Drabik, Felicjan, Aster: Pablo odszedł....

-Anula- pisze:Miszelino, a ja właśnie niedawno Cię cytowałam - o tej glukozaminie z chondroityną.

Wiem

Sama miałam nadzieję, że pomoże, ale to może kwestia osobnicza. Jednemu kotu pomaga (jak u Sylwki), innemu nie.

To kciuki za nasze kotusie-sikusie :roll:

Ojej ale masz z Felusiem, co się dzieje z tym jego pęcherzem. Mam nadzieję, że kuracja pomoże na dłużej za co mocno trzymam kciuki.

-Anula- pisze:To kciuki za nasze kotusie-sikusie

Zaczęliśmy kurację cystaidem. Mam nadzieję, że po jakiś dwóch tygodniach będą efekty.

Beatko u Bazyla są.... za to inne rzeczy się sypią i tak w kółko

kciuki

No i efekty są: Feluś wreszcie całkiem OK!

Wczoraj przetestowałam wyszystkie trzy koty: Drabika i Felusia paskami (Drabcio modelowo, Feluś też, tylko pH 7, ale to nic), a Astra żwirkiem, tym z Animalii. Po długim oczekiwaniu dał się na szczęście przekonać do nowego podłoża w kuwecie. Kolorek żółciutki

Feluś ma też lepszy apetyt, nabrał ciałka i już tak nie grymasi (ale nadal je tylko chrupki i kabanosy z Winstona). Cystaid będę dawać mu jeszcze do świąt, potem przerwa i za jakiś czas kontrola

Asterka czeka po świętach jeszcze szczepienie.

Nooo, to świetnie

Świetnie

Tak trzymać chłopaki :ok:

Znowu mamy tymczasa :evil:

Mały czarny Pędzel zwany Pablo. Sykun klatkowy, mruczacz naręczny, postrach wielkich kotów :wink:

Zdjęcia będą póżniej. Ogłoszenie na Miau też.

Ale wieści :-)

No to kciuki za oswajanie i co najważniejsze za kochający domek :ok:

No i nie ma spokoju :wink:

Czekamy na foty

miszelina pisze:Znowu mamy tymczasa
Mały czarny Pędzel zwany Pablo. Sykun klatkowy, mruczacz naręczny, postrach wielkich kotów
Zdjęcia będą póżniej. Ogłoszenie na Miau też.

tymczasa powiadasz :roll: