Estian, Maurycy i Xiana cz.VI

[Nelly]

To ona młodziutka jest
Jeszcze troszkę na rujkę pewnie poczekasz

To mnie pocieszyłaś, skoro czas to czas jeszcze i dobrze. Boję się tej rujki jak nie wiem co. Nigdy nie przeżywałam - jako matka - tylko naczytałam się okropności i mam stracha jak nie wiem co W dodatku musi przejść dwie
na żywca I provera lub mąż dopiero.
A Fanny ile miała jak dostała?

[Nelly]

Oj idą ,idą .Karpie juz pływają , pierogi i uszka w zamrazarce. A reszta w piatek.
jutro moze choinkę ubiorę . Zakupy poczynione, okna pomyte. jeszcze drobne sprzątanka będziemy świętować
aaaa nie mam w co prezentów zapakować
karpie jeszcze w wannie pływają

A u mnie ruszają właśnie z kopyta Wg. Twojej wyliczanki: okna pomyte, ryba jest (nie pływa już tylko się mrozi ) uszka są. Choinkę dziś chciałam ubrać, ale na razie nie było czasu. Musiałam odespać pracę, a rano były zakupy jedzeniowe. Zakupy nie do końca jeszcze, ale z dużego grubsza są. Sprzątanko mnie czeka jeszcze, ale takie "po wierzchu". Prezenty mam w co zapakować, bo w tym roku poszłam na łatwiznę. Pierwszy raz, serio. Lubię wymyślać opakowanie, ewentulanie lubię zapakować w papier i ładną wstażkę. Tak jakoś mam, paczka to paczka chwila rozsupływania jest ekscytująca Ten moment "między ustami, a brzegiem pucharu". A do torebki to natychmiast zagląda się Ale to zajmuje tyle czasu, bo mam dużo do popakowania (cała rodzina) że muszę w tym roku z tego zrezygnować i powkładam do torebek. No, ewentualnie może jakieś rzeczy z tych co wkładam zapakuję, jeśli czas pozwoli.
Przede mną natomiast pieczenie ciast. Jutro i pojutrze. Mam ambitny plan. Obym dała radę

[kalair]

Cześć Aluś!

Cześć Bożenko Jak tam Safulcia dziś, moje słoneczko

Ach Alinko, Safulek się ma aż za dobrze. Przeokropnie rozpieszczona kocica!

[Nelly]

Ach Alinko, Safulek się ma aż za dobrze. Przeokropnie rozpieszczona kocica!

I tak ma być W końcu, od czego je mamy jak nie od rozpieszczania

[kalair]

Ach Alinko, Safulek się ma aż za dobrze. Przeokropnie rozpieszczona kocica!

I tak ma być W końcu, od czego je mamy jak nie od rozpieszczania

No prawda, prawda, nie śmiem zaprzeczyć..

[kalair]

Śpijcie smacznie..

[Danusia]

Oj idą ,idą .Karpie juz pływają , pierogi i uszka w zamrazarce. A reszta w piatek.
jutro moze choinkę ubiorę . Zakupy poczynione, okna pomyte. jeszcze drobne sprzątanka będziemy świętować
aaaa nie mam w co prezentów zapakować
karpie jeszcze w wannie pływają

A u mnie ruszają właśnie z kopyta Wg. Twojej wyliczanki: okna pomyte, ryba jest (nie pływa już tylko się mrozi ) uszka są. Choinkę dziś chciałam ubrać, ale na razie nie było czasu. Musiałam odespać pracę, a rano były zakupy jedzeniowe. Zakupy nie do końca jeszcze, ale z dużego grubsza są. Sprzątanko mnie czeka jeszcze, ale takie "po wierzchu". Prezenty mam w co zapakować, bo w tym roku poszłam na łatwiznę. Pierwszy raz, serio. Lubię wymyślać opakowanie, ewentulanie lubię zapakować w papier i ładną wstażkę. Tak jakoś mam, paczka to paczka chwila rozsupływania jest ekscytująca Ten moment "między ustami, a brzegiem pucharu". A do torebki to natychmiast zagląda się Ale to zajmuje tyle czasu, bo mam dużo do popakowania (cała rodzina) że muszę w tym roku z tego zrezygnować i powkładam do torebek. No, ewentualnie może jakieś rzeczy z tych co wkładam zapakuję, jeśli czas pozwoli.
Przede mną natomiast pieczenie ciast. Jutro i pojutrze. Mam ambitny plan. Obym dała radę

Ciast za bardzo nie będe piekł a, tylko strudla upiekę. Nie ma sensu piec bo młody napewno z pracy przyniesie
Zawsze duzo tej roboty przed swiętami ,ale to takie miłe mimo wszystko jest, ta magia świat tak dziala,że chce się robić

[Danusia]

Dzień dobry

[kalair]

Cześć Alu i kotki!

[Danusia]

[Nelly]

Śpijcie smacznie..

Spaliśmy
Jak zabici.

[Nelly]

Cześć Alu i kotki!

Cześć skkarbie

[Nelly]

Dziękujemy za życzenia

[Nelly]

No więc tak kochane.
Wczoraj jakaś masakra z zakupami... Pisałam, że niby wszystko z grubsza mam. To "z grubsza" było z mocnego grubsza jak się okazało. Bo najgorzej, jak człowiek zacznie łazić po sklepach. A musiałam po coś tam jechać i potem siłą rozpędu... ech. Ja nie umiem się na Święta ograniczać. Nie umiem, nie lubię... No mam to po ojcu. Poważnie. Cała rodzina o tym wie, że to po ojcu. I "wybaczają mi" Świateczne szaleństwa, choć mama nie może sobie odmówić, żeby mnie połajać Ale potem rozgrzesza, no tak... to po ojcu

Makowce mi wyszły do d... Rozrosły się tak, że popękały, mooocno. I plaskate. Wygladają mniej więcej tak jakby ciężarówka przez nie przejechała

Koty uczesane, ufff.. No, oprócz Maurycego ale to dłuższa historia i smutna

Xiana jest przesłodką kotką, naprawdę słodziak jakich mało. Muszę o niej koniecznie napisać no i foty. Ale to chyba.. na Nowy Rok

[Hannah12]

"W Noc Bożego Narodzenia
Bóg otworzył nam Nieba, dzieląc z nami ziemskie zycie.
Człowiek jest wielki nie przez to, kim jest, ale przez to czym dzieli się z innymi." Jan Paweł II

Naszym forumowym przyjaciołom życzymy

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w zaciszu Rodzinnego Domu
pełnych miłości i refleksji
w oderwaniu od zgiełku codzienności
oraz
Szczęśliwego Nowego Roku 2012
aby był on jeszcze bogatszy w miłe wydarzenia
oraz zawodowe i osobiste sukcesy,
a jego nadejście świętowane było szampańska zabawą.
Hannah12 z rodziną i czworonożnymi przyjaciółmi.