Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Moli, nic się nie bój.
Najważniejsze, że Duża nie ma węża w kieszeni :wink:

Moli,
przeraziłaś mnie :strach:

Ale zaraz, przyjrzyjmy się temu na spokojnie.
A może Duża nie powiedziała WĘŻEM, tylko że tęskni za MĘŻEM (bo jest dobry, dba o Was i w domu jest dziura po nim, bo zarabia na smaczki).
MĄŻ to jest taki rodzaj węża niejadowitego, więc nie ma się czego bać.
Ale jeśli rzeczywiście powiedziała, że jest wężem, to musicie natychmiast podsunąć Dużej coś, co połknie i będzie długo trawiła, a Wy zyskacie czas na ucieczkę.

Strasznie się zdenerwowałam. Chyba dlatego pobiłam się z Furką.
To znaczy, prowokowałam ją do bójki i jej uciekałam. :oops:

No, ale nie o tym chciałam pisać.

Trzeba wymyślić coś, co Dużą odstraszy od Was. Czy umiecie głośno tupać?
I jeszcze jedno. Zobaczcie czy Duża ma na grzbiecie zygzaki.
Bo jeśli nie, to nie powinna być jadowita.

Węże boją się łasic, bo te wydzielają tak silny odór, że nie da się wytrzymać.
Czy potraficie puszczać przerażające bąki? Z braku łasicy może to wystarczy.

Boję się o Was, napiszcie, jeśli nie zostaliście zjedzeni. :placz:

Tereska cała w strachu

Furkotek przywitał mnie po południu z jękiem i zgrzytem.
Z gardziołka płynął przerywany jęk eee-eee-eee-eee .
Kociszon słaniał się z głodu, zachrypnięty głosik cichł po każdym zaśpiewie i rwał się w strzępy ze skrajnego niedożywienia. :lol:

Postanowiono zatem wykorzystać motywację Furki i zaordynowano jej trening interpersonalny.
Miseczka z jedzeniem stanęła jakieś półtora metra od Tereski, która z ciekawością czekała na rozwój wydarzeń, łypiąc spod drapaka.

Furka powarczała z cicha, ale michę wyczyściła.
Potem spacerowała po mieszkaniu i osyczała koty.
Usuwały się z jej drogi i przycupnięte obserwowały Furkę z wyższego pokładu.

Tereska jako jedyna nie odpuściła. Patrzyła na Furasia z uśmiechem i podchodziła coraz bliżej.

Wreszcie Furka nie wytrzymała napięcia i ruszyła wyrwać Teresce pióra z ogona.
Zakotłowało się, Tereska wykonała skok na parapet i dalej przyglądała się Furce prowokacyjnie.

A potem wszystko ucichło.
Koty zajęły się sobą, Furka pospacerowała po kątach i poszła spać.
Drzwi od pokoju są otwarte, nikt nie robi podchodów. :wink:

Furasek przeżywał wczorajsze przygody.
Podczas snu wyrzucał z pamięci traumatyczne przeżycia: drżały mu łapki i wąsy. Wyraźnie banda go goniła.

Dziś znów spacerował. Zwiedził wszystkie kąty. Szukał kotów. Kiedy je spotkał, musiał wysyczeć, co myśli.
Liczę, że banda rozumna jest i do serca nie wzięła sobie Furkowych wynurzeń.
Po minach było widać, że koty są zdruzgotane.
Może Furek wieszczył im koniec świata...
Ale dziamgotania nie było, więc kolejny sukces za nami. :ok:

Koty przestraszone, ucichły, nawet jeść nie wołają. Za to Furek woła.
Wycieńczonym z głodu, zachrypniętym głosikiem.

No to trzeba Fureczce już dać jedzonka, kto to widział, żeby kotek musiał się tak dopominać

Dziewczyny zdominowane we własnym domu, co to za porządki... :lol:

Głaski dla dziewczynek :201461

KatS pisze:No to trzeba Fureczce już dać jedzonka, kto to widział, żeby kotek musiał się tak dopominać

Dziewczyny zdominowane we własnym domu, co to za porządki...

Furka to ma ciężkie życie

Chyba ćwiczy w ciągu dnia, szlifując głosik przed popołudniowym koncertem. Ma talent. :ok:

I sprawdza się w jej przypadku prosta zasada: im większa histeryczka, tym lepsza aktorka.

Kot wyraźnie polubił łażenie po mieszkaniu i pyskówki z bandą.
Ale najbardziej porusza Furkę mikre bure zadziorne.

Kociszon zmienił nieco swoje obyczaje budzikowe.
OCZYWIŚCIE codziennie rano przychodzi do mnie z drugiego końca łóżka, jednak dopiero po usłyszeniu sygnału budzenia.
Radośnie trąca mnie nosem i mruczy aż skroplą mu się uczucia.

Baltimoore pisze:Głaski dla dziewczynek

Przekazane, kociszony szczęśliwe :1luvu:

Głaski dla Trzykotków :201461

Teresko napisałam do Ciebie taki długi list i stanęłam łapkami na klawiaturę i wszystko mi się skasowało :201429

Moli

Ja tez napisalam i wszystko sie skasowalo

"Skropla" mu sie uczucia :mrgreen:

Kitusia swoja chora lapka przybija 'piatke' chorej lapce Furki :201485

jest jakiś skrót na klawiaturze obok spacji, który powoduje usunięcie wszystkiego :!:

czy jest jakiś skrót na klawiaturze, który powoduje mnożenie pieniędzy na koncie bankowym :mrgreen:

hej specjaliści, Pixi Dixi, mężu Klaudi i każdy inny spec IT odezwijcie się :mrgreen:

Odzywam sie ja

ctrl + z i ctrl+y chyba bo pisze z tel teraz wiec nie sprawdze

klaudiafj pisze:Odzywam sie ja ctrl + z i ctrl+y chyba bo pisze z tel teraz wiec nie sprawdze

czytać uważnie i działać, bo będzie dużo kasY na koncie :mrgreen:

EDIT:
Tu Moli, bardzo was przepraszam przyjaciele, ale duża ostatnio stała się straszną materialistką, wszędzie pieniądze... mówi ze jak wygra w totka, to odda wszystko potrzebującym kotom.
tylko jak ma wygrać jak nie gra ?

Moli

klaudiafj pisze:Odzywam sie ja ctrl + z i ctrl+y chyba bo pisze z tel teraz wiec nie sprawdze

DZIAŁA

Moli25 pisze:Teresko napisałam do Ciebie taki długi list i stanęłam łapkami na klawiaturę i wszystko mi się skasowało

Moli

O!
To ja czekam na drugi :mrgreen:

Tereska zaciekawiona

Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kto przegląda forum