znów choruje :cry:

Trzymamy kciuki i pazurki za zdrwko Fasolisia.
A czarne bobośko w łazience przeurocze, choc widać, że wystraszone jeszcze bardzo. To za czarnuszka tez trzymamy kciuki i pazurki.
A za pieska to juz chyba nie trzeba mocno trzymać, bo znalazł dobrego człowieka. Tylko, zeby nie uciekał, no to jednak kciuki

Mam tyly-wczoraj woreczek mi sie wsciekl-doczytywac zaczynam-co z Fasolka?

anulka111 pisze:Mam tyly-wczoraj woreczek mi sie wsciekl-doczytywac zaczynam-co z Fasolka?

Chora jestem

Mam dziurki i dostaję aż dwie tabletki dziennie. Nawet trzy, bo duża tak dzieli jedną.
Fasolka

U na sRys zrobil sobie dziurke,bo sie drapnal i potem rozlizal,bo ma mocna tarke- 6 dni byl w kaftaniku-wczoraj ma zdjety,bo juz strupek zszedl -jest grzeczny i tego miejsca nie drapie,wiec nie zakladam mu spowrotem ,ale skorke lysa obserwuje,czy nie polize jednak.

Fasolko, bardzo się zmartwiłem i duża tez się bardzo martwi twoja chorobą.
Mocno trzymamy za twoje zdrowie :ok:

Haker

Nie cierpię dużej. Zrobiła mi kroplówkę, chociaż gryzłam i drapałam, i miauczałam.
Jestem po

Florka

Robiłam tę kroplówkę od g. przed 11, z przerwą na uspokojenie nerwów (wyjście do lidla). Płakałam rozpaczliwie i jestem wykończona. Niektórzy ludzie niedziele spędzają normalnie...
duża

A co to znaczy normalnie spędzać niedzielę?

MaryLux pisze:A co to znaczy normalnie spędzać niedzielę?

To już każdy musi sam sobie odpowiedzieć.

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:A co to znaczy normalnie spędzać niedzielę?

To już każdy musi sam sobie odpowiedzieć.

Dla mnie normalne jest niańczenie Inki. I ryczenie, bo dawniej niańczyłam też Psota i Qq

kocie dziewczynki moje kochane... :cry:

smutno mi widzac, ze chorujecie... to niesprawiedliwe!

Maly czarny :1luvu:

koci cud i miod :1luvu:

Kociara82 pisze:kocie dziewczynki moje kochane... smutno mi widzac, ze chorujecie... to niesprawiedliwe!

Maly czarny koci cud i miod

Prawda? Czarne jest piękne.
Fasolka

Fasolko, bardzo się o Ciebie martwię

.
I o naszego Alka też

.
Zosia.

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 9.

Kto przegląda forum