Aniołki Duszka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 18:04 Re: Aniołki Duszka ;)

Duszek686 pisze:To znaczy - mam mu dać taką surową kurzą szyję do obgryzania???
Ale chyba bez skóry?
On sobie krzywdy tym nie zrobi??
Trzeba mu tą szyję chyba w jakimś momencie zabrać, prawda???

O ile wcześniej sam od niej nie ucieknie :roll:

Laki by uciekł od razu...

No co Ty :mrgreen: koty to drapieżniki, my ludzie robimy z nich trochę sieroty życiowe, bo przez nas zapominają że potrafią gryźć i że w ogóle to powinny :twisted:
Daj mu normalną kurzą szyjkę, ze skórą, jak chcesz to możesz dać tylko kawałek. I nie zabieraj póki on nie stwierdzi że ma dość. Bo albo zeżre całą, czyli pogryzie chrząstki i zje-co by było bardzo dobre dla niego. Albo trochę poogryza, pociumka i zostawi :wink: Nie martw się. Surowym nic sobie nie zrobi. Moje koty potrafią zjeść całe kurze skrzydełko razem z kośćmi i mają się rewelacyjnie.
A jak masz wątpliwości to zapraszam do BARFnego świata, gdzie znawcy tematu, kompetentni tłumaczą co i jak. Banerek w moim podpisie :wink:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 19:01 Re: Aniołki Duszka ;)

Ok, to spróbuję mu dać :roll:
Dostęp do kurzych szyjek mam niemal stały :roll:
Mam nadzieję, że jest tak, jak mówisz i Karmel się nie udławi tą szyjką, bo to jest malutki, delikatny kotecek... :roll:
Barf - fajna sprawa... ale nie dla mnie...
Musiałabym wziąć ze dwa dni wolnego z pracy i kupić sobie dużo soli trzeźwiących by to w ogóle przygotować, a i tak pewnie towarzystwo nie chciałoby tego ruszyć...
Miki je tylko suche, Laki od surowego mięsa ucieka z obrzydzeniem - jedyna nadzieja w Karmelu... On zje wszystko...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 19:10 Re: Aniołki Duszka ;)

:lol: ja nie namawiam do barfowania-nie nadaję się do tego 8) ale czasem coś wspominam przy okazji.
Brzydzisz się mięsa czy jak, że aż sole trzeźwiące byłyby potrzebne? :lol:
Generalnie koty można "nawrócić" na barfa. Niejeden zatwardziały chrupkomaniak przekonał się, że mięsko lepsze :wink: No ale jak nie, to można czasem coś z całości wykorzystać. Np właśnie te szyjki do czyszczenia zębów. Albo żołądki, też są twarde i działają jak szczoteczki. Tłusta przerośnięta wołowinka-chociaż to bardziej w ramach profilaktyki.

Kot głupi nie jest, jak sobie Karmel radzić nie będzie to zostawi. Ale szyjki są delikatne i kruche i niewielkie. Nawet jak połknie za duży kawał to za chwilę zwróci :twisted: i będzie miał nauczkę na przyszłość :twisted: Na odwagę pomyśl sobie, że koty na wolności które polują nie ogryzają myszki tylko zjadają w całości 8) wypluwają tylko futerko. A jak kradną ptasie jaja to tez im nikt ich nie gotuje itd :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 19:19 Re: Aniołki Duszka ;)

hehe
Niby masz rację :lol:
Ale jakoś tak strach trochę :lol:

Mięsa się jakoś specjalnie nie brzydzę, ale nie przepadam za przyrządzaniem.
Brzydzę się wątróbki i wszystkich "krwawych" podrobów...
Przy tym - faktycznie robi mi sie słabo :roll:
Nigdy tego nie kupuję...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 19:24 Re: Aniołki Duszka ;)

watróbki to się mało daje
żołądki są super - moi się pokroić dadzą za żołądki - tylko muszą być "dzisiejsze", wczorajszych nie tkną
Tłusta wołowinka jest super
jak na kogoś kto nie jada mięsa, to całkiem nieźle sobie radze z kocią fabryka przetwórstwa mięsnego, więc chyba się da przemóc 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 04, 2011 19:51 Re: Aniołki Duszka ;)

Ja na początku też miałam mieszane uczucia, no bo takie ilości i jeszcze zmieszane z krwią wyglądają niezbyt fajnie :? ale po jakimś czasie stało się to zupełnie neutralne. Da się przywyknąć :wink:
A Karmel wygląda mi na zaradnego kotecka, wierzę w niego :wink:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 20:04 Re: Aniołki Duszka ;)

Ja tez w niego wierzę :mrgreen:
Żoładki już brzmią lepiej niż wątróbka :twisted:
I chyba bezpieczniejsze od szyjki... :lol:
Ale nic to - spróbujemy najpierw z szyjką.
Łatwiej dostępna :lol:

Przez całe swoje życie ( wcale nie takie krótkie :lol: ) nie mogłam się przemóc do spróbowania czerniny :twisted: , nie mogę polubić prasowania ( choć prasowałam przez 8 m-cy po 7 godzin dziennie - pracując w szwedzkiej pralni), od zawsze nienawidze śledzi i do ust ich nie wezmę.
To chyba jednak nie do wszystkiego można sie przemóc :roll: :wink:

Ale Was autentycznie podziwiam :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 20:07 Re: Aniołki Duszka ;)

Persy by nie daly rade a juz na pewno by sie , mowiac oglednie..pos...ły :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto paź 04, 2011 20:08 Re: Aniołki Duszka ;)

Duszek686 pisze: (...)
To chyba jednak nie do wszystkiego można sie przemóc :roll: :wink:

no cóż
pierwszy raz musiałam się przemóc, jak trzeba było zmiksować mięsko w niemowlęcej zupce (era przedgerberkowa to była) - wydawało mi się, że własne dziecko trupem karmię :roll:
Jakoś szło przez następne lata
Teraz znowu trochę się boczę na mięsko, ale dla kotów - wszystko! :mrgreen: (dzieci moga sobie pójść na gotowe do baru :twisted: )
Ja też wierzę w Karmela, ktoś kto tak kocha papierowe kulki musi być niezłym drapieżnikiem 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 04, 2011 20:14 Re: Aniołki Duszka ;)

moś pisze:Persy by nie daly rade a juz na pewno by sie , mowiac oglednie..pos...ły :lol:

:lol:
Przy swoich też bym się tego obawiała :lol:
Miki nie, bo ona ma zawsze wszystko "idealne" :wink: ale chłopaki mogliby mieć problem :roll:
Im nawet mokre z puszek - dobrych czy troche gorszych - szkodzi. Gdyby dostawały codziennie mokre to w kuwetach wszystko by pływało chyba :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 20:17 Re: Aniołki Duszka ;)

To tak jak u mnie :lol: To juz nie sa koty to mutanty jak Maria D mawiala :twisted:
Ide sie polozyc bo zaraz monitor caly zasmarkam :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto paź 04, 2011 20:19 Re: Aniołki Duszka ;)

no tak
przestawiac to powolutku trzeba
co do persów, to się nie znam
to raczej wyjątkowe koty są 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 04, 2011 22:02 Re: Aniołki Duszka ;)

Jutro wstaje o 5:00 :twisted:
Do pracy na 6...
Koszmar...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy spać.
Karmel z kulką...
ObrazekObrazekObrazek

Dobranoc :D
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 22:18 Re: Aniołki Duszka ;)

Matko kochana nie pokazuj Karmelotka tutaj takiego śpiącego z kuleczką bo Was namierzę i go wykradnę :!: :1luvu: :twisted: no cudny jest.

Jeśli mam się do czegoś przekonać dla siebie to bywa ciężko :lol: ale dla kotów... 8) zresztą, całe szczęście ja tych mieszanek nie jadam :twisted: ja tylko kroję i mieszam, czyli lajtowo 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 04, 2011 22:21 Re: Aniołki Duszka ;)

:) :) :) :) :)
ja wcale nie dziwię się że wszyscy chcą kraść Karmela :roll:
on jest boski :mrgreen:
I pal licho jego wątpliwe geny :wink:

Zastanawiam się czy kot nie udławi się kostką z szyjki?
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Hana i 55 gości