Jola dworcowa opowiedziała mi smutną historię. Kilka dni temu zobaczyła małą koteczkę, kociaka, karmila ją i zamierzała złapać. Miała to zrobić 3 dni temu, ale była u lekarza, wróciła późno i tylko ją nakarmiła, obiecując wrócić z klatką łapką następnego dnia. Niestety, kiedy wróciła, koteczka już nie żyła, rozjechana przez samochód. Jola mogla tylko zabrać z ulicy jej ciałko

Jola nie może sobie darować, że mimo ogromnego zmęczenia nie poszła z tą klatką poprzedniego dnia. Mówi, że ze to już trzeci czy czwarty przypadek w jej karierze kociary, kiedy spóźniła się z pomocą o 1 dzień. Strasznie to wszystko smutne. Jola ma od niedawna w domu prawdopodobnie siostrzyczkę tej zmarłej koteczki, tak się domyśla na podstawie wyglądu i miejsca bytowania, szuka jej domu. Tutaj widać ją na pierwszym planie, śpi w kółku. Jola wołana nią Gapcia


Będzie też szukała domu dla kocurka, któregoś widziała w tej samej okolicy, trochę starszego, ale strasznie miziastego. Jola widziała go raz, poszła po niego nastepnego dnia, ale się nie pojawił, dziś chce spróbować ponownie... Kłopot jest też z kocurem, który przybłakał się na działkę koleżanki Joli. Został wykastrowany, ale przegonił wszystkie koty tej koleżanki, które od dawna w tym miejscu dokarmiała. Byłoby dobrze tego kocura zabrać, bo pozostałe koty mogą nie przetrwać zimy bez swojego schronienia, ale gdzie zabrać takuego kocura alfa? Z czasem pewnie hormony mu spadną i przestanie być taki władczy, ale na to trzeba poczekać parę miesięcy.
A ja sobie znalazłam fajną miejscówkę - przed nowym telewizorem (Duża w końcu kupiła). On jest trochę mniej głęboki i jak Duża dosunęłago bardziej do ściany, to przed nim zrobiła się taka mała półeczka. Zaraz ją zarezerwowałam dla siebie
. Jak tam leżę, to przysłaniam Dużej kawalek ekranu i bardzo dobrze, niech się nie gapi w telewizor, tylko na mnie 
To jest nowa miejscówka,

Tutaj Kitka Chrupek ze swoim osobistym fryzjerem (Jolą Dworcową)

Kitek i Calineczka przytuleni

Mini i Usia

A tu całe towarzystwo w pokoju Usi

Sabcia
Ciociu Anna2016 tęsknimy do Migusi!
Sabunia nadal ładnie je, ale często siedzi w pozycji chorego kota.

I sierść ma taką sterczącą, chociaż miękką i czystą, myje się. W przyszłym tygodniu chyba znowu czeka nas wet...
A co do przesyłek - Małgosiu, ja mam jednak inne doświadczenia, polecony priorytet najczęściej dochodzi po 1 dniu, góra po 2 dniach. Inne rzeczywiście - jak chcą, tak przychodzą
