Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 03, 2012 18:50 Re: Mirmiłki :)

Dzięki wielkie. Może to dziwnie zabrzmi, ale jeśli królik ma już koniecznie chorować, to naprawdę wolę grzyba. Dobierze się preparaty i z czasem sobie człowiek poradzi. Niezidentyfikowane zaburzenia hormonalne to zdecydowanie gorsza opcja.
A ucholki są rozkoszne, naprawdę. A ponadto towarzyskie i kochające.

Proszę, jak ładnie buzi daje:

Obrazek
Aniada
 

Post » Pt sie 03, 2012 19:00 Re: Mirmiłki :)

jaka ona jest cudna łaciatka :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 03, 2012 19:11 Re: Mirmiłki :)

Na blogu mam nieco więcej jej zdjęć. Trzeba wejść w podstronę o króliku. :D
Aniada
 

Post » Pt sie 03, 2012 19:13 Re: Mirmiłki :)

O jaki piękny uszatek :1luvu:
Króliki są mega towarzyskie. Jakieś 15-18 lat temu miałam rudą króliczkę Korę. Biegała gdzie chciała, wykradała nam jedzenie- uwielbiała ukradkiem zlizywać mi pasztet z kanapek :D Niestety Kora całe swoje króciutkie życie (żyła tylko 2 lata) bardzo chorowała. Całą Warszawę z nią zjeździliśmy i wszyscy rozkładali ręce, aż w końcu trafilismy do specjalisty od królików i gryzoni. Powalczył o nią, ale niestety nie udało się.
Króliki są fantastyczne, ale do dzisiaj boję się wziąć następnego uszatka...


Zaraz sobie obejrzę zdjęcia królisi na Twoim blogu :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 03, 2012 19:16 Re: Mirmiłki :)

oglądałam, ale na blogu jakieś bardziej melanżowate miala futerko :ryk:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 03, 2012 19:18 Re: Mirmiłki :)

To chyba muszę dołożyć tych zdjęć nieco więcej.
Dziś nasza dziewczynka ma już ponad 7 lat. Nigdy nam nie chorowała, chociaż ma strasznie wrażliwy układ pokarmowy. Lubi koty, często z nimi gania. Sprawia wrażenie, że jej całkiem nieźle w tym kocim towarzystwie.

Dinzoo, jej się stale zmieniają barwy futerka. Po każdym linieniu wygląda inaczej. Kiedyś podawałam jej biotynę, bo strasznie się "sypała" i po owej biotynie zrobiła się niemal całkiem czarna 8O
Zaraz wrzucę więcej fot.
Aniada
 

Post » Pt sie 03, 2012 19:24 Re: Mirmiłki :)

już nie chciałam pisać, że właściwie wygląda jak 8O ...jakiś inny króliś :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 03, 2012 19:42 Re: Mirmiłki :)

To wciąż ta sama dziewczynka. Co pół roku futerko zmienia jej się na ciemniejsze i wyrasta grzywka jak u Elvisa ;)

Obrazek
Aniada
 

Post » Pt sie 03, 2012 19:47 Re: Mirmiłki :)

No cudo...prawdziwe cudo :love: :love: :love:
Aniadka..masz jeszcze jedno pw....ostatnie.....na dzisiaj :mrgreen:
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Pt sie 03, 2012 20:30 Re: Mirmiłki :)

Aniada pisze:To wciąż ta sama dziewczynka. Co pół roku futerko zmienia jej się na ciemniejsze i wyrasta grzywka jak u Elvisa ;)

Obrazek


Ślicznie umaszczona :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt sie 03, 2012 21:27 Re: Mirmiłki :)

Aniado tylko uważaj z grzybem.Myj ręce,oddziel królisię od kociarstwa.Bo wiesz-młodziaki i długowłose sa szczególnie predysponowane.
Uważaj.
Grzybica to nie żarty, mam istną fobie.
Straciłam kota z powodu grzyba, Zuzannę.
Biedna senirka z uszyskami!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 03, 2012 21:38 Re: Mirmiłki :)

Koty nie mają z nią kontaktu, a ja ręce myję każdorazowo. Mała jest przez to mocno niedopieszczona i niewybiegana. :(
Aniada
 

Post » Sob sie 04, 2012 20:53 Re: Mirmiłki :)

Aniado skończyłam Nesbo....super kryminał!!!Przeczytaj, pokochasz Harrego Hole!!!!
On jest taki jak trzeba : prowadzi sledztwo, cierpi i alkoholizuje się albo walczy z chęcią alkoholizacji.
Boski jest!
Koniezcnie!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 04, 2012 20:57 Re: Mirmiłki :)

kotkins pisze:Aniado skończyłam Nesbo....super kryminał!!!Przeczytaj, pokochasz Harrego Hole!!!!
On jest taki jak trzeba : prowadzi sledztwo, cierpi i alkoholizuje się albo walczy z chęcią alkoholizacji.
Boski jest!
Koniezcnie!


Telepatia 8O 8O 8O
Kotkins, właśnie wróciłam z mężem ze spaceru i tak sobie rozmawialiśmy o kryminałach skandynawskich. No i wciąż wracaliśmy do tego, że trzeba bliżej zapoznać się z Nesbo.
Teraz pytanie: czy trzeba czytać jakoś po kolei?? Mam dół finansowy wielkości Rowu Mariańskiego i muszę zmusić się do skorzystania z biblioteki. W poniedziałek bym sobie powędrowała, bo kończę "Chińczyka" Mankellowego.

Ach, ten Mankell... Kocham gościa. Mój idol. Co za styl, co za subtelność językowa, dokładność i wnikliwość, inteligencja i spostrzegawczość, pomysłowość i klasa. Mmmm...
Aniada
 

Post » Sob sie 04, 2012 22:31 Re: Mirmiłki :)

Aniada pisze: No i wciąż wracaliśmy do tego, że trzeba bliżej zapoznać się z Nesbo.
Teraz pytanie: czy trzeba czytać jakoś po kolei??

Oświećcie mnie również od czego zacząć. Urlop mam i mogę poszaleć - po bibliotekach :wink:

Aniada pisze: W poniedziałek bym sobie powędrowała, bo kończę "Chińczyka" Mankellowego.

Ach, ten Mankell... Kocham gościa. Mój idol. Co za styl, co za subtelność językowa, dokładność i wnikliwość, inteligencja i spostrzegawczość, pomysłowość i klasa. Mmmm...

I jak Ci się Chińczyk podobał :?:
Mankella też kocham, ale bez Chińczyka - zbyt przygnębiający jak dla mnie

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, zuza i 70 gości