Trójkot birmański n° 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 30, 2010 16:24 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

8O Oj, to Hera ma naprawde niezalezny charakter, a ja myslalam, ze to Imperatorowa jest nietowarzyska 8)

Ale dobrze, ze choc kolezenstwo jest i relacje poprawne, bo z kotami nielubiacymi sie i walczacymi to naprawde katastrofa w domu :strach:

Puszek jest luzak, on ze wszystkimi kotami sie zaraz kumpluje (co prawda z tymczasow nieizolowanych w domu mielismy tylko Fifinke, oraz raz jego narzeczona, wiec wlasciwie tylko Fifinke kociaka mozna wliczac, ale jak kiedys przebywal dwa razy po kilka dni w swojej macierzystej hodowli, to sie z 12 kotami bezproblemowo zintegrowal).

Swoja droga, przypomnialo mi sie, ze w tej Puszkowej hodowli tez najstarsza kotka, ta co byla pierwsza w domu, byla zdeklarowana jedynaczka i nie znosila innych kotow, a pania domu uwielbiala wrecz balwochwalczo. W zwiazku z tym nie mieszkala w pomieszczeniach z 12 kotami (salon+taras+kuchnia+przedpokoj), tylko w oddzielnej czesci domu (sypialnie i gabinet), z jeszcze 2 kotkami, ktore tez zle znosily wieksze skupiska. I te 3 kotki tez sie tolerowaly, ale nie przytulaly i zbytnio nie spoufalaly. Pozostale wszystko robily wspolnie (oprocz kocura, ktory tez byl osobno, bo znaczyl nawet po kastracji).

Biedny Fredzio, on jedynak w domu? Szkoda, ze to nie blizej, bo jestem przekonana, ze Puszek by sie z nim chetnie bawil :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 30, 2010 18:20 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

ja mysle ,ze polowa sukcesu to dokacanie w jak najmlodszym wieku ....jak kot podrosnie to trudniej mu zaakceptowac konkurencje :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102937
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 30, 2010 18:52 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Birfanka pisze::ryk: :ryk: :ryk:

Nie powiedzialabym, ze wytwornie, ale moge napisac:
po francusku kop to un coup de pied au cul (wym. ę ku de pie o kiu), doslownie "cios stopą w d***ę" 8)
Dla wzmocnienia wymowy mozna dodac przymiotnik bon (-dobry, porządny), wtedy zdanie bedzie wygladac: un bon coup de pied au cul.

Jesli chcesz, to moge Ci poszukac linka, na moim forum emigranckim jest zdaje sie caly wateczek poswiecony francuskim wulgaryzmom i przeklenstwom :lol:


Brzmi przepięknie: ę bą ku de pie o kiu. 8)
A linka możesz podesłać.

A z tym dokacaniem w młodym wieku, to na pewno łatwiej, chociaż charaktery też grają rolę.
Moja kotka nie akceptuje innych kotów.
Jej brat został dopsiony i dokocony w młodym wieku i sobie z tymi towarzyszami żyje, ale też bez czułości i wielkiej przyjaźni. Tolerują się tylko.
A mama mojej kotki ze swoim bratem z jednego miotu, w jednym domu, drze koty od dziecka i nawet się niezbyt tolerują.
Taka rodzinka nietowarzyska. :twisted: :wink:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14698
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 19:18 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

:ryk: :ryk: :ryk: ale paskudne charakterki ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102937
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 30, 2010 19:29 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Birfanka pisze:(...) Biedny Fredzio, on jedynak w domu? Szkoda, ze to nie blizej, bo jestem przekonana, ze Puszek by sie z nim chetnie bawil :lol:

Koci jedynak, ale z królikiem :) Co ciekawe, Fredzio, Hera i Dorinka usuwają się z drogi gdy królik do nich kica :)
Co do zabawy Puszka i Fredzia, to też myślę, że szybko by się dogadali - mam wrażenie, że mają podobne charaktery :)

--
Dodałem "ogonek" do "a"
Ostatnio edytowano Pt kwi 30, 2010 19:57 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27764
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt kwi 30, 2010 19:36 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

anulka111 pisze:ja mysle ,ze polowa sukcesu to dokacanie w jak najmlodszym wieku ....jak kot podrosnie to trudniej mu zaakceptowac konkurencje :mrgreen:

Nie tak do końca..Wszystko zależy od charakteru kota, chociaż nie da się ujryć, przy maleństwie latwiej. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 30, 2010 20:00 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Rowniez mam wrazenie, ze Puszek z Fredziem maja podobne charaktery :lol:

Anulka, nie wiem jak z tym wiekiem, Maya miala rok, jak w domu pojawil sie maly Puszek, i potem az rok trwalo, zanim go do konca zaakceptowala, na poczatku to nawet biedak zblizyc sie bardzo nie mogl, a takie wspolne spanie bylo wtedy niewyobrazalne... a przy malej Fifince miala juz 7 lat i wcale jej nie tepila, choc trzymala sie raczej z daleka (co zreszta trwa, choc czasem sie pobawia).

Mimblo, to daje linka, tylko uprzedzam, ze niektore zwroty sa naprawde ohydne :oops: http://www.emigrantki.com/viewtopic.php ... sc&start=0
tyle, ze to dyskusja o wyrazeniach, a nie poslugiwanie sie nimi, jednak wrazliwszym odradzam lekture.
I tak sie pewnie wiekszosc rzuci, z ciekawosci 8)
A w obcym kraju jednak lepiej takie wyrazenia znac, chocby po to tylko, zeby sie nimi w dobrej wierze niechcacy nie posluzyc, bo obciach straszny moze byc :strach:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 30, 2010 20:42 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Birfanko, dzięki za linka, poczytam sobie w te wolne dni. Spojrzałam tylko na razie, zaczyna się sympatycznie.
Mnie tam język nie przeraża, ja językoznawca jestem.
Mam wprawdzie do sprawdzenia egzaminy, ale rozłożone na te trzy dni, to nie będzie dużo roboty. Znajdzie się czas na rozrywkę.
Będzie też chyba wreszcie praca w ogródku, bo zrobiło się dzisiaj w Warszawie niesamowicie ciepło. :D
A jakieś pół godziny temu była króciutka burza.
Moja koteczka siedzi sobie w ogródku pomimo późnej pory.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14698
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 21:35 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Aż jeszcze raz włączyłam komputer, żeby napisać.
W Warszawie na Tarchominie śpiewają słowiki.
Wyszłam po kotke, ktora nie chce wracac do domu.
I nie ma jej makolągwy jednej. :twisted:
A tutaj śpiewa. :1luvu:

Edit. Przyszła o 22.50.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14698
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 21:58 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

O, jak fajnie :D
Wcale nie bylo takiego duzego odstepu czasowego ze spiewem slowikow w Bugey i w Warszawie.

A Lapka moze tez sluchala koncertu i dlatego pozno wrocila :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 30, 2010 22:13 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Najnowsze portrety:

Cesarzowa pokazujaca jezyk:
Obrazek

Pupusz niewinny 8)
Obrazek

Z Fifinka bedzie komiks, z kranem w roli glownej, ale dzis juz nie zdazylam przerzucic fot :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 30, 2010 22:21 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Birfanka pisze:O, jak fajnie :D
Wcale nie bylo takiego duzego odstepu czasowego ze spiewem slowikow w Bugey i w Warszawie.

A Lapka moze tez sluchala koncertu i dlatego pozno wrocila :kotek:


No, wygląda na to, ze słowiki sie wzieły do roboty i u nas. :D

Ha, ha, słuchała, gdzie ten ptaszek śpiewa, zeby go zjesc! Koty to dranie. :twisted: :wink:

Jak Maks Absent.

Maks Absent to Kot-Tajemnieca; zwany Skrytą Łapką Bezprawia,
Gdy ma coś naruszyć lub zgwałcić, ani chwili się nie zastanawia.
Scotland Yard go dotąd nie rozgryzł, i gdy Lotna Brygada zawzięta
Przybywa na miejsce przestępstwa - nigdy nie ma tam Maksa Absenta!

Maks Absent, zbrodniarz-arcymistrz! To cud, że całe ma kości,
Albowiem oprócz praw ludzkich drwi także z prawa ciężkości:
Lewitacją wprawi w zazdrość fakira, choć osoba to na pół święta:
Przybywamy na miejsce przestępstwa - i co? Nie ma tam Maksa Absenta!
Przeszukujcie piwnice i strychy, dzielni Chłopcy i dziarskie Dziewczęta,
Lecz ostrzegam was po raz któryś: Nie znajdziecie Maksa Absenta!

Rysopis jego zna każdy: kot długi i chuderlawy,
Oczy ma błędne, zapadłe za parą szkieł bez oprawy,
Gdy myśli - marszczy czoło i w uchu dłubie obsadką;
Nie czesze wąsów; futro do czyszczenia oddaje zbyt rzadko.
To w prawo, to w lewo głowę przechyla chwiejnie jak wąż
I gdy myślicie, że drzemie, niestety! - on czuwa wciąż.

Maks Absent, demon bezprawia! Z pozoru kot z krwi i kości,
Nie ustępuje najdzikszym bestiom pod względem dzikości.
Zna go plugawy zaułek, spelunka w nim pozna klienta,
Lecz gdy wyjdzie gdzieś na jaw zbrodnia, nigdy nie ma tam Maksa Absenta!

No co dzień udaje poczciwca: przy pokerze znaczonych kart
Używa tylko chwilami i twierdzi, że Scotland Yard
Nie ma odcisków jego łap w żadnej ze swch kartotek;
Lecz gdy zaginie szkatułka z biżuterią lub puszka szprotek,
Gdy brak mleka w butelce pod drzwiami, gdy nić życia kurczęcia przecięta,
Jakoś zawsze tak dziwnie się złoży, że nie będzie tam Maksa Absenta!

I podobnie, gdy tekst Traktatu zapodzieje się znów w MSZ-ecie,
Gdy swój Tajny Plan Strategiczny widzi rano generał w gazecie -
Cóż, że na schodach w sztabie kocia łapka jest odciśnięta?
W martwym punkcie utyka śledztwo - nikt nie widział tam Maksa Absenta!
I choć Tajne Służby chóralnie twierdzą: "Absent! To jego styl!"
Sam Maks Absent jest w tym momencie oddalony o setki mil,
I jeśli go znajdziesz, spojrzy, jakby rzec chciał, żeś upadł na głowę:
"Ja? Leżę tu od tygodnia, komponując problemy szachowe".

Maks Absent, wcielenie fałszu! Jak szuler w trakcie gry w kości,
Wykorzystuje w złym celu wszystkie swoje ogromne zdolności.
Ma zawsze w zanadrzu alibi w kilku wersjach i wszystkie pamięta:
Kiedykolwiek wydarzy się zbrodnia - nigdy nie ma tam Maksa Absenta!
I jak głosi wieść, wszystkie Koty, które słyną z najdzikszych grabieży
(Dość przypomnieć Bobruja, Melinę i przeróżnych pomniejszych Drapieży),
Są to jedynie agenci - posłuszni, zatem dogodni -
A steruje nimi on jeden: krwawy Maks, Napoleon zbrodni!
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14698
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 22:27 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Cudne to jest! :lol: :ok:

Jakby nie chuderlawa figura, podejrzewalabym Mru Doroty, bo reszta dosyc pasuje, nawet absent 8)
(ostatnio sie podpisywal Mru nieobecny! :strach:)

Hmmm... zasialas jednakze we mnie pewne watpliwosci :roll:

czyim agentem jest Pupusz?! 8O :strach: :crying:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 30, 2010 22:34 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

Birfanka pisze::ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Cudne to jest! :lol: :ok:

Jakby nie chuderlawa figura, podejrzewalabym Mru Doroty, bo reszta dosyc pasuje, nawet absent 8)
(ostatnio sie podpisywal Mru nieobecny! :strach:)

Hmmm... zasialas jednakze we mnie pewne watpliwosci :roll:

czyim agentem jest Pupusz?! 8O :strach: :crying:


Ha, nie odpowiem na to pytanie, za daleko. Musisz sama wyśledzić. :lol:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14698
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 22:40 Re: Trójkot birmański-imperatorskie igry

mimbla64 pisze: (...)
Ha, ha, słuchała, gdzie ten ptaszek śpiewa, zeby go zjesc! Koty to dranie. :twisted: :wink:

Przeciez to ewidentne, po co sluchala :lol:

Przypomina mi sie:
Nieporozumienie [M. Pawlikowska-Jasnorzewska]

Oto jaśnieje wieniec: galaktyka...
Oto zanosi się na śpiew słowika,
Na głos miłości, obcy ziemskim więzom...
W jaśminach - szelest...
Kotka czarno-siwa
Czeka i myśli:
"Śpiewające mięso
Da znać za chwilę, gdzie go poszukiwać..."


A Pupusza juz ja przypilnuje! :twisted:

:lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 34 gości