Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

Ja się staram żeby upolować jakieś smaczne mięsko, kroję, mieszam, mrożę, a ta bura @ co?
Żre fasolkę szparagową! :roll:

Trzy strąki zeżarła.
Czyżby przechodziła na wegetarianizm?

Ofelia piona! Zamawiam supermięska, spędzam całe dnie w kuchni przygotowując żarcie dla Tulki... a ona kradnie mi truskawki... marchewkę... sałatę... seler... bataty... mogę wymienić więcej...

Już zgłosiłam hodowcy, że płaciłam za kota, nie za królika :twisted:

.

MB&Ofelia pisze:Ja się staram żeby upolować jakieś smaczne mięsko, kroję, mieszam, mrożę, a ta bura @ co?
Żre fasolkę szparagową!
Trzy strąki zeżarła.
Czyżby przechodziła na wegetarianizm?

Surową czy ugotowaną?

Marmolada18 pisze:
MB&Ofelia pisze:Ja się staram żeby upolować jakieś smaczne mięsko, kroję, mieszam, mrożę, a ta bura @ co?
Żre fasolkę szparagową!
Trzy strąki zeżarła.
Czyżby przechodziła na wegetarianizm?

Surową czy ugotowaną?

Gotowaną. Z mojego własnego talerza :evil:

Sierra pisze:Ofelia piona! Zamawiam supermięska, spędzam całe dnie w kuchni przygotowując żarcie dla Tulki... a ona kradnie mi truskawki... marchewkę... sałatę... seler... bataty... mogę wymienić więcej...

Już zgłosiłam hodowcy, że płaciłam za kota, nie za królika .

Ja nawet nie mam komu zgłosić reklamacji :placz:

W zasadzie powinnam się chyba cieszyć że nie zeżarła całego talerza tylko 3 strączki...

Ofelku ma takie niekocie apetyty

Szczypiorek też był dobry swego czasu

Wiem, ze barfujesz, ale zastanowilabym się przez moment, czy to możliwe, ze brakuje jej jakichś witamin albo mikroelementów?
Jeżeli nie, to kotek po prostu "tak ma". Fajnie

Lubię Ofelku, to Kicia z inwencją :201461

W barfie też jest trochę warzyw, więc nie sądzę żeby jej czegoś brakowało. Ona od zawsze lubi fasolkę szparagową. A tak wogóle to jest łakoma i lubi podjadać z mojego talerza. Zjada też ziemniaki, bigos, czasami makaron albo frytki, o mięsie i rybach nie mówiąc.

Psot jadał też pizzę

Bigos, makaron i frytki :ryk:

Mam niejasne wrazenie, ze Ofelka urodziła się pod znakiem McDonalda :kotek:

Franio lubi zielone: sałaty, roszponki, rukolę, miętę, bazylię, pietruszkę, bób, por, ogórek :ryk:

chociaż masełkiem z chlebka też nie pogardzi :ryk:

Dziś fasolka szparagowa na kolację. Moją i kocią kolację :evil:

Czy ja nie mogłabym chociaż raz zjeść spokojnie?

Hehe, zapraszam do kibelka :mrgreen:

Nieeee. W kibelku to się siedzi na kolanach wydalającej Dużej. Siedzi się do znudzenia kota, ewentualnie do zdesperowania Dużej.
Jakbym jadła w wucecie to pewnie też bym miała kota na kolanach. Bo gdyż albowiem w drzwiach do łazienki są kocie drzwiczki, a poza tym Mała Czarna umie otwierać drzwi łazienkowe łapą.

No proszę, Mała Czarna to wcale nie fajtłapa!

Sabcia

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

Kto przegląda forum