OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

[puszatek]

Iwonko, zajrzyj na ten wątek...viewtopic.php?f=1&t=140937&p=9030169#p9030169

[meksykanka]

Tak Iwonko, jak możesz, bo teraz jesteś naszym guru od zaginionych i znalezionych kotów.
Może coś poradzisz

[puszatek]

Iwonka może zajrzy dopiero wieczorem..................

[Iwonami]

Zajrzałam i napisałam.
NIE WOLNO się poddawać i przestawać szukać. To jest podstawa.
Ktoś tu na forum napisał bardzo mądre słowa, że "kot ginie naprawdę wtedy gdy przestaje się go szukać" i ja się pod tym podpisuję ręcami i dolnymi kończynami i wszystkim innym czym się da.

Gdy Ogrynia patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczkami, gdy je do mnie zmruży, to jest to dla mnie najpiękniejsza nagroda za te miesiące męki i rozpaczy.

[puszatek]

wiem Iwonko, czytałam Twój post szkoda tylko, że osoba której kotka uciekła nie kocha jej tak jak Ty kochasz Ogrynię i na tym tam polega problem

[lidka02]

wiem Iwonko, czytałam Twój post szkoda tylko, że osoba której kotka uciekła nie kocha jej tak jak Ty kochasz Ogrynię i na tym tam polega problem

Masz rację Pusiu .

[Tajemniczy Wujek Z.]

Bezczelnie zapraszam na wątek Kornelka, weterana cmentarza wolskiego. Może ktoś da mu kąt w domu na kocią emeryturę?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=143951



Zapraszamy.

[Iwonami]

wiem Iwonko, czytałam Twój post szkoda tylko, że osoba której kotka uciekła nie kocha jej tak jak Ty kochasz Ogrynię i na tym tam polega problem

Zauważyłam to oczywiście. Pani nie zdążyła się może do kotki przyzwyczaić.
Moje poszukiwania wynikały w połowie z wielkiej miłości do Ogryni, w drugiej połowie z odpowiedzialności. Czułam się za te kociny odpowiedzialna, wiedziałam że jeśli ich nie zabiorę do domu to zginą. Po prostu.

[lidka02]

Bezczelnie zapraszam na wątek Kornelka, weterana cmentarza wolskiego. Może ktoś da mu kąt w domu na kocią emeryturę?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=143951



Zapraszamy.

Czytałam biedak , i tak mało jest domków a teraz tak dużo maluchów .Ale cały czas za niego trzymam

[Iwonami]

Smutny jest los takich biedaków. Najpierw cmentarz i jeszcze ta choroba... Teraz schronisko, ale chociaż jest bezpieczny kocina. Bardzo mi go żal. Najgorsze, że wciąż wymaga leczenia a to są koszty, a wiadomo jakie są czasy, ludzie o dobrych sercach najczęściej są biedni......

[kussad]

Pojawiam się tylko ukradkiem ale znikam na trzy tygodnie... doba jest stanowczo za krótka zwłaszcza gdy na krótko spotkaliśmy się z Synem zanim znowu się rozjedziemy

[MalgWroclaw]

viewtopic.php?f=1&t=144164

[Iwonami]

Ładnie się przykryłem?
(Wyjaśniam, że nie pomagam Rysiowi w przykrywaniu się, on tak robi sam.)

[kwinta]

Rysiaczku, jak ja bym się tam koło ciebie położyła ...

[puszatek]

Ładnie się przykryłem?
(Wyjaśniam, że nie pomagam Rysiowi w przykrywaniu się, on tak robi sam.)

zdolna bestia