Oby się udało z pracą!
Od wczorajszego popołudnia czuję się jakbym przebiegła maraton (nie lubię biegać i nie biegam

). Bolą mnie wszystkie mięśnie. Wszyściusieńkie

Nie wiem jak siedzieć, ciągle się wiercę i kręcę

Nie mówiąc już o tym co przeżywam, jak coś mi spadnie na podłogę

Koty na szczęście są grzeczne, bo gdybym musiała jeszcze sprzątać po ich demolowaniu to chyba bym za ogony powiesiła

Mamy nowe szafki, więc głównym zajęciem kotów jest teraz walka o strategiczne miejsca do odpoczynku, nie mają czasu na niszczenie. Rosen jest teraz kotem podsufitowym - wchodzi na najwyższą szafkę. Kuby jeszcze na górze nie widziałam.
Waga: -2,5kg

Zmieścilam się w spodnie, które tydzień temu były za ciasne

Mam dosyć ryżu na miesiąc co najmniej
