Rudi i Pysia :) Docieramy się ;)

Shira

U nas też cuda, co prawda jeszcze się nie myją ale dzisiaj rano miałam w łóżku DWA koty a teraz śpią na JEDNYM łóżku: Mru pod kocem a Puszka obok niej - na kocu :1luvu:

Cuda panie, cuda - wianki :mrgreen:

agul-la pisze:może pomyślała, że to jej noga? w ciemnościach mogła się pomylić

nie psuj pięknej radości Erin

:)
cudownie, tak się cieszę, że postępy są:)

To cudowne wieści

To kiedy Karmel przestanie burczeć na Gucia ? :twisted:

amyszko fakt, że Rudi się z Pysią dogadali mimo trudnych początków jest zapewne zasługą Stasia, który jest aniołem i ma zbawienny wpływ na całe otoczenie z kotami włącznie, a nawet z Shirą, która przecież jak wiadomo straszną jędzą jest i czarownicą, a popatrz jak przy nim złagodniała... :twisted:

Zresztą nawet sama napisała, że się koty przy Stasiu ułożyły :mrgreen:

Tak, że na twoim miejscu bym się nie nastawiała, że Karmel odpuści Guciowi, bo bez Stasia się nie uda :roll:

pomponmama pisze:amyszko fakt, że Rudi się z Pysią dogadali mimo trudnych początków jest zapewne zasługą Stasia, który jest aniołem i ma zbawienny wpływ na całe otoczenie z kotami włącznie, a nawet z Shirą, która przecież jak wiadomo straszną jędzą jest i czarownicą, a popatrz jak przy nim złagodniała... Zresztą nawet sama napisała, że się koty przy Stasiu ułożyły Tak, że na twoim miejscu bym się nie nastawiała, że Karmel odpuści Guciowi, bo bez Stasia się nie uda

Trzebaby wypożyczyć ....

BRAWO PUSIA!!!!! PRAWO RUDI!!!!

shira3 pisze:Wczoraj wieczorem

Kolejny pierwszy raz

Klimaty prawie jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=1naIffWCh3U

Żeby nie było, to dzisiaj, a w zasadzie od nocy wojna :evil:

A od pojutrza remont - będzie się działo :roll:

ja tu cicho czytywałam w zachwycie
to tera powim tak:
to normalne, że po miziu-miziu przychodzi gryziu-gryziu
Już i tak wiele osiągnęli
teraz będzie tylko lepiej, ale czasem musza się na siebie poboczyć.
Może p. S. jest tak cudowny, że nie zaznaje się z nim cichych chwil, ale zazwyczaj to pary się lubia i czubią na przemian
a co dopiero u kotów

Howgh
remontu współczuwam, na myśl mi się aż d..a z żalu marszczy

pozytywka pisze: Może p. S. jest tak cudowny, że nie zaznaje się z nim cichych chwil, ale zazwyczaj to pary się lubia i czubią na przemian
a co dopiero u kotów
Howgh
remontu współczuwam, na myśl mi się aż d..a z żalu marszczy

Cichych?

Never!

Najwyżej głośne :roll:

jak to baran z bykiem :ryk:

Remont o tyle upierdliwy, że niechciany i nie dla siebie robiony :evil:

eee, byki to spokojne są :mrgreen:

barany, to zaraza cholerna :twisted:

remont to mór szkarłatny :evil:

pozytywka pisze:eee, byki to spokojne są

Do czasu!

no, baranom, w każdym razie, nie podskoczą :mrgreen:

Byki spokojne??? Pierwsze słyszę.
Remontu współczuję doprawdy. A, że Rudiś z Pysią trochę walczą to normalne. GuFelki liżą sobie uszki i pyszczki nawzajem a potem po kolejnym lizaku jeden drugiego cap za gardło i wojna gotowa.

Rudi i Pysia :) Docieramy się ;)

Kto przegląda forum