MB&Ofelia pisze:A tak, bób też jest ok. Kiedyś smakował też groszek z puszki, ale już jej przeszło. A w kocięctwie zdarzało jej się pożerać gotowane buraki.
Dawno temu Feliś pidkradał oliwki. No to mu kupiłam. Wtedy oczywiście już nie chciał…

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:A tak, bób też jest ok. Kiedyś smakował też groszek z puszki, ale już jej przeszło. A w kocięctwie zdarzało jej się pożerać gotowane buraki.
Gosiagosia pisze:
MaryLux pisze:
Nul pisze:MaryLux pisze:
Piękne!
jolabuk5 pisze:Co słychać u naszej forumowej Poetki i jej Kocich Muz?
MaryLux pisze:Nul pisze:MaryLux pisze:
Piękne!
I wszechobecne we Wrocławiu
Nul pisze:MaryLux pisze:Nul pisze:MaryLux pisze:
Piękne!
I wszechobecne we Wrocławiu
Ja jeszcze na żywi takich w tym roku nie widziałam, może w Święta będzie okazja?
Nul pisze:A my - trochę na wschód
MaryLux pisze:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 50 gości